Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jerzy Żmijewski - oto najlepszy członek Zarządu Powiatu Skarżyskiego

Mateusz Bolechowski
archiwum
Wiele już się udało w tej kadencji - Jerzy Żmijewski, starosta powiatu skarżyskiego, który został dzięki głosom naszych czytelnikó został wybrany najlepszym członkiem Zarządu Powiatu Skarżyskiego, podsumował półmetek rządów.

Został pan uznany przez czytelników Echa za najlepszego członka zarządu powiatu. Gratuluję.

Jestem wdzięczny wszystkim, którzy na mnie głosowali. Za pozytywną ocenę mojej pracy, ale przede wszystkim tego, że z całym samorządem działamy jak najlepiej potrafimy dla dobra mieszkańców.

Po wyborach, to pan właściwie decydował, czy w powiecie będzie rządzić obecna koalicja, czy Prawo i Sprawiedliwość. Nie żałuje pan swojej decyzji?

Trudne pytanie. Część radnych znałem z poprzednich kadencji. Musiałem się zastanowić, z kim iść, żeby skutecznie pracować na rzecz mieszkańców powiatu. Myślę, że zespół radnych koalicji to ludzie kompetentni i zaangażowani. A przecież powodzenie w realizacji zadań zależy od tego, czy ma się dobrych współpracowników. Nie ukrywam - czasem w obecnej koalicji bywało, delikatnie mówiąc, szorstko, ale potrafimy się porozumieć.

Ma pan wyjątkowo łagodną opozycję.

Wychodzę z założenia, że trzeba słuchać każdego z 19 radnych, nie tylko tych z koalicji. Cenię sobie krytyczne uwagi, jeśli są merytoryczne. Proszę zauważyć, przewodniczący trzech najważniejszych komisji to osoby z opozycji.

W kuluarach mówi się, że były próby przekonania pana do zmiany koalicji.

W każdym samorządzie prowadzi się różne rozmowy. Ja zawsze piszę się z ludźmi na dobre i złe na okres całej kadencji.
Nienajlepsze relacje prezydenta stolicy powiatu ze starostą to u nas chyba tradycja...
Z prezydentem Kronigiem mamy odmienne style zarządzania. Ale współpracę z nim cenię sobie wysoko. Potrafimy dojść do porozumienia w ważnych sprawach. Natomiast kadrę w starostwie dobieram sobie sam i w tym względzie nie ulegam żadnym naciskom.

W tym roku obchodzi pan 50 - lecie pracy zawodowej. Duża jej część związana jest z samorządem. Jak ocenia pan zmiany, jakie w tym względzie zaszły w Polsce?

W samorządzie jestem od 1982 roku. Byłem radnym, naczelnikiem i burmistrzem gminy, po raz drugi jestem starostą. Po 1990 roku zmieniły się relacje władza - obywatel. Dziś to my mamy służyć mieszkańcom, a nie odwrotnie. Jakie są efekty pracy samorządów, widać gołym okiem. Proszę spojrzeć na jakość dróg, wygląd budynków użyteczności publicznej. Niestety, zły wpływ na działanie samorządów ma jakość polskiego prawa. W jego gąszczu gubią się nawet prawnicy. Chciałbym też, żeby ludzie bardziej angażowali się w życie swoich społeczności, a nie tylko krytykowali wszystko na internetowych forach.

Co uznaje pan za sukces w tej kadencji?

Udało się zażegnać kryzys finansów. Zmieniliśmy kosz-towne kredyty na obligacje. Są droższe, ale dzięki nim co roku możemy przeznaczać 2 - 2,5 miliona złotych na konieczne inwestycje. Udało się ułożyć współpracę ze wszystkimi radnymi i załatwić sprawy, które czekały na rozwiązanie od lat, jak choćby remont ulicy Staffa w Majkowie czy dróg w północnej części Skarżyska.

Zlikwidowaliście trzecie liceum.

To była konieczna decyzja, musieliśmy wziąć pod uwagę demografię i bazę lokalową, jaką dysponujemy. Przed nami trudna decyzja w sprawie Zespołu Szkół w Suchedniowie. Chciałbym, by dalej funkcjonował. Ale to zależy od zaangażowania jej pracowników.

Wciąż powiat boryka się z problemami szpitala.

Tak jest we wszystkich samorządach. Przyczyną problemu jest ciągnące się od lat niedoszacowanie procedur medycznych przez Narodowy Fundusz Zdrowia. Niestety, dla NFZ są równi i równiejsi - jedni za nadwykonania dostają sto procent pieniędzy, inni 70 procent i muszą się sądzić o swoje należności. Choć w ostatnim czasie widzę więcej zrozumienia ze strony Funduszu. Jeśli nakłady na ochronę zdrowia nie wzrosną, trudno będzie o poprawę. Poza tym brakuje lekarzy, którzy, aby podjęli zatrudnienie mogą stawiać duże nieraz żądania finansowe. Moim zdaniem powinien zostać zmieniony system zatrudniania. Tak, by lekarz zatrudniony w szpitalu dużo zarabiał, ale nie prowadził jednocześnie prywatnej praktyki i dorabiał w kilku innych miejscach jednocześnie. Obecnie skarżyski szpital ma około 48 milionów zobowiązań do spłacenia. Jest zmodernizowany, doposażony w nowoczesny sprzęt, w normalnych warunkach powinien sobie radzić.

Pańskim zdaniem powiaty są w ogóle potrzebne?

Gdybym sądził inaczej, nie byłoby mnie tu. Reforma samorządu również według fachowców była najlepszą, jakiej dokonano w Polsce po 1989 roku. Gdyby nie było powiatów, gminy byłyby przeciążone obowiązkami, a z byle drobiazgiem nasi mieszkańcy musieliby jeździć do Kielc.

Jaka jest pańska ulubiona gmina w powiecie skarżyskim?

Oczywiście bardzo lubię mój Suchedniów, cenię jego mieszkańców. Ale jestem starostą, na wszystkie miejscowości patrzę tym samym, gospodarskim okiem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie