Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jak miło przeżyć powrót do szkoły? [RADZI PEDAGOG]

MONIKA JANKOWSKA
Z Ewą Borgosz, pedagogiem współpracującym z Uniwersytetem SWPS i autorką bloga „Anarchistka w szkole“, rozmawia Monika Jankowska

Początek roku szkolnego to dla pierwszoklasistów nie lada wy-zwanie. Co zrobić, by dziecko nie bało się pójść do szkoły? By nowe obowiązki traktowało jako przyjemność, przygodę, a nie przykrą konieczność?
Rozmawiajmy z dzieckiem o tym, że niedługo pójdzie do szkoły. Wytwórzmy wokół tego tematu przyjemną otoczkę, pokażmy, że będzie to ciekawe. Z moich obserwacji wynika, że dla większości dzieci pójście do szkoły jest czymś atrakcyjnym. Bardziej trzeba się zastanowić nad tym, jakich błędów nie popełniać – czego nie robić, by zapobiec stresowi w pierwszych dniach szkoły.

Więc czego nie robić?
Niezwykle istotne są wszystkie komunikaty, które dajemy dzieciom. W takich komunikatach rodzice posługują się słowem „nie”. Mówią „nie bój się”, „nie rozrabiaj”. Nie są do końca świadomi, że dzieci wyłapują z tych komunikatów to drugie słowo, czyli: „bój się”, „rozrabiaj”. Mama mówi „nie bój się”, ale dla dziecka oznacza to, że za chwilę pojawi się coś, czego jednak trzeba się bać. Kiedy mama idzie z dzieckiem na lody, to przecież nie mówi mu, żeby się nie bało, ale
jeżeli idzie z nim do dentysty, mówi to bardzo często.

Co jeszcze podpowiedziałaby Pani rodzicom, którzy we wrześniu poślą swoje dzieci po raz pierwszy do szkoły?
Na pewno ważne jest to, w jaki sposób rodzice rozmawiają z dzieckiem, kiedy pociecha przychodzi w pierwszych dniach ze szkoły do domu. Istotne, o co rodzice pytają i w jaki sposób. Dzieci bardzo mocno wyczuwają, jaki jest nastrój rodziców
i jakie jest ich nastawienie. Nawet jeżeli staramy się to ukryć, a mamy w sobie ogromny niepokój, że naszemu dziecku stanie się krzywda w szkole, to ten niepokój przekazujemy dziecku różnymi sygnałami. Możemy do nich zaliczyć, np. przedłużanie pożegnania dziecka przed szkolnymi drzwiami czy patrzenie z obawą na panią nauczycielkę i inne dzieci. To mowa ciała, którą maluch bardzo mocno odbiera. Jeżeli będziemy skupiać się na tym, co złego się wyda-rzyło, to dziecko – starając się zaspokoić nasze potrzeby i utrzymać nasze zainteresowanie, może nadmiernie skupiać się na tych negatywnych zjawiskach.

A co, kiedy dziecko nie chce rano wstać z łóżka i iść do szkoły?
Nie wiem, co musiałoby się zdarzyć, żeby dziecko rzeczywiście w pierwszych trzech latach nie chciało pójść do szkoły. Gdyby był to bardzo poważny powód – np. to, że w szkole jest przemoc albo nauczyciel stosuje nie do końca właściwe metody wychowawcze, takie sygnały pojawiłyby się już wcześniej. Trzeba porozmawiać z dzieckiem i dowiedzieć się, dlaczego nie chce iść na zajęcia, w razie potrzeby wyjaśnić to też z nauczycielem albo pedagogiem szkolnym.

Chciałam też zapytać o starszych uczniów – gimnazjalistów, uczniów szkół ponadgimnazjalnych. Dla nich pierwsze dni w nowej szkole też mogą wiązać się ze stresem...Po pierwsze, pomóc w tym temacie gimnazjalistom czy licealistom jest bardzo trudno. Pomoc rodzica dla dobrze rozwijającego się nastolatka może polegać na tym, że dyskretnie obserwuje i dyskretnie wspiera. Nastolatki bardzo lubią zmiany. Dla przeciętnego dziecka zmiana szkoły, zwłaszcza na szkołę ponadgimnazjalną, jest bardzo atrakcyjna. Młodzież chce poznawać nowych ludzi, lubi nowe środowiska, nowe wyzwania. Jeżeli na tym etapie zmiana szkoły dziecka jest problemem, to trzeba się zastanowić, na czym dokładnie problem polega. Powody mogą być bardzo różne, np. związane z wyglądem – może z otyłością, z jakimś specyficznym zachowaniem. Jeżeli dziecko ma poczucie własnej wartości, które rodzice budują w nim od wczesnego dzieciństwa, to z aklimatyzacją w nowej szkole nie będzie miało większych kłopotów.

Ewa Borgosz, pedagog współpracującym z Uniwersytetem SWPS i autorka bloga „Anarchistka w szkole“
Ewa Borgosz, pedagog współpracującym z Uniwersytetem SWPS i autorka bloga „Anarchistka w szkole“

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie