Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

IV liga. Huśtawka nastrojów w Sędziszowie

red
Krystian Rzepa zdobył dla Olimpii Pogoń Staszów pierwszego gola w inauguracyjnym pojedynku z Partyzantem Radoszyce. Fot. Piotr Stańczak
Krystian Rzepa zdobył dla Olimpii Pogoń Staszów pierwszego gola w inauguracyjnym pojedynku z Partyzantem Radoszyce. Fot. Piotr Stańczak
Hetman remisuje u lidera. Dobry początek Zdroju i Klimontowianki. Cenny punkt Nidy w Końskich

Alit Ożarów – Lubrzanka Kajetanów 0:1 (0:1)

Bramka: Wojciech Skrzyniarz 20.

Alit: Żytniewski – Ziółkowski, Zdybski, Skrobisz, Cholewiński – Frańczak, Hura, Kamiński, P. Czerwonka (72. Dwojak) – Rzepa, Hołody.

Lubrzanka: Zieliński – Bożęcki, Zawierucha, K. Bracha, Cedro – Skrzyniarz (84. Skrzyniarz), Bakalarz, Radomski (75. Woźniak), Sosiński (80. Kundera) – Czeneszkow, M. Bracha (80. Majchrzyk).

Sędziował: Albert Bińkowski.

Alit przystąpił do meczu m.in. bez obrońcy Grzegorza Zięby. W piątek podczas treningu stracił przytomność, pogotowie zabrało go do szpitala. Problemy zdrowotne wykluczyły go z gry do końca sezonu. - Pierwsza połowa to koncert zmarnowanych okazji z naszej strony. Michał Kamiński trafił z rzutu wolnego w słupek, potem Michał Hołody w bramkarza. Już przy stanie 0:1 Konrad Zdybski z trzech metrów uderzył w poprzeczkę – relacjonował Jarosław Lipowski, trener Alitu.

Trzy punkty dał Lubrzance Skrzyniarz, który wykorzystał sytuację sam na sam z bramkarzem. Goście mogli jeszcze podwyższyć wynik. W 60 minucie Kamil Cholewiński sfaulował w polu karnym Michała Brachę i sędzia podyktował rzut karny dla przyjezdnych. Strzał snajpera Lubrzanki obronił jednak bramkarz miejscowych Konrad Żytniewski. – Mecz toczył się pod naszą kontrolą – podsumował trener gości Krzysztof Stocki.

Olimpia Pogoń Staszów – Partyzant Radoszyce 3:2 (2:1)

Bramki: Krystian Rzepa 8, Jacek Kuranty 17, Dominik Bednarczyk 70 – Andrij Korol 35, Jakub Hajduk 55.

Olimpia Pogoń: Reczek – D. Krakowiak, Maruszewski, Bednarczyk, Forystek (74. Rozmysłowski) – Gilar, Baczewski, Kuranty, Walasek – Pitek (85. Polniak), Rzepa (89. Rogala).

Partyzant: Mazur – Papros, Miśtal, Stawiak, Gołuch (75. Idzikowski) – Korol (60. Grudzień), Jaśkiewicz (60. Kopyciński), Zagdan, Opara, Samburski – Hajduk (80. Nieszporek).

Sędziował: Krzysztof Piekarski.

Staszowianie zanotowali piorunujący początek. Po siedemnastu minutach prowadzili już 2:0. – Można powiedzieć, że zaczęliśmy z wysokiego C, prowadziliśmy grę. Po utracie gola na 2:1 straciliśmy jednak kontrolę nad boiskowymi wydarzeniami. Gdy goście wyrównali, mecz zaczął się jakby od początku. Wykorzystaliśmy swą okazję, mieliśmy jeszcze kilka innych stuprocentowych – wspominał Jacek Kuranty, grający szkoleniowiec Olimpii.
- Kiedy wyrównaliśmy na 2:2, powinniśmy szanować ten wynik, tymczasem rzuciliśmy się do przodu. Niestety, to się na nas zemściło – rozpamiętywał kierownik drużyny Radoszyc, Mateusz Szymczyk.

Klimontowianka Klimontów – Naprzód Jędrzejów 2:1 (1:0)

Bramki: Jacek Rożek 42, 80 – Tomasz Iwański 83 z karnego.

Klimontowianka: Dudek – Miłek, Cebula, Nowak, Krawczyk – Szymański, Franus, Chwała (65. Mikosa), Rożek (87. Papież) – Kabata (89. Rutkowski), Pyszczek (75. Papka).

Naprzód: Pałaszewski – Bębenek, Czarnecki, Koncewicz, Rybicki – Osman (75. Osman), Gilewski, Matan (65. Zwierzyński), Owczarek (65. Karpiński) – Iwański, Olszewski.

Sędziował: Damian Muchacki.

