Triduum Paschalne to najważniejsze wydarzenie w roku liturgicznym katolików. Rozpoczęło się wczoraj, Mszą Wieczerzy Pańskiej w Wielki Czwartek, potrwa do niedzielnych nieszporów.
Dzisiaj Kościół katolicki wspomina wydarzenia związane z męką i śmiercią Jezusa Chrystusa. Wieczorem wierni zbiorą się na nabożeństwach Drogi Krzyżowej.
TRADYCYJNIE, RODZINNIE
Jutro rano pomaszerujemy do kościoła, by poświęcić pokarmy. Z wiklinowym koszyczkiem - z pisankami, pętem kiełbasy, chlebem, chrzanem i ćwikłą w środku. To piękna i jedna z najbardziej zakorzenionych wśród Polaków wielkanocnych tradycji.
Niedziela jest radosnym czasem Zmartwychwstania Pańskiego. To również dzień przeznaczony na spotkania z bliskimi, przyjaciółmi, składanie sobie świątecznych życzeń. Z sondy, jaką przeprowadziliśmy wśród mieszkańców naszego regionu wynika, że Wielkanoc spędzimy na ogół w gronie rodzinnym.
MOKRY PONIEDZIAŁEK
Nie byłoby jednak Wielkiej Nocy bez śmigusa dyngusa! "Lany poniedziałek" to długa, bogata tradycja. I chociaż nie wszyscy są zwolennikami polewania zimną wodą, drugi dzień świąt... na pewno będzie "na mokro".
Jak znane osoby z Ponidzia będą spędzać tegoroczne święta wielkanocne?
Witold Gajewski, buski radny:
- To będzie szczególna Wielkanoc. Po raz pierwszy odwiedzą mnie razem dwie ukochane, małe wnuczki: Maja i Milena. Przygotowuję dla nich niespodzianki, jutro rano zabiorę je na święcenie pokarmów w kościele.
Konrad Głuc, piłkarz Nidy Pińczów:
- Dla mnie to będą wyjątkowe, radosne święta. Kilka dni temu urodziła mi się druga córka, Karolina. Jestem, bardzo szczęśliwy, a Wielkanoc spędzę w gronie rodzinnym, z żoną Magdą, córkami Karoliną i Natalką.
Stefan Marzec, prezes kazimierskiego Rafaello:
- Dzisiaj po zmroku, razem z dwuipółletnią wnuczką Alą będziemy palić tradycyjne wielkopiątkowe sobótki. Jutro rano pójdziemy razem do kościoła do święcenia. Wielkanocną niedzielę oraz lany poniedziałek spędzę tradycyjnie w gronie rodzinnym.
Agata Mazanka, mama trojaczków z Mikułowic:
- Weronika, Antoś i Sebastian pójdą jutro do święcenia. Każde ze swoim koszyczkiem, oczywiście z identyczną "zawartością". Muszę jeszcze kupić moim trojaczkom sprzęt do polewania. W poniedziałek dostaną pierwszą praktyczną lekcję śmigusa-dyngusa.
Iwona Senderowska, rzeczniczka prasowa ratusza w Pińczowie:
- Święta tradycyjnie spędzę z rodziną. Najpierw z mężem Michałem wyjeżdżamy do Gorlic, do moich rodziców. W niedzielę będzie oczywiście bardzo uroczyste śniadanie, potem wracam do Pińczowa. Mam nadzieję, że nie będzie padało.
Adam Ochwanowski, poeta, doradca marszałka województwa do spraw kultury:
- Święta spędzę w Wiedniu w towarzystwie bliskiej mi osoby. Będzie to dla mnie okres wytężonej pracy, gdyż Wiedeń to dla mnie miejsce szczególne, gdzie mam natchnienie i gdzie powstały ostatnie dwa moje cykle sonetów. Tym razem skupię się na Męce Pańskiej.
Paweł Wawrecki, dyrektor Pińczowskiego Samorządowego Centrum Kultury:
- Wielkanoc to czas szczególny i dla nas będzie to rodzinne święto. Będą to pierwsze w życiu świeta Wielkanocne naszego synka Olafa i jemu poświecimy z żoną Mirosławą cały czas świątecznego wypoczynku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?