ZOBACZ:
Gość Dnia. Wojciech Lubawski: Dwukadencyjność? To nie wejdzie
Wszystko wskazuje na to, że rządzące w kraju Prawo i Sprawiedliwość dokona reformy ordynacji wyborczej. Spośród wielu proponowanych rozwiązań jedno ma fundamentalne znaczenie dla elekcji samorządowej – chodzi o wprowadzenie limitu dwóch kadencji z rzędu dla wójtów, burmistrzów i prezydentów. Jak zapowiada Jarosław Kaczyński, w ramach nowej regulacji naliczone zostaną także dotychczasowe okresy pełnienia mandatów przez włodarzy miast i gmin.
Ważne pytania
To oznacza, że w wyborach samorządowych w 2018 roku nie będzie mógł wystartować obecny prezydent Kielc Wojciech Lubawski. Bezpartyjny, o prawicowych poglądach samorządowiec rządzi w stolicy województwa świętokrzyskiego czwartą kadencję – od 2002 roku. Od kilku lat ściśle współpracuje z Prawem i Sprawiedliwością. Jego Porozumienie Samorządowe tworzy z PiS koalicję w Radzie Miasta. Poparcie Prawa i Sprawiedliwości pomogło Wojciechowi Lubawskiemu wygrać batalię o ratusz w ostatnich wyborach.
Wprowadzenie dwukadencyjności uniemożliwi urzędującemu prezydentowi walkę o reelekcję. Zatem: jeśli nie Lubawski, to kto? I czy to coś właściwie zmienia?
Zjednoczona Prawica
Z dużą dozą prawdopodobieństwa można założyć, że PiS czy – szerzej – Zjednoczona Prawica oraz obóz prezydenta pójdą do wyborów ramię w ramię. Bo to jedyne liczące się siły prawicowe w mieście. Strony będą musiały wskazać wspólnego kandydata. W tym kontekście pojawia się wiele nazwisk: senator Krzysztof Słoń, prezes Radia Kielce Janusz Knap czy przewodniczący Rady Miasta Dariusz Kozak (wszyscy PiS). Wspomina się również o Szymonie Mazurkiewiczu, dyrektorze Kieleckiego Parku Technologicznego (człowiek Lubawskiego). Na tym etapie wszyscy oczywiście zaprzeczają.
Wenta i/albo Gierada?
Prawica zwiera szyki, bo będzie się musiała zmierzyć ze zmasowanym atakiem sił centrowych oraz lewicowych i skrajnie liberalnych. Coraz głośniej mówi się o tym, że w wyborach prezydenta Kielc weźmie udział europoseł Platformy Obywatelskiej oraz prezes Stowarzyszenia Projekt Świętokrzyskie Bogdan Wenta. „Zblatowany” ze świętokrzyskim posłem Grzegorzem Schetyną, liderem PO w kraju, uzyska wsparcie tej formacji – choćby w takiej postaci, że PO nie wystawi kandydata pod swoim szyldem.
Pytanie, co w tej sytuacji zrobi inny świętokrzyski poseł PO Artur Gierada, który mocno promuje w mieście swój projekt „Nowe Kielce”, co jest wyrazem jego gotowości do udziału w batalii o ratusz. – Kielczan interesuje, kto rozwiąże ich problemy: bezrobocie, wyludnianie się miasta czy brak poczucia bezpieczeństwa. Dlatego koncentruję się na przygotowaniu z kielczanami jak najlepszej strategii dla miasta. Ostatecznie decyzję o wystartowaniu na fotel prezydenta podejmę w odpowiednim czasie – mówi Artur Gierada.
Największy atut Suchańskiego
Nad startem w wyborach coraz poważniej zastanawia się Kamil Suchański. Przypomnijmy – jako bezpartyjny i niezależny kandydat w wyborach do Senatu w 2015 roku znokautował w Kielcach Krzysztofa Słonia. Obecnie zasiada w radzie nadzorczej miejskiej spółki Korona Kielce, za co nie bierze ani złotówki. Można usłyszeć, że słabością Kamila Suchańskiego jest brak zaplecza sztabowego.
– To akurat uważam za swój największy atut. Jeśli stanę do rywalizacji, będę reprezentował kielczan. Nie chcę dokonywać szkodliwych czystek personalnych wśród dobrych urzędników, by spłacać komuś długi w formie stanowisk – podkreśla Kamil Suchański.
Adamczyk i Chłodnicki gotowi
Deklarację uczestnictwa w wyborach zgłasza natomiast kielecki radny z klubu Sojuszu Lewicy Demokratycznej i prezes Stowarzyszenia Czas na Kielce – Krzysztof Adamczyk. Jak mówi, nieobecność Wojciecha Lubaw-skiego zmienia całkowicie układ polityczny w mieście. – Jest szansa na zamknięcie pewnej epoki. Miasto potrzebuje impulsu. Ostatnie pieniądze ze środków unijnych musimy dobrze zagospodarować, żeby dały szansę na rozwój gospodarczy w najbliższych latach. Moje stowarzyszenie ma przygotowany dobry program dla miasta, a ja jestem gotowy kandydować na prezydenta – mówi Krzysztof Adamczyk.
Dotychczasowe sondaże, jakie w Kielcach przeprowadzało „Echo Dnia”, największe szanse dają trójce: Wenta, Suchański i Adamczyk.
O prezydenturę zamierza się także ubiegać szef SLD w Kielcach i miejski radny Marcin Chłodnicki.
Ludowcy nie zawiodą, .Nowoczesna powalczy
Wystawienie swojego reprezentanta w tym wyścigu rozważa również Polskie Stronnictwo Ludowe. – Mamy kilku kandydatów, ale być może będzie wspólny dla opozycji. Za wcześnie na deklaracje, bo nie znamy jeszcze reguł gry. Nie zawiedziemy naszych wyborców – podkreśla szef Stronnictwa w mieście i kielecki radny Dawid Kędziora.
W wyborach samorządowych chce zaistnieć także .Nowoczesna. Partia pracuje nad programem dla Kielc, planuje także zgłosić swojego przedstawiciela do rozgrywek o najważniejszy fotel w ratuszu.
Kukiz’15 i Przyjazne Kielce szykują się?
Tak samo postąpi zapewne Kukiz’15. Wydaje się jednak mało prawdopodobne, by w wyborcze szranki stanął sam świętokrzyski poseł tego ruchu i legenda kieleckiego rapu Piotr Liroy-Marzec.
Do wyborów sposobi się także Stowarzyszenie Przyjazne Kielce, którego szef Arkadiusz Stawicki w ubiegłym roku doprowadził do referendum w sprawie odwołania Wojciecha Lubawskiego ze stanowiska prezydenta. Akcja zakończyła się fiaskiem z powodu zbyt niskiej frekwencji, ale dała wiatr w żagle środowisku skupionemu wokół Arkadiusza Stawickiego i radykalnych przeciwników urzędującego włodarza.
Mniejsi też staną do boju
Sił w wyborach spróbują również partie Wolność i Razem. Kandydatem pierwszej będzie pewnie Dawid Lewicki, który już ma to doświadczenie na swoim koncie. Czy Razem wystawi swoją lider-kę Paulinę Borek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?