Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jerzy Białobok w sądzie. Musi podać kwotę odszkodowania, by była rozprawa

Bartłomiej Bitner
Jerzego Białoboka z funkcji prezesa stadniny w Michałowie odwołano 19 lutego.
Jerzego Białoboka z funkcji prezesa stadniny w Michałowie odwołano 19 lutego.
Uzupełnienia braków formalnych, a więc podania kwoty odszkodowania wymaga pozew, którego do wydziału pracy Sądu Rejonowego w Jędrzejowie złożył Jerzy Białobok, odwołany w lutym prezes Stadniny Koni w Michałowie. To konieczne, by doszło do rozprawy.

Jerzego Białoboka z funkcji prezesa odwołano 19 lutego. Agencja Nieruchomości Rolnych, właściciel michałowskiej stadniny, jako jeden z powodów podała łamanie polskich przepisów hodowlanych. To mocno zaskoczyło Białoboka, który przyczyny tej decyzji skwitował krótko: - Absurdalne.

 

Odwołany prezes postanowił skierować sprawę na drogę sądową. W jego imieniu pełnomocnik 3 marca do wydziału pracy Sądu Rejonowego w Jędrzejowie skierował pozew, w którym domaga się przywrócenia do pracy oraz odszkodowania swojego klienta. W pozwie znalazł się zapis o wartości przedmiotu sporu w wysokości 240 tysięcy złotych. Jerzy Białobok opłatę sądową od tej sumy uiścił, jednak nie dało to podstaw do wyznaczenia terminu rozprawy.

 

- Sprawa jest jeszcze na etapie braków formalnych – informuje Monika Gądek-Tamborska, rzecznik Sądu Okręgowego w Kielcach do spraw cywilnych. – W pozwie wniesiono tylko o zasądzenie odszkodowania, natomiast nie podano konkretnej kwoty tego odszkodowania. To jest konieczne, by sprawie nadać bieg, czyli żeby został wyznaczony termin rozprawy lub wydane zarządzenie o doręczeniu odpisu pozwu stronie przeciwnej, by mogła się ustosunkować do żądań – wyjaśnia Monika Gądek-Tamborska.

 

Termin uzupełnienia braków formalnych, a więc podania kwoty odszkodowania mijał we wtorek o północy. Liczy się jednak data nie faktycznego uzupełnienia braków, ale data wysłania danych potrzebnych do tego uzupełnienia. Dane, a w przypadku Jerzego Białoboka podanie kwoty żądanego odszkodowania, mogą więc wpłynąć nawet do siedmiu dni od ich wysłania. – Za tydzień powinno już być wiadomo, czy braki formalne zostały uzupełnione. Jeżeli nie zostaną usunięte, będą podstawy do zarządzenia zwrotu pozwu, ale tylko w zakresie żądania odszkodowania. Żądanie przywrócenia do pracy pozostanie do rozpoznania – kończy Monika Gądek-Tamborska.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie