Irena Marcisz najbardziej rozśpiewaną wójt w Polsce! Zobaczcie, jak szefowa gminy Łopuszno porywa do tańca [WIDEO, ZDJĘCIA]

Skąd wziął się pomysł nagrania pierwszej piosenki? Dlaczego wybrała Pani właśnie ten utwór?

Pierwszy utwór, który zdecydowałam się nagrać pod tytułem „Matko moja ja wiem” jest wyrazem mojego szacunku do kobiet, które jako matki z ogromnym oddaniem wychowują swoje pociechy. Jest to też podziękowanie dla moich rodziców, którzy już niestety nie żyją, ale cały czas są w moim sercu jako ci, którzy dali mi życie i pozwolili mi iść swoją drogą. W gminie Łopuszno kilaka lat temu zapoczątkowałam uroczyste świętowanie „Dnia Matki”, niestety pandemia w tym roku nie pozwoliła na uroczyste świętowanie w większym gronie i stąd pomysł, żeby życzenia złożyć przez internet oraz załączyć nagranie tej pięknej ponadczasowej piosenki. Kolejne nagrywane utwory to już kwestia zbiegu okoliczności, mojego nastroju, a czasem podpowiedzi osób lubiących słuchać podobnej muzyki jak ja.

Patrząc na ilość niezwykle przychylnych komentarzy na Pani facebooku oraz zaproszeń na różnorakie wydarzenia kulturalne od włodarzy naszych świętokrzyskich miast i gmin można śmiało stwierdzić, że Pani występy robią furorę. Spodziewała się Pani takiego "scenicznego sukcesu"?

Kocham śpiewać i sprawia mi to ogromną przyjemność, ale nie sądziłam, że tak wiele osób przyjmie te moje „występy” tak pozytywnie. Wszystkim serdecznie dziękuję za te cudowne komentarze, słowa wsparcia i zachęty do dalszego śpiewania. Szczególnie budujące są słowa mieszkańców gminy Łopuszno wyrażające dumę z tego, że mieszkają w gminie, w której wójtem jest tak wszechstronnie utalentowana kobieta. Kiedy spotykam się z takim komentarzem od razu myślę, co mogę jeszcze zrobić dla mieszkańców mojej ukochanej gminy.

Jest Pani chyba najbardziej rozśpiewaną wójt w Polsce. Cieszy Panią taki tytuł? Czy zdarzyło się, że ktoś mówił, że nie wypada, żeby pani wójt śpiewała?

Oficjalnie jeszcze nikt mnie nie okrzyknął takim tytułem, ale nie mam nic przeciwko temu. Moje występy sceniczne przyczyniają się do ocieplania wizerunku samorządowca. Zawsze uważałam, że trzeba mieć do siebie dystans, cieszyć się życiem. Być szczęśliwym i tym szczęściem i radością zarażać innych. Świat nabiera wówczas piękniejszych barw. Wszystkich zachęcam do odwagi w realizowaniu swoich pasji, rozwijania talentów. Życie bez tego było by bardzo sztampowe.

Proszę zdradzić, czy zawsze w Pani sercu grała muzyka? Może wcześniej także miała Pani jakieś doświadczenia ze sceną?

Muzyka była ze mną od zawsze. Uwielbiam słuchać muzyki i śpiewać. Kochamy dźwięki, tony, czy też świetne teksty. Widzieli to nauczyciele i często podczas akademii szkolnych dostawałam możliwość występowania. Pierwszy raz utwór „Matko moja ja wiem” publicznie wykonywałam właśnie na szkolnej akademii. Bardzo chętnie brałam udział w wielu konkursach i przeglądach muzycznych odnosząc sukcesy. W czasach szkoły średniej występowałam w zespole „Jowita”.

Muzyka kojarzy mi się z wolnością, swobodą i byciem sobą. To sposób na oderwanie się od codzienności, rutyny dnia codziennego.

Planuje Pani dalszy rozwój kariery muzycznej? Może Pani zdradzić jakieś szczegóły? Może wyda Pani płytę, założy zespół muzyczny?

Śpiewam dla znajomych, przyjaciół, dla mieszkańców mojej kochanej gminy Łopuszno. Nie zależy mi na wielkim rozgłosie i sławie. Chciałabym wydać płytę winylową w limitowanej wersji dla przyjaciół i znajomych. Zobaczymy, co czas pokarze. Marzenia są po to żeby je spełniać. Bycie wójtem bywa bardzo stresujące, a śpiewanie pozwala mi się zrelaksować.

Na koniec proszę zdradzić, czy w Urzędzie Gminy także zdarza się Pani śpiewać? Czy muzyka umila atmosferę pracy?

Zdarza się, że wchodząc do urzędu coś tam sobie mimowolnie nucę pod nosem, a gdy zdam sobie sprawę, że ktoś to może słyszeć, bo akurat dziwnie mi się przygląda to wybucham śmiechem i zwykle wszyscy, którzy to widzą podobnie reagują. W pracy nie mam czasu na śpiewanie. Pracownicy czasem podpytują, co nowego nagrałam zanim zostanie to zamieszczone na kanale YouTube, wiedzą, że jak biorę urlop to pewnie coś nagrywam.