Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jacek Luberecki, syn Henryka, w latach 90. skrzydłowego Iskry Kielce: „Historie ojca o mistrzostwach Iskry znam na pamięć”

Paweł Kotwica
We wtorek w Hali Legionów czas cofnął się o mniej więcej 25 lat. Przed mikrofonami i kamerami stanął Jacek Luberecki – syn Henryka, piłkarza ręcznego Korony i Iskry Kielce z pierwszej połowy lat 90, mistrza Polski z 1993 i 1994 roku oraz wicemistrza z 1995, reprezentanta Polski, od ponad 20 lat mieszkającego w Niemczech. Junior jest zawodnikiem Spójni Gdynia, która przegrała z PGE VIVE Kielce 27:46.

- Tata bardzo się ucieszył, kiedy się dowiedział, że zagram w polskiej ekstraklasie. Bardzo dużo mi opowiadał, znam na pamięć wszystkie historie, pierwszego, drugiego mistrzostwa Polski – mówił 21-letni Jacek Luberecki, który był jednym z dwóch najskuteczniejszych zawodników Spójni w meczu z PGE VIVE, którzy zdobyli po pięć bramek. Jacek urodził się już po wyjeździe Lubereckich, w Niemczech.

Zobacz wywiad z Jackiem Lubereckim

Po meczu zadzwoniliśmy do Lubereckiego-seniora. – Bardzo się cieszę, że Jacek dobrze wypadł, bo mieliśmy spore obawy, czy sobie poradzi, szczególnie, że ze Spójnią miał tylko dwa treningi i musiał zagrać z tak mocną drużyną, jak Vive. Ale skoro mówisz, że wypadł dobrze, to jestem dumny. On latem przeszedł cały cykl przygotowawczy z pierwszym zespołem Füchse Berlin i miał grać w tym zespole, ale kupiono kolejnych zawodników i znów trafił do czwartoligowych rezerw. Fajnie, że trafił do Polski. Rozmawialiśmy wcześniej z Gwardią Opole i Zagłębiem Lubin, ale dobrze, że poszedł do Gdyni, bo będzie grał więcej, a lepiej grać w słabszej drużynie, niż siedzieć na ławce w mocniejszej. Na granie w lepszym klubie przyjdzie jeszcze czas. Mam tu polską telewizję, więc z niecierpliwością czekam, jak zobaczę Jacka w magazynie Superligi – powiedział nam 54-letni obecnie Henryk Luberecki, który w Rodgau koło Frankfurtu nad Menem prowadzi firmę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie