Obecnie przebywa tam 70 osób z kilku województw.
Młodzieżowy Ośrodek Wychowawczy w Zawichoście powiększył się o nowe skrzydło. Oficjalne oddanie budynku było częścią obchodów 55-lecia placówki.
Była to niewątpliwie jedna z najdłużej trwających inwestycji w regionie. Budowa nowego segmentu Młodzieżowego Ośrodka Wychowawczego w Zawichoście rozpoczęła się ponad 20 lat temu. Przerwana została z powodu braku pieniędzy.
ROZEBRAĆ CZY BUDOWAĆ?
- Kilka lat temu stanęliśmy przed dylematem: albo rozebrać budynek, mury zaczynały się już kruszyć albo wznowić budowę - wspominał podczas otwarcia Stanisław Masternak, starosta sandomierski.
Pod koniec ubiegłego roku przyszła pierwsza pomoc finansowa: powiat dostał 300 tysięcy złotych z rezerwy Prezesa Rady Ministrów. Za te pieniądze kupione zostały materiały budowlane. Inwestycja została zgłoszona do Regionalnego Programu Operacyjnego, władze otrzymały zapewnienie o dofinansowaniu w wysokości 1,2 miliona złotych.
Sama budowa trwała zaledwie pół roku.
NOWA JAKOŚĆ
Oddanie nowego skrzydła ma dla ośrodka ogromne znaczenie. Dyrektor Jerzy Samołyk mówi o tworzeniu nowej jakości w pracy z młodzieżą. - Wreszcie będziemy mogli wykorzystać gromadzone od lat, bardzo nowoczesne pomoce dydaktyczne - podkreśla dyrektor Samołyk.
W nowym skrzydle będą pomieszczenia dydaktyczne, pomieszczenia do terapii indywidualnej i grupowej, pokój dla psychologa, pedagoga i terapeutów oraz gabinet lekarski.
Warunki w ośrodku chwalą sami wychowankowie. - Warunki są rewelacyjne. Niczego nam nie brakuje. Mamy internet, telewizję, dostęp do biblioteki. Nie myślałem, że tak może być w zakładzie poprawczym - przyznaje Kamil.
MIESZKAŃCOM NIE PRZESZKADZA
Po oficjalnej uroczystości, połączonej z występami wychowanków, odbyło się "spotkanie pokoleń". Przez 55 lat istnienia przez zawichojski ośrodek przewinęło się około pięciu tysięcy wychowanków oraz setki pracowników.
- W tym okresie w naszej placówce zmieniło się bardzo wiele, od liczebności grup, po metody pracy z młodzieżą. Kiedyś najważniejszą metodą było "wychowanie przez pracę". Dziś jest zupełnie inaczej. Dostęp do informacji, posiadanie różnorodnych umiejętności - to wymóg tych czasów. Dlatego chcemy, aby nasi wychowankowie, opuszczając ośrodek, mieli ukończone dwa, trzy kursy, aby byli przygotowani do roli pracownika, ale także do roli głowy rodziny - mówi dyrektor Samołyk.
Tomasz Huk, radny powiatowy podkreśla, że ośrodek wrósł już w krajobraz Zawichostu. - Co ważne, ten ośrodek nikomu nie przeszkadza. Przeciwnie, mieszkańcy są zadowoleni z jego istnienia. Bramy placówki są stale otwarte i nic złego się nie dzieje - mówi Tomasz Huk.
W ośrodku przebywa obecnie 70 wychowanków pochodzących z kilku województw.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?