Jacek Łabudzki z synem Piotrem przygotowują się do ważnego biegu górskiego w Dolomitach

Bieg o nazwie Ultra Roztocze został zorganizowany po raz pierwszy. Uczestnicy mieli do wyboru kilka dystansów, najdłuższy liczył 140 kilometrów, a najkrótszy 30.

- Ze względu na czekający nas start w Dolomitach, wybraliśmy dystans 60 kilometrów. Chcieliśmy treningowo go przebiec i zobaczyć, jakie są nasze aktualne predyspozycje do pokonywania długich dystansów – tłumaczy Jacek Łabudzki.
Start był w Krasnobrodzie, trasa wiodła między innymi przez Szczebrzeszyn, a meta znajdowała się w Zwierzyńcu.

- Przewyższenia na trasie wynosiły łącznie około 1000 metrów. Trasa była bardzo urokliwa, a atmosfera towarzysząca biegowi bardzo sympatyczna – relacjonuje biegacz.

Piotr Łabudzki był czwarty w kategorii open, jego tata - piąty. Obaj wygrali w swoich kategoriach wiekowych.

To bardzo dobrze wróży startowi we włoskich Dolomitach, który – jak przyznaje Jacek Łabudzki – jest dla niego najważniejszym biegiem w tym roku. Lavaredo Ultra Trail zaliczany jest do 10 najważniejszych biegów górskich na całym świecie. Trasa liczy 120 kilometrów, suma przewyższeń wynosi blisko 6000 metrów. Dochodzą do tego surowe limity czasowe. Bieg odbędzie się 24 czerwca.

Później, we wrześniu, sandomierzanin zamierza pokonać trasę biegu Ultra Janosik na terenie Spisza oraz polskich i słowackich Tatr.

Jacek Łabudzki jest pediatrą, pracuje w Centrum Medycznym „Rokitek” w Sandomierzu i filii w Koprzywnicy. Jako pierwszy Polak zaliczył najtrudniejsze biegi na świecie, między innymi: La Ultra the High w Himalajach, Badwater Ultramarathon i Western States Endurance Run w Kalifornii, Maraton Piasków na Saharze, Comrades Marathon w Republice Południowej Afryki, Spartathlon z Aten do Sparty, Ultra-Trail du Mont-Blanc oraz Transalpinie Run.
Jest pomysłodawcą i współorganizatorem Sportowego Weekendu Kwitących Sadów oraz letniego i zimowego triathlonu w Sandomierzu. Uhonorowany został tytułem Ambasadora Sandomierskiego Sportu.