Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Iran. Persepolis - perska stolica sprzed 2500 lat

Marzena KĄDZIELA
Persepolis
Persepolis Marzena Kądziela
Persepolis w całej krasie prezentuje się wtedy, gdy wdrapiemy się na wzgórze, w którym wykuto w ścianie grobowce. Wtedy widać, jak ogromny był pałac królewski i jak wielką potęgę stanowili dawni władcy Persji.
Persepolis

Iran. Persepolis

Iran. Persepolis - perska stolica sprzed 2500 lat
Marzena Kądziela

Kobiety muszą mieć na głowie chusty lub szale
(fot. Marzena Kądziela)

Stajemy przed wielkimi, monumentalnymi schodami, które kiedyś wiodły do pałacowego kompleksu. Stopnie nie są wysokie, a wspinali się po nich ponoć nie tylko piesi, ale i jeźdźcy konni. Dodatkowo ubrani w długie szaty wchodząc po stopniach sprawiali wrażenie płynących, a nie kroczących schodek po schodku.

Strażnicy sprawdzają nasze bilety i patrzą uważnie na kobiety. Obowiązuje nas, podobnie jak w całym Iranie, osłonięcie głowy chustą czy szalem tak, by niewidoczna była szyja i kark. No i nie ma mowy o krótkim rękawie czy szortach. Widoczna może być tylko twarz, którą z własnej woli zakrywamy okularami przeciwsłonecznymi.

Iran. Persepolis - perska stolica sprzed 2500 lat
Marzena Kądziela

(fot. Marzena Kądziela)

Wielkość Persepolis

Docieramy do Bramy Narodów i natychmiast czujemy się maleńcy w porównaniu z wielkością tego, co pozostało po Persepolis. A to tylko ruiny, które osoby pozbawione wyobraźni mogą nieco zawieść. Ten lekki zawód zapewne zniknie, gdy uzmysłowimy sobie, iż miasto zbudowano w 522 roku p.n.e.! Za jego założyciela uważa się Dariusza Wielkiego z królewskiej dynastii Achemenidów. Persepolis było jedną z trzech królewskich stolic, którą dwór zamieszkiwał jedynie wiosną i jesienią. Jego świetność trwała do momentu, aż puścił je z dymem Aleksander Wielki około roku 330 p.n.e., który spędził w mieście kilka lat, zanim ruszył na dalszy podbój świata. Pożar był, według legendy, odwetem zdobywcy za splądrowanie przez Persów ateńskiego Akropolu.

W Persepolis odbywały się królewskie uroczystości w pięknych apartamentach i salach audiencyjnych. W największej Dariusz Wielki mógł podejmować 10 tysięcy gości jednocześnie. Następca Dariusza, Kserkses, zbudował jeszcze większą salę - kolumnową, zdobiąc ją płytkami ceramicznymi, złotem srebrem, kością słoniową i marmurem.

Persepolis
Persepolis Marzena Kądziela

(fot. Marzena Kądziela)

Kamienne historie

Podziwiamy wspaniale zachowane płaskorzeźby, z których można dowiedzieć się wiele o życiu sprzed dwóch i pół tysiąca lat. Widzimy przybywających do władcy z odległych krajów podróżników przynoszących dary. Są tu między innymi Baktrowie prowadzący dwugarbnego wielbłąda, Hindusi dźwigający obosieczne topory. Oglądamy służących przy królewskiej kąpieli trzymających ręczniki, perfumy i packę na muchy. W innym miejscu widoczne są sceny walki lwów (symbol dobra) z bykami (ucieleśnieniem zła).

Kobiety muszą mieć na głowie chusty lub szale
Kobiety muszą mieć na głowie chusty lub szale Marzena Kądziela

(fot. Marzena Kądziela)

Bardzo kosztowne przyjęcie

Wędrujemy w upale pomiędzy kolumnami, bramami, fragmentami komnat, po czym wspinamy się na wzgórze z grobowcami, skąd najlepiej widać całe Persepolis.

Ostatni szach Iranu Mohammad Reza Pahlawi w pobliżu ruin wydał w 1971 roku ogromne i niezwykle kosztowne przyjęcie. Ten rok przyjął jako jubileusz 2500-lecia Imperium Perskiego. Królów, prezydentów i innych wysoko postawionych gości z całego świata podejmował wraz z trzecią żoną Farah. Były tu klimatyzowane namioty, hektolitry różowego szampana Dom Perignon z 1959 roku, tysiące jaj przepiórczych faszerowanych złotym kawiorem kaspijskim. Wykwintne dania sprowadzano samolotami z najlepszych restauracji w Paryżu. Koszty przyjęcia oceniane na około 100 mln dolarów. Dla szacha, którego po ośmiu latach obalono podczas rewolucji, nie odgrywały większej roli.

Około 10 kilometrów od dawnej stolicy trafiamy do Nagsz-e Rustam, doliny w górach Zagros. W ścianach skalnych na sporej wysokości wykuto komory grobowe. Podobno pochowano w nich czterech perskich królów z dynastii Achmenidów, jednak po tym nie ma żadnego śladu. Skały ozdobione są reliefami.

Palące słońce nie pozwala na zbyt długie podziwianie dzieła sprzed wieków. Chronimy się w klimatyzowanym autobusie i ruszamy na dalszy podbój Iranu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie