Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jerzy Stuhr spotkał się z młodzieżą w Kielcach

Dorota Klusek
Miał okazję zagrać na perkusji, odcisnął swoją dłoń na „Ścianie Sław”, zasiadł w konkursowym jury i zdradził młodym artystom swoje credo. Jerzy Stuhr - wybitny aktor, reżyser, ale także pedagog spotkał się z młodzieżą w Zespole Państwowych Szkół Plastycznych w Kielcach.

Życie i działalność artystyczna przedmiotem konkursu.
Na początku każdego roku, w kieleckim „Plastyku” goszczą wybitne postaci polskiego kina. Cel jest niezmiennie ten sam: konkurs wiedzy filmowej. W czwartek odbyła się jedenasta jego edycja. Tym razem pytania dotyczyły życia i twórczości Jerzego Stuhra. Aktor zasiadł w jury i oceniał poprawność odpowiedzi. A swoją wiedzą musiały wykazać się dwie pięcioosobowe drużyny, z dwóch kieleckich szkół artystycznych: „Plastyka” i „Muzyka”. Po niezwykle zaciętej walce wygrała ta druga, w składzie: Dorota Grzegorzewska, Klaudia Łoboda, Alicja Mikołajczyk, Bartłomiej Sroka i Aleksandra Wtorek.

- Najpierw uczniowie przygotowywali sobie materiały w domu, a potem spotkaliśmy się i robiliśmy notatki, oglądaliśmy materiały, filmy i postawiliśmy na cytaty. Młodzież ciężko pracowała i zasłużyła na ten sukces – podkreśliła Izabela Szałas, opiekun grupy z Ogólnokształcącej Szkoły Muzycznej II stopnia w Kielcach.

Sam Stuhr okazał się łagodnym jurorem. – Ci młodzi ludzie przenicowali mój życiorys artystyczny dogłębnie. Czasami czułem się niezręcznie, że tyle o mnie mówią – przyznał.

„Otwieram się wśród takiej młodzieży”
Ale z wizyty w Kielcach się cieszył. – Najważniejsze, że mogłem spotkać młodych ludzi, którzy zdecydowali się wybrać taką drogę, jaką ja kiedyś wybrałem. Ja się otwieram wśród takiej młodzieży, która zdecydowała się na powołanie w sobie artysty i wykreowanie go pod opieką pedagoga – podkreślił Jerzy Stuhr.

Z młodymi artystami z „Plastyka” poczuł wspólną więź. Pobyt w szkole rozpoczął od przyjrzenia się pracom uczniów. – Jestem urzeczony przede wszystkim stopniem świadomości artystycznej. To jest to, na co jestem wyczulony jako pedagog też rzemiosł artystycznych, choć nieco innych. Talentem, ani wolą działania nie jestem w stanie zrazić, ale świadomości już mogę nauczyć – mówił. I na tę świadomość położył nacisk w rozmowie z uczniami. – Jesteście świadomi użycia barw, tkaniny, użycia kawałka drewna, formy muzycznej, którą obrabiacie artystycznie. Potraficie to sobie uświadomić. To daje szkoła. Dwa podstawowe pytania człowieka to: kto? I po co? Ale jest jeszcze trzecie: jak? Ważna jest ta wiadomość: wiem, po co jestem, i po co się wypowiadam, bo jeśli tego nie wiem, to wszystko jedno, jaką formę wybiorę, bo to i tak nie jest nic warte. Dlatego najtrudniejszym zadaniem pedagoga jest pomóc uświadomić młodemu człowiekowi, kim on jest, bo z tego ten uczeń będzie czerpał.

Nowa dłoń na „ścianie sław” kieleckiej szkoły
Nawiązując do swoich wielu ról, zaznaczył, że z każdej z nich, choć były różne, przebija jego osobowość. – To jest najważniejszy cel: uniwersalizacja: mówię o sobie, nie udaję nikogo innego, ale językiem zrozumiałym dla innych – zaapelował. Za wzór takich uniwersalnych dzieł podał sztuki Tadeusza Kantora, czy „Dekalog” Krzysztofa Kieślowskiego.

Jerzy Stuhr do młodzieży odnosił się z dużą serdecznością. Po zakończonym oficjalnym spotkaniu chętnie rozdawał autografy, a także pozował do zdjęć. Wizytę w „Plastyku” zakończył odbijając dłoń na „ścianie sław”.

Artysta otrzymał artystyczne upominki, ale dostał także jeden, nietypowy prezent: mógł zagrać na perkusji, o czym marzył jako młody chłopak.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie