Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jest 100 tysięcy złotych na leczenie Oli Szary! Gigantyczna akcja pomocowa przyniosła skutek

Sławomir Sijer
Sławomir Sijer
Ola Szary z Mirca wreszcie może spokojnie się leczyć. Zebrano w tym celu ponad 100 tysięcy złotych.

17 maja dobiegła końca zbiórka pieniędzy na leczenie Oli Szary, trenerki personalnej z Mirca. Ola zapadła na tajemniczą chorobę, która prowadzi do stopniowej utraty sprawności, a z czasem do inwalidztwa, które już się dzieje mimo wszelkich starań. Doszło do zaniku mięśni w obu dłoniach, odruchy są na granicy zniesienia, pani Ola ma czterokończynowy niedowład. Choroba nazywa się przewlekłą zapalną polineuropatią czuciowo - ruchową demielinizacyjno aksonalną. Choroba pozbawiła ją zdrowia, a razem z nim odebrała jej pasję i pracę. Trzeba było uzbierać 100 tysięcy złotych na leczenie Oli, i to w zaledwie 3 tygodnie.

17 maja na koncie Oli było 101 013 złotych. - Bardzo się wzruszyłam widząc tę kwotę – mówi Ola. - A to wszystko dzięki staraniom moich czterech koleżanek: Izy, Ani Kasi i Mileny. To one inicjowały te wszystkie akcje pomocowe i pilnowały ich przebiegu. Zwłaszcza Iza, z którą znam się od prawie 30 lat. Razem działałyśmy w 104 Artystycznej Drużynie Harcerskiej i te więzi, ciepły i serdeczny kontakt zostały do dziś. Na początku śmiałam się z nich. - Jak wy dacie radę uzbierać tyle pieniędzy w zaledwie 3 tygodnie? Ale dały radę. Codziennie otrzymywałam ponad 100 wiadomości z meldunkami co się dzieje. Chodziły, prosiły aż dopięły swego.

Pomóc Oli można było w różny sposób. Począwszy od tradycyjnych SMS-ów, po różne akcje wsparcia. - Choćby challenge „Trenuj dla Oli” - mówi Ola. - Osoby nominowały się wzajemnie do wykonywania prostych ćwiczeń, z powtórzeniem 30 razy. I wpłacały pieniądze. Niedużo, ale chętnych nie brakowało. Kolejna akcja nosiła nazwę „Pomagamy imionami od A do Z”. Każdego dnia ukazywała się kolejna litera z alfabetu i osoby nazywające się na nią mogły wpłacać pieniądze. Kwoty były różne. Na przykład 1132 złote. Dziwne, prawda? Były wpłaty po 700 złotych, kilka po 500 złotych, po 200 złotych. Wpłat dokonały między innymi Koło Gospodyń Wiejskich z Mirca, Koło Żywego Różańca z Mirca. Albo akcja Niedzielna Wirtualna Kawa z Olą. Można było wypić ze mną kawę wirtualnie i opłacić rachunek za kawę i ciastko. Była także akcja Niedzielna Taca dla Oli. I znów poczęstunek: Grillowanie majowe dla Oli. Do wyboru była kiełbaska, kaszanka, karczek, burgery, szaszłyki. Oczywiście wszystko wirtualnie, popijane piwem. I jeszcze Wirtualne Odwiedziny Oli w szpitalu. Ludzie „przynosili mi” różne smakołyki: pomarańcze, wodę, gazety, a pieniądze wpłacali na moje konto.

Pani Aleksandra Szary pracuje jako trener personalny w skarżyskiej siłowni Akademia Holistyczna. Ma 36 lat i przez ostatnie lata poświęciła się tylko tej pracy.

- Na pierwszy rzut oka dla wielu osób wyglądam jak zdrowa osoba, niestety to mylne wrażenie- mówi pani Ola. - Ale to ono spowodowało, że moja diagnostyka trwała bardzo długo. Po roku walki w końcu zostałam objęta programem lekowym. Jednak aby móc skutecznie walczyć z chorobą, a przynajmniej spróbować ją spowolnić, potrzebuję regularnej neurorehabilitacji, ortez, leków i sprzętu, których koszty zdecydowanie wykraczają poza skalę moich możliwości finansowych. Po ostatniej hospitalizacji i rozmowie z lekarzami wiem, że postępuję słusznie, prosząc znowu o pomoc. Nie mam wyjścia, a sama już dłużej nie dam rady się z tym mierzyć.

Obecnie Aleksandra jest pod opieką szpitala w Sandomierzu. - Bardzo częsta hospitalizacja wyznacza póki co rytm mojego życia – mówi, a w wolnych chwilach pisze bloga:

- Kochani Pomagacze. Nie znajduję słów uznania dla tego, co zrobiliście dla mnie! Jak wielkie macie serca, jak wartościowi, szczerzy, życzliwi, mądrzy i empatyczni Ludzie mnie otaczają, że swój czas można oddać komuś bezinteresownie i nie oczekiwać niczego w zamian. Dobra jest więcej niż zła, pomoc jednoczy, daje radość i buduje mosty między ludźmi. Dobro rodzi dobro. Nie ma innej drogi. To jedyny kierunek. Czuję głębokie wzruszenie i wdzięczność wobec Każdego z Was. Dziś wyjątkowo trudno ubrać mi je we właściwe słowa, bo to ciągle jeszcze za mało, żeby przelać tu moje emocje. Pisałam kiedyś, że dzięki Wam wiem, że wiele znaczę dla Wielu. To jest bezcenne. Z głębi serca życzę Wam dobrze i samego dobra. Nic więcej. Dziś kończymy zbiórkę, tymczasem dla mnie to początek zmian na lepsze.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie