- Mamy bardzo dużo interwencji, iż kominów wydobywa się czarny, nieprzyjemny dym- mówi Jacek Zegadło ze Straży Miejskiej w Kielcach. – Gdy przybywamy na miejsce często się okazuje, że w piecu pali się tylko węgiel i drewno, ale ogień jest źle rozniecany. To zainspirowało Wydział Zarządzania Energią w ratuszu do zorganizowania spotkań z mieszkańcami, na których pracownicy prezentują, jak prawidłowo, efektywnie i ekonomiczne rozpalić ogień w piecu.
Pierwszy taki pokaz zorganizowano w sobotę w Białogonie. Na spotkanie przywieziono dwa identyczne piece tylu „koza”. Jeden został rozpalany w tradycyjny sposób, czyli od dołu i w czasie tego procesu z komina wydobywał się czarny, gryzący dym, w drugim urządzeniu ogień został rozniecono od góry, czyli na węglu położono rozpałkę. – Przy tej metodzie nie ma dymu albo jest go niewiele – tłumaczy. – Ma ona więcej zalet, nie tylko troszczymy się o lepsze samopoczucie sąsiada i sami nie wdychamy szkodliwego dymu, dbamy o środowisko, ale przede wszystkim takie rozpalanie jest bardziej ekonomiczne. Efektywność wykorzystania węgla rośnie o 30 procent. Mało tego w tej metodzie sadza nie zatyka komina i nie dochodzi do jej samozapłonu, co w konsekwencji może prowadzić do uszkodzenia wkładu kominowego.
W czasie spotkania strażacy z Niewachlowa pokazywali, jak zachować się, gdy dojdzie do zapalenia sadzy w kominie.
Kolejne prezentacje są planowane w innych osiedlach Kielc.
W tym roku przeprowadzono 205 kontroli miejsc spalania. Wydano 50 pouczeń, nałożono 96 mandatów (do 500 złotych) i 13 spraw skierowano do sądu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?