Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jest akt oskarżenia w sprawie pożaru w hali firmy produkującej znicze w Kielcach. Zarzuty dla prezesa, kierownika produkcji i brygadzistki

Elżbieta Zemsta
Elżbieta Zemsta
Prezes spółki, kierownik produkcji i brygadzistka – wszyscy usłyszeli zarzuty dotyczące zaniedbań, które doprowadziły do gigantycznego pożaru hali zakładu produkującego znicze w sierpniu ubiegłego roku.

Do Sądu Okręgowego w Kielcach właśnie trafił akt oskarżenia w tej sprawie. W pożarze zginęła 37-letnia kobieta a dwie inne osoby zostały ranne. Prezesowi spółki może grozić nawet 12 lat więzienia.

Przypomnijmy. Pożar w zakładzie produkującym znicze w sierpniu ubiegłego roku największym w strażackich statystykach odnotowany został jako jedne z największych w 2018 roku. Z ogniem walczyło 26 zastępów. Okazał się być też tragicznym w skutkach. Ofiarą ognia została 37-letnia pracownica zakładu - mieszkanka Kielc. Dwie inne osoby zostały ranne, jedna z poparzeniami trafiła na szpitalny oddział, inna pod wpływem emocji zasłabła na miejscu.

Sprawę pożaru badała kielecka prokuratura. W ostatnich dniach października 2019 roku do Sądu Okręgowego w Kielcach skierowano akt oskarżenia w tej sprawie. - Zebrany w sprawie materiał dowodowy – w postaci przede wszystkim wyników oględzin miejsca zdarzenia, zeznań świadków, wyników sekcji zwłok, dokumentacji medycznej, czy wreszcie opinii z zakresu pożarnictwa, bhp oraz automatyki i robotyki – pozwolił na ustalenie, że w tym zakładzie pracy doszło do zaniedbań w zakresie bhp, a także w zakresie utrzymania sprawności pracy automatycznej lakierni, która nie była w pełni sprawna technicznie, nie pozwalała na bezpieczne wykonywanie zadań produkcyjnych, do których została przeznaczona, w wyniku czego doszło postaci pożaru hali, w której produkowano znicze - tłumaczył Daniel Prokopowicz, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Kielcach

Zarzuty przedstawiono trzem osobom: prezesowi zarządu spółki, kierownikowi produkcji i brygadzistce. - Prezes usłyszał zarzut związany z tym, że jako pracodawca, poprzez świadome zaniedbania w zakresie nadzoru nad pracą automatycznej lakierni, a będąc odpowiedzialnym za bhp nie dopełnił obowiązków, przez co sprowadził zdarzenie w postaci pożaru hali produkcyjnej, zagrażające życiu i zdrowiu wielu osób oraz mieniu w wielkich rozmiarach. Kierownik produkcji i brygadzistka usłyszały zarzuty związane z tym, że jako osoby odpowiedzialne w zakładzie za bhp, pomimo, że wiedziały o niesprawności automatycznej lakierni, dopuściły do jej uruchomienia i obsługi przez co doszło pożaru – wynika z ustaleń śledztwa.

Jak dodawał Daniel Prokopowicz, w toku śledztwa podejrzani nie przyznali się do popełnienia zarzucanych im czynów, przy czym tylko obie podejrzane złożyły wyjaśnienia. Prokurator zastosował wobec nich wolnościowe środki zapobiegawcze. Na poczet przyszłych kar zabezpieczono mienie podejrzanych o wartości ponad 900 tysięcy złotych.

Prezesowi spółki grozi kara do 12 lat pozbawienia wolności, a pozostałym oskarżonym do 5 lat więzienia.

CZYTAJ WIĘCEJ:Pożar w hali produkującej znicze przy ulicy Ściegiennego w Kielcach [RAPORT]

POLECAMY: ZAGADKI KRYMINALNE

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie