Iwona jest najlepsza!

Pani Iwona Wasik, choć nie jest mieszkanką Pińczowa, postanowiła z tym właśnie miastem związać swoją karierę zawodową, bo jak twierdzi, polubiła to miejsce od razu. Od 1995 roku prowadzi Salon Iwona przy Placu Wolności 14. I od tego czasu salon istnieje w tym samym miejscu. Do pani Iwony dołączyła, z biegiem lat ekipa, którą teraz tworzą, oprócz niej, 3 panie: Anna Łyś, Agnieszka Gozdek i Anna Japowicz. Dzięki nim pani Iwona może poświęcić też czas dla swych najbliższych: męża i dwójki dzieci.
- Od chwili powstania salonu we fryzjerstwie zmieniło się niemal wszystko - mówi Iwona Wasik. - Wcześniej najważniejsza była trwała ondulacja, proste strzyżenia i farbowanie - niekoniecznie zdrowe dla włosów. Teraz panie bardziej przywiązują wagę do stanu fryzury, zdrowia, dbają o świeże koloryzacje i modne, czasem nawet oryginalne i awangardowe strzyżenia. Inne są też kosmetyki, zapewniające włosom nie tylko nienaganny wygląd, ale też łagodnie pielęgnujące. Powrót do natury obserwujemy od wielu sezonów - tonacje nawiązują do natury, kształty fryzur. Kobiety stały się odważniejsze, więc my fryzjerzy, musimy być bardziej kreatywni. - dodaje Iwona Wasik. - Dlatego ze swoim zespołem staram się wciąż śledzić nowinki. Związałam się z włoską marką Vitality`s, dzięki nim jestem na bieżąco z trendami. Szkolimy się u najlepszych, jeździmy po świecie. Ostatnio byłam na szkoleniu we włoskim Turynie, które było adresowane tylko do fryzjerów-stylistów. Zaproszono na nie jedynie 5 fryzjerów z całej Polski, a wśród nich mnie. Wcześniej były też szkolenia w Monte Carlo, Rzymie, Madrycie, Pradze. Oprócz tego my także szkolimy innych.

Salon Iwona może pochwalić się klientkami, które pamiętają jego początki. Widzą jak ewoluowała w nim praca pod wpływem zmiennych trendów fryzjerskich i rosnącej świadomości pań, co do zdrowia włosów. Teraz zamiast niszczących łuskę włosa zabiegów mogą skorzystać z badań stanu skóry głowy i stopień zniszczenia włosów specjalną kamerą. W poniedziałki takie badania robi się w "Iwonie" bezpłatnie. Prócz tego salon poleca modne koloryzacje, strzyżenia, zabiegi regenerujące włosy i pielęgnujące je w łagodny sposób, by lśniący kolor zachowały jak najdłużej.
- Nie wyobrażam sobie życia bez fryzjerstwa- uśmiecha się pani Iwona. - Nie umiem nic innego i nic chyba nie dawałoby mi tak wielkiej przyjemności z pracy. Moim guru jest włoski stylista Gigi Gandini. Bardzo inspirują mnie jego fryzury, chciałabym kiedyś bliżej go poznać, podpatrzeć jego technikę, sposób pracy.