Jarmark Bożonarodzeniowy z wioską świętego Mikołaja na kieleckim Rynku

Największą atrakcją pierwszego dnia Jarmarku była wioska świętego Mikołaja. Dzieci mogły usiąść w saniach obok Mikołaja, zrobić sobie z nim pamiątkowe zdjęcie. A skoro były sanie, nie mogło też zabraknąć reniferów. Były dwa i to prawdziwe! Nie przyjechały jednak z Laponii, ale z gospodarstwa położonego w miejscowości Czelin nad Odrą. O zwyczajach tych zwierząt, ale także o kulturze krajów skandynawskich pasjonująco opowiadał Andrzej Woźniak.

Renifery jeszcze tylko w niedzielę, 18 grudnia
- Renifery są niezwykle spokojne, o czym można się dzisiaj przekonać. Są bardzo cierpliwe wobec ludzi, co wynika stąd, że przez tysiące lat były przygotowywane do pracy i do współpracy z człowiekiem – wyjaśnił Andrzej Woźniak. – Warto podkreślić, że dziś w Europie nie ma dziko żyjących reniferów.
Ciekawostką jest, że w historii reniferów, ważne miejsce zajmuje region świętokrzyski. – Najstarsze ślady hodowców reniferów pochodzą spod Skarżyska-Kamiennej. Tam archeolodzy odkryli stanowiska, które świadczą o bytności nie tylko łowców, ale również hodowców reniferów. Byli to ludzie o tej samej kulturze, którzy mieszkają dziś w Skandynawii, przodkowie Saamów Lapońskich – zdradził Andrzej Woźniak. Sam zresztą także był w stroju Saama.
Jeśli ktoś chciałby posłuchać tych pasjonujących opowieści, za darmo zrobić sobie zdjęcie z reniferem, albo ze świętym Mikołajem ma czas jeszcze tylko w niedzielę, 18 grudnia, ponieważ wioska świętego Mikołaja stanęła na kieleckim Rynku tylko na dwa dni.

Strojne choinki
Za to do piątku, 23 grudnia, można odwiedzać stragany na Jarmarku Bożonarodzeniowym. Są na nich między innymi ozdoby choinkowe, ale także świętokrzyskie sery, smaczne, tradycyjnie wędliny, zaś w obwoźnej wędzarni, na amatorów ryb, czeka duży ich wybór: makrele, halibuty, ryby maślane, morszczuki, dorsze, karmazyny, śledzie, czy miruny. Najtańszą można kupić już za pięć złotych.
Jarmarkowi towarzyszył konkurs na najpiękniejszą choinkę. Udział w niej wzięli uczniowie kieleckich szkół podstawowych. Dominującym trendem były ręcznie wykonane ozdoby.
- Część bombek wykonaliśmy z w folii aluminiowej i szpilek, te czerwone cukierki – to piłeczki ping-pongowe, owinięte papierkiem – objaśniała Maja Niestachowicz z klasy piątej, ze Szkoły Podstawowej numer 4 w Kielcach. – Pomysły były naszej pani i nasze – dodała.

Konkurs został rozstrzygnięty w sobotę. Każde z drzewek zasłużyło na wyróżnienie. Natomiast ogromne brawa należały się młodym artystom, którzy mimo mrozu, kolędowali na scenie ustawionej na Rynku.

Pomoc dla mieszkańców schroniska
Warto zajrzeć na Jarmark Bożonarodzeniowy. Nie zabraknie atrakcji, ciekawych pokazów, występów artystycznych. Dodatkowo w niedzielę, 18 grudnia, w godzinach 12-14, harcerze będą przekazywać Betlejemskie Światełko Pokoju.
Imprezie towarzyszy zbiórka darów dla schroniska dla bezdomnych zwierząt w Dyminach. Do specjalnego kosza można wkładać karmę dla psów i kotów, smycze, obroże, materiały wyściółkowe, jak na przykład koce, czy kołdry. Można też poznać czworonożnych mieszkańców schroniska i któremuś z nich podarować dom.