Jest nowy trener Sparty Kazimierza Wielka, grającej w Hummel 4 lidze. Został nim Kamil Mach związany z Proszowianką Proszowice

Sparta Kazimierza Wielka słabo radzi sobie w rundzie wiosennej Hummel 4 ligi. W ostatniej kolejce przegrała na wyjeździe z Alitem Ożarów 0:1, tracąc bramkę w 24 minucie po strzale Filipa Stępnia. Po rezygnacji trenera Piotra Trzepatowskiego Spartę w tym meczu poprowadził trener grup młodzieżowych Paweł Radziszewski.

W tym tygodniu szkoleniowcem zespołu z Kazimierzy Wielkiej został Kamil Mach. Urodził się 12 lipca 1985 roku. Był zawodnikiem Proszowianki Proszowice i Sparty Kazimierza Wielka. Od kilku lat prowadzi w Proszowicach Akademię Piłkarską Nowa Proszowianka. Był też trenerem czwartoligowej drużyny seniorów Proszowianki.

Jak informuje dziennikpolski24.pl zespół z Proszowic przejął po tym, gdy z funkcji trenera zrezygnował nagle Paweł Zegarek. Drużyna była wtedy beniaminkiem IV ligi i przygotowywała się do rozgrywek na wyższym szczeblu. W rundzie jesiennej zespół spisywał się słabo. W 14 meczach dwa razy zdołał zremisować, pozostałe spotkania przegrał. Drużynie nie pomagał fakt, że ze względu na modernizację obiektów sportowych w Proszowicach większość spotkań musiał rozgrywać na wyjazdach, a u siebie grał bez kibiców.

Rundę wiosenną Proszowianka rozpoczęła od trzech porażek. Po ostatniej, ze Śledziejowicami, a było to w maju 2021 roku, Kamil Mach złożył rezygnację. - Jako trener nie mam sobie nic do zarzucenia. Zawsze dawałem z siebie sto procent, byłem przygotowany do każdych zajęć, starałem się przygotować drużynę do każdego meczu jak najlepiej. IV liga okazała się jednak bardzo mocna, a nasze wyniki na pewno nie mogły nikogo zadowolić – mówi ustępujący szkoleniowiec, cytowany przez dziennikpolski24.pl.

Kamil Mach, zanim został trenerem Proszowianki, przez wiele lat był jej zawodnikiem. Dzisiaj przyznaje, że to nie ułatwiło mu zadania. - Po półrocznej pracy mogę powiedzieć, że ciężko prowadzi się zespół, w którym wcześniej się grało. Łatwiej byłoby przyjść z zewnątrz, z czystą kartą. Jednak ja z relacji na linii trener - zawodnicy jestem zadowolony. Zwłaszcza w pierwszej rundzie układały się dobrze. Na wiosnę już tak dobrze to nie wyglądało - dodał wtedy w wywiadzie.

Zaznaczył też wtedy, że zamierza się skupić na prowadzeniu Akademii Piłkarskiej Proszowianka, której jest założycielem. - Oczywiście nie rezygnuję z planów bycia trenerem, ale w tej chwili chcę się skoncentrować na akademii. Zająć się szkoleniem młodzieży, organizacją turniejów, na które udało nam się pozyskać środki – zapowiedział w wywiadzie dla dziennikpolski24.pl.

Teraz zdecydował się podjąć prowadzenia Sparty Kazimierza Wielka, którą czeka trudna walka o utrzymanie w świętokrzyskiej Hummel 4 lidze. Po rozegraniu 22. kolejek Sparta zajmuje 16. miejsce w tabeli z dorobkiem 18 punktów. Na 17. pozycji plasuje się Towarzystwo Sportowe 1946 Nida Pińczów - 17 punktów, a na ostatniej Lubrzanka Kajetanów, która nie przystąpiła do rundy wiosennej rozgrywek. Z Hummel 4 ligi spadają dwie drużyny, więc Sparta musi teraz walczyć o zdobycz punktową, żeby oddalić się od miejsca spadkowego.

Kolejnym przeciwnikiem beniaminka z Kazimierzy Wielkiej będzie zajmująca kolejną bezpieczną lokatę, sąsiad z tabeli, Łysica Bodzentyn. Obie drużyny dzieli różnica trzech punktów, a w ich pierwszym bezpośrednim starciu padł rezultat 3:0 dla Sparty. Gole dla niej strzelili: Krystian Kądzielski dwa i Kamil Mitka.

W ostatniej kolejce Łysica pokazała dobrą formę i pokonała 3:0 Spartakusa Daleszyce po golach Kacpra Zapały, Jakuba Smolińskiego i Stanisława Mokrosnopa.

Gospodarzem nadchodzącego spotkania będzie Sparta. Odbędzie się ono w najbliższą niedzielę, a jego początek zaplanowano na godzinę 16.