Jan Gierada na prezydenta Kielc? Wojciech Lubawski: - To na razie najlepszy kandydat

Gierada zaznacza jednak, że będzie kandydował tylko wtedy, jeśli w wyborach nie wystartuje Lubawski. - Mówię jasno, że mam zamiar startować, jeśli nie wystartuje Wojciech Lubawski. W innym przypadku będę wspierał jego - mówi Jan Gierada. - W takim razie będzie musiał poczekać jeszcze z rok, bo ja wcześniej decyzji nie podejmę - dodaje Lubawski.

Jeśli jednak stanie się tak, że Jan Gierada kolejny raz wystartuje w wyborach na prezydenta Kielc (startował już w 2010 roku, zajął drugie miejsce zdobywając ponad 16 procent głosów), rodzi się pytanie, z jakiego wystartuje komitetu i kogo poparcie uzyska. Przypomnijmy, że Gierada to wieloletni członek Sojuszu Lewicy Demokratycznej, z ramienia tej partii w wyborach samorządowych w 2014 roku został radnym Kielc. Jednak już w styczniu 2015 roku został usunięty z partii. Jednym z powodów takiej decyzji wymieniało się to, że radny Gierada nie przestrzegał dyscypliny klubowej i głosował tak, jak radni popierający prezydenta Wojciecha Lubawskiego (radni Sojuszu Lewicy Demokratycznej byli i są w opozycji do prezydenta Lubawskiego). Trudno więc przypuszczać, że lewica w Kielcach poprze kandydaturę Gierady. Po za tym formacje lewicowe w Kielcach mają już swoich zadeklarowanych kandydatów. Z ramienia Sojuszu kandydatem ma być Marcin Chłodnicki, a były członek SLD i kandydat tej partii na prezydenta w 2014 roku, Krzysztof Adamczyk, będzie startował jako lider swojego stowarzyszenia, Czas Na Kielce.

Co na to prezydent Wojciech Lubawski? Czy on i jego obóz jest w stanie poprzeć Jana Gieradę, jeśli on sam nie będzie startował? Wydaje się to prawdopodobne, tym bardziej, gdy w życie wejdzie ustawa o kadencyjności wójtów, burmistrzów i prezydentów. Wtedy obecny prezydent nie będzie mógł już kandydować. Wojciech Lubawski jest jednak ostrożny w zapowiedziach. - Mogę powiedzieć tylko tyle, że jak na razie to najlepsza kandydatura ze wszystkich, którzy zadeklarowali start w wyborach - mówi krótko Lubawski. Kto jeszcze może poprzeć Gieradę? Mówi się, że może to być partia .Nowoczesna, która też szykuje się o wyborów samorządowych, a sekretarzem wojewódzkim tej organizacji jest córka Jana Gierady, Barbara Iwan. - Do wyborów jest jeszcze półtora roku, może założę własny komitet? Współpracy z Nowoczesną też nie wykluczam, są takie przymiarki - przyznaje Gierada.

Kto jeszcze będzie startował w 2018 roku na fotel prezydenta Kielc? Zadeklarowanymi kandydatami są wspomniani Krzysztof Adamczyk i Marcin Chłodnicki. Do końca lipca tego roku swojego kandydat ma przedstawić Platforma Obywatelska. Według nieoficjalnych informacji, władze partii biorą po uwagę kilka nazwisk, między innymi Europosła Bogdana Wentę i posła Artura Gieradę. Być może Platforma, razem z wieloma partiami opozycyjnymi wystawi wspólnego kandydata. Tutaj najczęściej pojawia się nazwisko niezależnego i bezpartyjnego, Kamila Suchańskiego. Wspólnego kandydata może wystawić też szeroko rozumiana Zjednoczona Prawica. Tutaj najczęściej wymienia się nazwisko senatora Prawa i Sprawiedliwości, Krzysztofa Słonia.