Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jan Tomaszewski w Skarżysku wyliczał "buble" i "przekręty"

Redakcja
Jan Tomaszewski w Skarżysku nie szczędził słów krytyki rządowi, PZPN-owi, Narodowemu Centrum Sportu. Z lewej poseł Tomasz Kaczmarek.
Jan Tomaszewski w Skarżysku nie szczędził słów krytyki rządowi, PZPN-owi, Narodowemu Centrum Sportu. Z lewej poseł Tomasz Kaczmarek. Robert Kaczmarek
Jan Tomaszewski, były znakomity bramkarz reprezentacji Polski, jeden ze słynnych Orłów Kazimierza Górskiego, gościł w niedzielę w Końskich i Skarżysku-Kamiennej. Podczas spotkań z mieszkańcami nie szczędził słów krytyki dla rządu oraz władz piłkarskich.

Słynny bramkarz podkreśla, że ów "człowiek, który zatrzymał Anglię" na Wembley w 1973 roku (taki przydomek otrzymał po pamiętnym remisie Polaków 1:1) składał się z dwunastu zawodników i trenera Kazimierza Górskiego. Dziś Jan Tomaszewski jest posłem Prawa i Sprawiedliwości, zagorzałym adwersarzem rządu Donalda Tuska i Polskiego Związku Piłki Nożnej.

"Czy ktoś na głowę upadł"?

W spotkaniach z mieszkańcami Końskich i Skarżyska uczestniczył razem ze świętokrzyskim posłem PiS Tomaszem Kaczmarkiem. W Skarżysku briefing odbył się w nowym patio w Miejskim Centrum Kultury. Tomaszewski zaczął od krytyki Narodowego Centrum Sportu i nawiązywał do perypetii związanych ze Stadionem Narodowym w Warszawie, ale nie tylko. - Ja ten stadion nazywam wprost "narodowym przekrętem". Nie jest on kompletnie przygotowany na rozgrywanie tam spotkań piłkarskich. To, że nie jest bezpieczny, podkreśla także policja. Po Euro 2012 ma być ponownie remontowany, więc trzeba zadać sobie pytanie - czy ktoś tu na głowę upadł? Stadion w Charkowie na Ukrainie wybudowano za 50 milionów euro, w niemieckim Hofenheim za 60, natomiast taki "poznański bubel" nas kosztował 200 mln. Euro. Efekt? Trawa gnije, w ciągu roku wymieniana była siedmiokrotnie, a to kosztuje za każdym razem 100 tys. zł. Stadion w Doniecku wybudowano za 80 mln. Euro, nasz "narodowy przekręt" za 510! Pensja pracujących w budżetówce wzrosła średnio o 9 procent, tymczasem pobory ludzi w Narodowym Centrum Sportu o 261 proc. w ostatnich trzech latach. Rząd i PZPN wszystko tymczasem "zamiatają pod dywan" - podkreślał Tomaszewski.

Pogratulowałby Bońkowi

- Dlaczego pan nie chce kandydować na fotel prezesa PZPN? - pytali mieszkańcy Skarżyska, obecni na sali. - Ja postawiłem na politykę. Nie mogę walczyć z PZPN i jednocześnie kandydować. Chcę jednak aby Grzegorz Lato i jego ludzie odeszli z polskiej piłki. Kompromitują ją, a rządowi jest to na rękę. Tylko sąd może wyznaczyć kuratora. Według mnie najlepszym byłby Zbigniew Boniek. W wielu sprawach się różnimy, ale myślę, że byłby najlepszym kuratorem, bo rozwiązałby okręgowe związki, a wprowadziłby do nich nowych dyrektorów z PZPN. Jeśli wygrałby wybory, będę pierwszym, który mu pogratuluje - dodał Tomaszewski. Były znakomity bramkarz podkreślał, że warto zaryzykować i wprowadzić kuratora jeszcze przed Mistrzostwami Europy. - Organizacji Euro i tak nam już nie zabiorą. W Lidze Europejskiej grają wprawdzie Wisła Kraków i Legia Warszawa, ale wątpliwe, żeby dotarły do finału. Dlatego warto zaryzykować i zrobić porządek w polskiej piłce natychmiast - spuentował.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie