Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jarosław Piątkowski z Klimontowianki PBI: Każdy awans jest ważny. Ten w Klimontowie też ma szczególny smak [ZDJĘCIA]

Kuba Liczbik, dor
Jarosław Piątkowski z Klimontowianką PBI Klimontów świętował kolejny awans w karierze.
Jarosław Piątkowski z Klimontowianką PBI Klimontów świętował kolejny awans w karierze. Fot. Weronika Klubińska/Klimontowianka
Były piłkarz Korony Kielce i Wisły Sandomierz Jarosław Piątkowski po raz kolejny w swojej ciekawej karierze świętował awans. Tym razem z zespołem Klimontowianki PBI Klimontów do czwartej ligi.

Gratulacje dla Pana i zespołu z Klimontowa awansu do 4 ligi. Który to już Pana awans w karierze i jakie to uczucie?
- Jest to mój bodajże piąty albo szósty awans w karierze, bo trzy z nich były do ekstraklasy, do trzeciej ligi z Wisłą Sandomierz, do drugiej ligi z Resovią. Kolejny awans, tym razem z Klimontowem. Na pewno jest to fajne uczucie, bo zawsze powtarzałem, że lubię grać o coś, bo granie o miejsce w środku tabeli nie jest moim celem. Od zawsze lubiłem grać czując adrenalinę, żeby utrzymać swoją dobrą dyspozycję i z meczu na mecz prezentować się coraz lepiej. Każdy awans miał coś w sobie i nie ma dla mnie znaczenia to, czy gramy o awans do ekstraklasy, do trzeciej czy drugiej ligi, bo każdy z tych awansów jest dla mnie równie istotny.

Jak oceniłby Pan zespół Klimontowianki pod kątem sportowym?
- Pod względem sportowym na pewno jest to bardzo dobra drużyna. Przede wszystkim jest to zespół młody, chcący grać w piłkę i chcący pokazywać się w każdym meczu z jak najlepszej strony. Chłopaki nie odpuszczają na treningach, chcą dać z siebie maksimum swoich możliwości i efekty tej pracy widać, to na pewno cieszy. Jeśli chodzi o atmosferę w zespole, to szczerze mówiąc jest genialna. Jest tu dużo radości, śmiechu, koleżeństwa, które jest bardzo ważne w komunikacji, a wliczając w to świetną organizację, sztab trenerski i cały zarząd to jest naprawdę świetnie i jestem bardzo miło zaskoczony tym, co dzieje się w drużynie.

Ten sezon powoli zbliża się ku końcowi, wy już zapewniliście sobie awans, dlatego spytam Pana o to, jakie wobec tego ma Pan plany na kolejny sezon?
-Jeśli chodzi o kolejny sezon, to już wcześniej deklarowałem, że zostanę w zespole. Czuję się tu świetnie i nie zamierzam rozważać żadnych innych opcji. Powoli zaczynam przygotowywać się już do następnego sezonu, awans do czwartej ligi mamy zapewniony, ale sezon jeszcze się nie skończył i będziemy walczyć o kolejne zwycięstwa. Chciałbym skupić się na końcówce tego sezonu, ale jeśli chodzi o cele i ogólne przygotowanie treningowe do kolejnego sezonu, to już niedługo chciałbym zacząć to realizować.

Nie zwalniacie tempa, awans zapewniliście sobie zwycięstwem nad drużyną z Bukowej, w ostatniej kolejce pokonaliście Zenit Chmielnik. Co jest motorem napędowym w waszym zespole?
- Myślę, że ogólnie jako drużyna jesteśmy fajnym kolektywem, zarówno na boisku jak i poza nim. Naszym atutem na pewno są indywidualne umiejętności zawodników, którzy chcą pokazać to na boisku, ale pamiętajmy, że gra nasz cały zespół, a nie pojedyncze jednostki i to na pewno jest nasza siła. Każdy z nas z każdą kolejną minutą napędza się coraz bardziej i dokłada tą przysłowiową cegiełkę do sukcesu drużyny. Więc na pewno drużynowość, fajna atmosfera ale i te indywidualne umiejętności zawodników przykładają się do naszych sukcesów.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

20240417_Dawid_Wygas_Wizualizacja_stadionu_Rakowa

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie