Jędrzejowska Ciuchcia od stu lat jeździ na wąskim torze. Jaka czeka ją przyszłość?

Obecnie jędrzejowską wąskotorówką zarządza powstała w 2002 roku samorządowa spółka - Świętokrzyska Kolejka Dojazdowa „Ciuchcia Expres Ponidzie”. Jej udziałowcami są gminy Jędrzejów, Pińczów, Imielno, Kije, samorząd województwa świętokrzyskiego oraz powiaty jędrzejowski i pińczowski. 30-kilometrów linia kolejki obsługuje jedynie ruch turystyczny. W ostatnich latach na dworcu kolejki wykonano wielkie inwestycje. Na trasie Ciuchci w Wygodzie powstał również ośrodek wypoczynkowy z wieloma atrakcjami. Mimo to co roku kolejka cały czas przynosi straty, a wielu udziałowcy zastanawia się nad jej przyszłością.

Nie jest źle...
Edmund Kaczmarek, starosta jędrzejowski, jako jedyny udziałowiec patrzy na to z nieco innej strony.
- Tego typu instytucje jak muzea czy kolejki nigdy już same nie będą się finansować. Moim zdaniem straty, które przynosi kolejka wcale nie są wielkie. Rozmawialiśmy na ten temat ostatnio na posiedzeniu komisji. Co roku jako powiat dajemy około 600 tysięcy złotych dofinansowania do działalności jędrzejowskiego muzeum. Kolejka, która ma podobną liczbę zatrudnionych pracowników, wygenerowała w ubiegłym roku 200 tysięcy złotych strat. W rozbiciu na kilku udziałowców, to nie są wielkie pieniądze. Zawsze będą wspierał wszelkie działania zmierzające do rozwoju kolejki i poprawy funkcjonowania tej wspaniałej atrakcji turystycznej naszego regionu – mówi Edmund Kaczmarek, starosta jędrzejowski.

Instytucja kulturalna?
W ostatnim czasie pojawiły się pogłoski, że gmina Jędrzejów jest zainteresowana przejęciem kolejki. Marcin Piszczek, burmistrz Jędrzejowa nie wyklucza takiej możliwości.

Po przejęciu kolejka funkcjonowałaby na zasadzie instytucji kulturalnej. Skrócilibyśmy znacznie trasę przejazdu. Kursy odbywałyby się jedynie na terenie gmin Jędrzejów i Imielno. Mamy również deklarację Urzędu Marszałkowskiego, że w tym przemianach będzie również uczestniczył. Jedziemy na pogranicze województw śląskiego i małopolskiego, gdzie tego typu instytucja już funkcjonuje. Chcemy dowiedzieć się, jakie ma problemy, na jakich zasadach działa – mówi Marcin Piszczek, burmistrz Jędrzejowa.
Jak twierdzi burmistrz, na razie jeszcze jest za wcześnie, by mówić o konkretach.