Seks ludzi dojrzałych - czy możemy określić, kiedy zaczynamy o nim mówić?
Myślę, że za pewną cezurę można uznać moment, gdy dzieci opuszczają rodzinny dom, zakładają własne rodziny i partnerzy pozostają z tak zwanym pustym gniazdem. Pojawia się więcej czasu dla siebie, odchodzą troski związane z wychowywaniem dzieci, czerpie się radość z korzystania z pustego mieszkania. Można sobie pozwolić na więcej niż dotychczas. Dlatego też często mówi się tu o zjawisku drugiej młodości. Warunki zewnętrzne sprawiają, że zaczyna się zmieniać także podejście do seksu.
W jakim kierunku ono zmierza?
Partnerzy przestają być ukierunkowani na zachowania prokreacyjne. W wieku starszym nie trzeba martwić się także antykoncepcją, co otwiera większe możliwości. Para nie musi nic planować, zastanawiać się nad kwestiami bezpieczeństwa, lecz uprawia seks wtedy, kiedy ma na to zwyczajnie ochotę. Odpada czynnik stresu związanym ze współżyciem prokreacyjnym.
Jak to konkretnie przekłada się na doświadczenia w sypialni?
Jeśli partnerzy zachowują zdrowie, a w tym także sprawność fizyczną, często wracają do niespełnionych marzeń i fantazji. Znów mają czas, by o nich pomyśleć i co więcej, realizować. Szukają nowych wrażeń w internecie, studiują różnorodne publikacje dające instrukcje i pobudzające wyobraźnię. Takie eksperymenty są bezpieczne, jeśli w dalszym ciągu służą budowaniu więzi, powodują, że ludzie czerpią z tego radość. Nowe akcenty wpływają na rozwój psychoseksualny. Ten pojawia się w momencie, gdy zaczynamy doświadczać wrażeń seksualnych, a kończy różnie - prawidłowo powinien trwać aż do śmierci. Jeśli w starszym wieku o niego dbamy, inwestujemy w swoje zdrowie.
ZOBACZ TAKŻE: Seks w dojrzałym wieku. Jak może wyglądać?
(Źródło:Dzień Dobry TVN, Dostawca: x-news)
Możemy to rozwinąć?
Musimy podkreślać, że uprawianie seksu nieprokreacyjnego jest mocno powiązane z dbałością o kondycję fizyczną, swoją atrakcyjność, w tym wygląd i zapach. Osoby, które uprawiają seks, starają się dobrze odżywiać, przeciwdziałają tym samym wielu chorobom, w tym na przykład otyłości, cukrzycy.
Osoby w starszym wieku nierzadko decydują się z seksu na stałe zrezygnować. Dlaczego i jakie skutki mają takie decyzje?
Polacy mają dość mocno „wmontowane” w psychikę normy katolickie, według których życie seksualne powinno kończyć się w momencie, gdy przestajemy uprawiać seks prokreacyjny. Wiele osób zwyczajnie wstydzi się uprawiać seks lub uważa to za naruszenie etyki. Tymczasem rezygnacja z życia erotycznego ma wpływ na zdrowie. Partnerzy rezygnują z ochrony przed stresami, a tym samym są bardziej narażeni na wiele chorób. Kończąc więź intymną, możemy doprowadzić do rozwoju różnych chorób i do tego, że zamiast zająć się partnerem częściowo, trzeba będzie całościowo.
Ale gdy kondycja już nie ta?
Podkreślmy to, że seks dojrzały to niekoniecznie seks waginalny. Podsuwanie scenariusza gry miłosnej kończącej się stosunkiem dopochwowym jest błędne. To mogło być ważne w okresie prokreacyjnym, ale na tym etapie już niekoniecznie. Pamiętajmy, że seks może być pieszczotą, dotykiem. W dojrzałym wieku można powrócić do metod z młodości - na przykład neckingu czy pettingu, które para stosuje, gdy się poznaje. Gdy człowiek z naturalnych przyczyn traci energię, tego typu pieszczoty są jak najbardziej zasadne i się dobrze sprawdzają.
NASZ EKSPERT : Krzysztof Korona
Psycholog, seksuolog, ekspert sądowy i superwizor. Posiada ponad 30-letnie doświadczenie zawodowe zarówno w praktyce psychologa klinicznego, jak i konsultacji dla firm. Prowadzi konsultacje indywidualne dla par i dla rodzin w Krakowie i w Warszawie. Prowadzi superwizje dla psychologów i seksuologów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
