Irlandzki, zielony weekend

Święto wypada 17 marca, ponieważ zgodnie z tradycją, święty Patryk zakończył swoje życie właśnie 17 marca, stąd tego dnia co roku wspomina się jego życie i dokonania.

Święty Patryk

Wielki patron Zielonej Wyspy żył na przełomie IV i V wieku (389-461), pochodził z Brytanii, prawdopodobnie krainy nazy-wanej Cumbria, niektórzy historycy twierdza, że mieszkał być może w Walii. W wieku 16 lat został porwany przez piratów i przewieziony jako niewolnik do Irlandii. Tam też jako pasterz owiec miał wiele czasu na rozmowy z Bogiem, to właśnie wtedy zdecydował się zostać duchownym. Patryk został duchownym, a w 432 r. przyjął święcenia biskupie. Wkrótce wyruszył w swoją powtórną podróż do Irlandii tym razem jego celem było niesie-nie nauki o Bogu. Patryk podróżował po Irlandii nawracając gdzie się tylko dało na prawdziwą wiarę. Doprowadził do przyjęcia chrztu przez Irlandię.

My też lubimy zielony

Polacy chętnie obchodzą to wesołe święto. Tego dnia obowiązuje hasło "Wszyscy chcą być Irlandczykami" Poza Irlandią przyjęło się, że w Dzień Świętego Patryka pije się zielone piwo. Tak jest również w Kielcach. W klubie Sekwana w ten weekend właściciele będą szczególnie promować i zachęcać klientów do spróbowania piwa prosto z Zielonej Wyspy.

W piątek w kieleckim klubie Luvr nie może zabraknąć irlandzkich elementów. Barmani będą ubrani w irlandzkie berety, a w wystroju lokalu będzie przeważał kolor zielony. - Będziemy promować irlandzkie alkohole - whisky. Goście mogą liczyć również na promocje trunków z Zielonej Wyspy - mówi Zbigniew Olejarczyk, właściciel Luvru w Kielcach.

Irlandzkich atrakcji nie zabraknie też w piątek w Skarżysku. Tam w Centrum Bankietowo - Biznesowym Gala będzie wielka piwna biesiada. Osoby ubrane na zielono otrzymają kufel piwa gratis.

Tak jest w Irlandii

Irlandczycy w wielu miastach organizują festyny i uliczne pochody, w których dominuje kolor zielony. Głównym symbolem święta jest trójlistna koniczynka. Według tradycji pije się whisky. Otóż jedna z opowieści o świętym podaje, że Patryk nastraszył szynkarkę, która nie dolewała pełnej miarki trunku, iż pojawią się w jej karczmie potwory. Karczmarka wystraszona, od tego czasu solidnie napełniała szklanice. Od tej chwili 17 marca pije się szklaneczkę whisky zwaną "dzbanem Patryka".