Bohaterem meczu w drużynie gospodarzy był Jacek Rożek. Najpierw wykorzystał wrzutkę Łukasza Chwały i dał Klimontowiance prowadzenie przed końcem pierwszej odsłony, potem wykorzystał sytuację sam na sam z bramkarzem.

– Od 15 minuty przeważaliśmy. Mogliśmy pokusić się o kolejne gole, najlepszej okazji nie wykorzystał Łukasz Pyszczek – opowiadał nowy trener miejscowych Adam Mażysz. Naprzód zdobył gola z karnego, podyktowanego za zagranie ręką Łukasza Cebuli.

- Naszym zdaniem druga bramka padła w sytuacji, gdy zawodnik gospodarzy znajdował się na pozycji spalonej. Sędzia jednak jej nie odgwizdał. Remis byłby sprawiedliwy – oceniał kierownik drużyny Naprzodu Krzysztof Michalski.

GKS Rudki – ŁKS Georyt Łagów 1:2 (0:1)

Bramki: Sławomir Kosmala 89 – Paweł Jaworek 32, Mateusz Zacharski 68.

GKS: Rafalski – Treska, Ł. Kowalski, Kołodziejski, Gawlik – R. Dawidowicz (46. Kosmala), Wojciechowski, Barucha (46. Bednarski), D. Kowalski (78. Zakrzewski) – Jaros (46. P. Świstak), B. Wiecha.

ŁKS: Majcherczyk – Bujakowski, Jaworek, Basąg, Brudek – Wąs, Zacharski, Stachura, Świątek (75. T. Pustuła) – Bochniak, Malinowski (85. Kowalski).

Sędziował: Marcin Szrek.

- Bramka Kosmali na 1:2 spowodowała, że zepchnęliśmy Łagów do obrony. W ostatnich sekundach setek nie wykorzystali: Bartosz Wiecha i Mateusz Kołodziejski. Piłkarsko rywale byli lepsi, ale remis mogliśmy osiągnąć – wspominał Dariusz Świetlik, trener Rudek.

Z gości pechowo to spotkanie będzie rozpamiętywał Tomasz Pustuła. W 85 minucie dostał drugą żółtą kartkę, raptem dziesięć minut po wejściu na boisko! - Do tego momentu byliśmy lepsi, realizowali założenia taktyczne. Zafundowaliśmy sobie jednak nerwową końcówkę - mówił Krzysztof Dziubel, trener ŁKS.

Neptun Końskie – TS 1946 Nida Pińczów 1:1 (0:0)

Bramki: Karol Banasik 82 – Dominik Sobczyk 78.

Neptun: Surma – Majchrzak, Maciejewski, Prus-Niewiadomski, Sztandera – Banasik, Sroka (75. Niebudek), Szymkiewicz, Gardynik – Armata (80. Wojna), Pach (70. Zieliński).

Nida: Zyguła – Kempkiewicz, Ciacia, Szafraniec, Bisikiewicz – Sadowski, Sobczyk, Krzak (60. Kłys), Piwowar (84. Grzegoń) – Gajda, Nogacki (60. Toboła).

Sędziował: Michał Molenda.

- Po pierwszej połowie powinniśmy prowadzić 2-3 bramkami. Nie jestem zadowolony z tego remisu - mówił szkoleniowiec konecczan Waldemar Szpiega. Gola dla jego zespołu zdobył 17-letni Karol Banasik, który w niedzielę debiutował na czwartoligowych arenach.

- To był mecz na remis. Na pewno szanujemy ten punkt - oceniał z kolei Cezary Ruszkowski, trener Nidy.

Unia Sędziszów – Nidzianka Bieliny 2:3 (0:1)

Bramki: Wojciech Zapalski 70, Zbigniew Krupa 81 – Bartosz Sot 9, Jakub Buras 60 z karnego, Bartłomiej Kuzincow 85.

Unia: Pawlikowski – K. Żebrowski (75. Wójcik), D. Żebrowski, Krupa, Cielebała – A. Brożek, Ślęzak (46. Salwa), W. Zapalski, Bratek – Rejowski, Nartowski (75. G. Brożek).

Nidzianka: Woźniak – Dudzik, Boleń, Satro, Gałka – Haba, Kuzincow, Sito (90. D. Gawęcki), Buras (75. Kobyłecki) – B. Sot, Pindral (85. Brożyna).

Sędziował: Przemysław Białacki.

