Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jacek Słowak z Kielc wrócił z podróży dookoła świata!

Izabela Mortas
Jacek Słowak po niemal półrocznej wyprawie wrócił do rodzinnych Kielc. Zdjęć i wrażeń z wyjazdu ma całe mnóstwo.
Jacek Słowak po niemal półrocznej wyprawie wrócił do rodzinnych Kielc. Zdjęć i wrażeń z wyjazdu ma całe mnóstwo. Krzysztof Krogulec
Kielczanin Jacek Słowak wrócił właśnie z trwającej pół roku ekscytującej podróży dookoła świata.

Wyruszył pod koniec października zeszłego roku, do kraju wrócił na święta wielkanocne. Jest pierwszym mieszkańcem naszego regionu , który pokonał trasę dookoła świata. W tym czasie wraz z przyjacielem Michałem Szpakiem zwiedził 35 krajów, 6 kontynentów i przeżył mnóstwo niesamowitych przygód. Schudł 22 kilogramy, bo jak sam przyznał - by zwiedzić niektóre zabytki, przez kilka dni musiał głodować. Jadł skorpiony, czterdziestonóżki, iguanę, kobrę, baranie flaki gotowane z pełnymi wnętrznościami. Nauczył się obierać rybę muszelką, spotkał znaną podróżniczkę Beatę Pawlikowską. Podróżował chyba wszystkimi możliwymi środkami lokomocji, nie wyłączając balonów czy riksz. Redakcji „Echa Dnia”, która od samego początku patronuje wyprawie, zdradził najciekawsze szczegóły przedsięwzięcia.

Oczarowała go przede wszystkim przyroda - podziwiał najstarszą dżunglę na świecie znajdującą się w Malezji, wodospad Iguazu na granicy argentyńsko-brazylijskiej, był na lodowej pustyni w Boliwii, a także na najpiękniejszych wyspach niczym z bajek. Na tych ostatnich myślał zresztą, że przeżywa ostatnie chwile swojego życia. - Pamiętam, jak małą łódką wyruszyliśmy na jedną z bezludnych wysp w Papua Nowej Gwinei. Była przecudowna - malutka, z delikatnym białym piaskiem, krystaliczną lazurową wodą, w której pływało mnóstwo rybek. Czułem się jak w raju. Gdy opuszczaliśmy ten piękny zakątek, trafiliśmy na sztorm. Nasza łódka momentami stawała pionowo w wodzie, po czym zanurzała się łącznie z nami. W pewnym momencie pożegnałem się z kolegą, bo byłem przekonany, że do lądu już nie dopłyniemy. Jakimś cudem jednak się udało - opowiada.
Niebezpieczną przygodę przeżył również w Dżakarcie, stolicy Indonezji, gdzie nastąpił zamach terrorystyczny. Na szczęście, w ostatniej chwili udało mu się opuścić terytorium kraju.

Podróżnik przyznaje, że najbardziej zafascynowali go ludzie. Zachwala ludność Papuy Nowej Gwinei, Tybetu, gdzie spotkał się z największą życzliwością. Gdy skręcił nogę, w Iranie na środku pustyni pomógł mu nieznajomy na skuterze. W Indonezji prawie okrzyknięto go królem, zaproponowano ziemię i małżeństwo. W czasie wyprawy spotkał też wielu Polaków, których historie były niesamowite - 93-letnią Polkę, wywiezioną w 1939 roku na Syberię, która potem z armią generała Andersa trafiła do Iranu, w Argentynie spotkał rodzinę pochodzącą z... województwa świętokrzyskiego. - Jestem zachwycony ludźmi po tym wyjeździe. Są dobrzy, naprawdę. To tylko u nas pokazuje się rzeczy, które wypaczają wartość człowieka -przyznał.

Jak sam mówi, budżet przewidziany na wyprawę nie był wielki - dziennie miał do wydania 80 złotych. Musiał za to opłacić noclegi, zapewnić sobie jedzenie, zwiedzanie zabytków, podróże. Gdy brakowało pieniędzy, oszczędzał na jedzeniu i przez kilka dni głodował. Jak mówi - dało się wytrzymać.

Podczas wycieczki nie zabrakło i paradoksalnych sytuacji związanych ze zmianą czasu. Po około dziewiętnastogodzinnej podróży z Pekinu przez Vancouver do Meksyku okazało się, że podróżnicy byli w niej zaledwie... 4 godziny.

Uwaga! Szczegółowe relacje z wyprawy już wkrótce będą publikowane w odcinkach na łamach „Echa Dnia” oraz na portalu echodnia.eu wraz z wyjątkowymi zdjęciami.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie