Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Jak idzie handel w Nowym Manhattanie w Skarżysku? Sprawdziliśmy

Mateusz Bolechowski
Mateusz Bolechowski
W grudniu ubiegłego roku w Skarżysku - Kamiennej otwarto halę targową "Nowy Manhattan". Pojawiły się pogłoski, że kupcy, którzy się tam przenieśli, narzekają na wysokie czynsze i niskie utargi. Jak jest w rzeczywistości? Sprawdziliśy.

Wielka hala targowa "Nowy Manhattan" w Skarżysku - Kamiennej została otwarta w grudniu 2021 roku. Wybudował ją prywatny inwestor na wykupionej od miasta działce. Obiekt zastąpił bazarek "Manhattan" przy ulicy Sokolej, który wyglądał tragicznie, a warunki do handlu były nie lepsze. Targowisko gmina zamknęła 1 stycznia. Większość drobnych kupców przeniosła się do hali, pozostali zamknęli swoje kramy. Nieliczni próbują wskrzesić bazar w innym miejscu. Pojawiły się informacje o tym, że czynsze w "Nowym Manhattanie" są zbyt dużym obciążeniem dla najemców lokali (za duży miesięcznie trzeba zapłacić nawet trzy tysiące złotych), a klienci niechętnie wydają tam swoje pieniądze. - Ludzie płaczą, że dali się wrobić - mówił jeden z niezadowolonych. Postanowiliśmy sprawdzić, jak jest naprawdę.

W czwartkowe południe

Halę odwiedziliśmy w czwartek, w południe. To nie godziny szczytu, ale ludzi nie brakowało. Klientów spotkaliśmy w lodziarni Prima Vera i większości sklepów. Do stoiska rybnego stała kolejka. Ruch widać było wszędzie.

- Jest dobrze, warunki o niebo lepsze, niż na "Starym Manhattanie". Klienci mają wygodę, jest ich dwukrotnie więcej, niż w dawnym miejscu - mówi pani Magda z warzywniaka. Przyznaje, że koszty też wzrosły, ale jest zadowolona.

Monika Sokołowska, właścicielka sklepu Euro Warzywko też nie narzeka. - W życiu bym nie wróciła w stare miejsce - przekonuje i zaprasza w sobotę, w jej lokalu uchodźcy z Ukrainy będą sprzedawać własnej roboty pierożki - pielmienie.

Bożena Drewniak, prowadząca sklep z bielizną Cornette, na starym bazarze handlowała przez długie lata. Z nowego lokum również jest zadowolona. - Tam towar się niszczył, nie było miejsca, żeby wszystko wystawić. Tu są świetne warunki. Czynsz jest wyższy, ale wiedziałam, na co się piszę. Klienci przychodzą. Nie wróciłabym na "Stary Manhattan" - zapewnia. Podobnego zdania jest Grażyna Sochacka, która po sąsiedzku ma sklep z pościelą i pidżamami.

W salonie "Bielizna u Iwonki" panuje ruch. To rodzinny biznes. Córka właścicieli właśnie prowadzi transmisję na żywo w internecie, opowiada o nowych modelach bielizny. Jak idzie biznes? Artur Cieślik odpowiada tak samo, jak poprzedni kupcy - jesteśmy zadowoleni.

Na wysoki czynsz narzeka współwłaścicielka sklepu zoologicznego. - Sufity i oświetlenie musieliśmy zrobić na własny koszt - podkreśla. Ale przyznaje, że dla klientów nowe miejsce jest dużo wygodniejsze.

W hali pojawił się nowy sklep, jubilerski. Oferuje wyroby ze srebra i złota. - Raz jest lepiej, raz gorxej, jak to w handlu. Ale miejsce jest dobre, wielu ludzi przychodzi tu na zakupy - mówi właścicielka.

To nie jedyna nowość. Trwa wykańczanie sporego lokalu, w którym będzie się mieścić restauracja z kuchnią wietnamską "Asia Wok". Otwarcie zaplanowano na kwiecień tego roku. Jednocześnie kończą się prace przy budowie drugiej, mniejszej hali targowej. Zdecydowana większość lokali jest już zarezerwowana. Oprócz sklepów będzie tam cukiernia Krawczyk i pizzeria Da Grasso. Wielkie otwarcie jeszcze przed Wielkanocą.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na skarzyskokamienna.naszemiasto.pl Nasze Miasto