Unia przeszła drogę z piekła do nieba, ale ostatecznie musiała przełknąć gorycz porażki. Przegrywaliśmy 0:2, doprowadziliśmy do remisu 2:2, ale straciliśmy gola w końcówce - opowiadał Andrzej Fendrych, szkoleniowiec Unii.
Nidzianka odniosła dopiero drugie wyjazdowe zwycięstwo w tym sezonie. - Przez godzinę gry kontrolowaliśmy boiskowe wydarzenia. Po zdobyciu gola z rzutu karnego zaczęliśmy grać bardzo słabo. Gospodarze odrobili straty. Na szczęście trzy punkty dał nam dobrze rozegrany rzut wolny. Do siatki trafił debiutujący w czwartej lidze 24-letni Bartłomiej Kuzincow - opowiadał po spotkaniu zadowolony trener zwycięskiej ekipy z Bielin Paweł Wijas.

Wierna Małogoszcz – Hetman Włoszczowa 0:0

Wierna: Gugulski – Krzeszowski, Bała, Mi. Kołodziejczyk, Supierz – Hajduk, Czarnecki, Wijas, Zawłocki (65. Krzyżyk) – Kowalski, Smolarczyk.

Hetman: Dyras – Chuptyś, M. Wroński, M. Małek, G. Małek – Oduliński, Cegieła, Orzeł, Walasek – Rajczykowski, Lipniak (79. T. Matuszewski).

Sędziował: Maciej Mądzik.

Hetman bardzo dobrze się bronił, nie potrafiliśmy sforsować jego defensywy - podsumował Mariusz Lniany, trener Wiernej.

- Pierwsza połowa należała do Wiernej, w drugiej to my byliśmy częściej przy piłce. To był dziesiąty z rzędu mecz
drużyny bez porażki pod wodzą trenera Jacka Pawlika - przypomniał Grzegorz Włodarczyk, kierownik włoszczowskiej ekipy.

Zdrój Busko-Zdrój – Kamienna Brody 3:1 (2:0)

Bramki: Paweł Bandura 3, Piotr Rajca 44, Mateusz Dziubek 55 - Łukasz Gruszczyński 77.

Zdrój: Majcherczyk - Bandura, Radwański, Kula, Rogoziński - Florczyk (89. Sikorski), Kosela, Imiela, Dziubek (76. Dulak) - Zaręba (65. Ciepliński), Rajca (60. Drej).

Kamienna: Dwojak (46. Bidziński) – Gajewski (75. Kozera), Skwarliński, Kijanka (85. Soboń), Jagieła – Gruszczyński, Wojtowicz, Szymański, Kiljański (60. Boguś) – Kidoń, Stawiarski.

Sędziował: Marek Śliwa

- Szybko strzelona bramka spowodowała, że zeszło z nas napięcie przedmeczowe. Gdy prowadziliśmy już 3:0, to oddaliśmy pole przeciwnikom, ale Kamienna zbytnio nam nie zagroziła - mówił Ireneusz Pietrzykowski, trener Zdroju. Najlepszą okazję goście mieli w 65 minucie. Rzutu karnego nie wykorzystał jednak Artur Kidoń. a ą

a Adrian Sobczyński, trener Kamiennej Brody:
- Przegraliśmy ze Zdrojem Busko, które będzie wiosną silne na swym boisku. Triumf Nidzianki z Unią Sędziszów to największa niespodzianka. Hetman Włoszczowa zremisował na boisku lidera z Małogoszczy. Nie jest to duże zaskoczenie, bo stanowi on poukładany zespół. Nieobliczalna Nida zremisowała w Końskich. W pozostałych meczach obyło się raczej bez niespodzianek.

Jedenastka kolejki

Konrad Majcherczyk (Zdrój Busko) - Paweł Bandura (Zdrój), Karol Bracha (Lubrzanka Kajetanów), Marek Basąg (ŁKS Łagów), Grzegorz Małek (Hetman Włoszczowa ) – Piotr Gilar (Pogoń Staszów), Bartłomiej Kuzincow (Nidzianka Bieliny), Dominik Sobczyk (Nida Pińczów), Karol Banasik (Neptun Końskie) – Jacek Rożek (Klimontowianka), Krystian Rzepa (Pogoń).

Najlepsi strzelcy: 12 – Krystian Rzepa (Olimpia Pogoń Staszów), Michał Smolarczyk (Wierna Młogoszcz), 11 – Artur Kidoń (Kamienna Brody), Mateusz Pindral (Nidzianka Bieliny),10 – Michał Hołody (Klimontowianka), 8 – Michał Bracha (Lubrzanka Kajetanów), 7 – Karol Armata (Neptun Końskie), Mateusz Fryc (ŁKS Łagów), Jakub Jaśkiewicz (Partyzant Radoszyce), Marcin Michałek, Łukasz Oduliński (obaj Hetman Włoszczowa), Robert Radek (GKS Rudki).\

W następnej kolejce, 26 marca: Nida - Łagów, Zdrój - Alit, Kamienna - Wierna, Hetman - Unia, Nidzianka - Olimpia Pogoń, Partyzant - Neptun, Rudki - Klimontowianka, Naprzód - Lubrzanka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie