Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jemy mniej wołowiny? Tylko według statystyk, bo realia są zupełnie inne

Błażej Dąbkowski
Jemy mniej wołowiny? Tylko według statystyk, bo realia są zupełnie inne
Jemy mniej wołowiny? Tylko według statystyk, bo realia są zupełnie inne freeimages.com
Polak nie tylko schabowym żyje. Polski Związek Hodowców i Producentów Bydła Mięsnego przekonuje, że w naszym kraju rośnie popyt na wołowinę.Od wielu lat statystyki Głównego Urzędu Statystycznego pokazują spadek spożycia wołowiny w Polsce nie rozróżniając jednak kategorii wołowiny z ras mlecznych i mięsnych. Spadek z kilkunastu kg w latach siedemdziesiątych do 1,7 kg w roku 2014 przypadający na statystycznego konsumenta pokazuje trendy całego rynku wołowiny w Polsce.

Bydło mięsne w odróżnieniu od ras mlecznych i ras mieszanych to w krajach UE, obu Ameryk i Australii podstawowe źródło pozyskania dobrej i zdrowej wołowiny kulinarnej dla gastronomii i gospodarstw domowych. Podobny trend zauważamy w naszym kraju, bowiem w segmencie wołowiny kulinarnej pochodzącej z ras mięsnych następuje jednak w ostatnich 3 latach dynamiczny wzrost popytu. Ten pozytywny dla hodowców i producentów trend rynkowy nie znajduje jednak odzwierciedlenia w statystykach. Ilustrują go jednak dobitnie coraz liczniejsze lokale gastronomiczne dużych miast, specjalizujące się w serwowaniu potraw z wołowiny kulinarnej jak np. steki.

Jeszcze dobitniej ilustruje ten trend rynkowy lawinowo rosnąca liczba tzw. burgerowni serwujących modne burgery. Moda wśród młodych osób na ten skądinąd zdrowy slowfood to fenomen polskiego rynku. Znane amerykańskie restauracje sieciowe już odczuwają spadek obrotów w swoich lokalach na rzecz wspomnianych "burgerowni".

- Odbierając te i inne sygnały rynku oraz widząc gotowość i energię swoich członków do zwiększenia ich prorynkowego działania Zarząd PZHiPBM postanowił w ramach swoich struktur powołać sekcje rasowe bydła mięsnego - informują przedstawiciele Polskiego Związku Hodowców i Producentów Bydła Mięsnego.

Ma to na celu jeszcze efektywniejszą pracę Związku na rzecz swoich członków i ich hodowli. Pierwszą powołaną do życia jest sekcja rasy Hereford. Jak tłumaczą specjaliści i hodowcy, jest to rasa wyhodowana na bogatych pastwiskach Wielkiej Brytanii jako efekt krzyżowania twórczego ras Gloucester, Welsh black i Glomorgan, a udoskonalona w USA i Kanadzie. Hereford należy do najbardziej rozpowszechnionych ras mięsnych na świecie. Co najważniejsze, jej największą zaletą jest wydajność oraz produktywność.

Na przewodniczącego Sekcji uchwałą Zarządu PZHiPBM powołany został Mariusz Białek, który posiada obecnie najliczniejsze stado rasy Hereford zlokalizowane na Warmii.

Zarząd PZHiPBM liczy, że inicjatywa stworzenia tej sekcji doprowadzi do zwiększenia opłacalności hodowli bydła mięsnego i stałego wzrostu jakości polskiej wołowiny kulinarnej.
 

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Jemy mniej wołowiny? Tylko według statystyk, bo realia są zupełnie inne - Głos Wielkopolski

Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie