Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Jest pomysł na zmniejszenie rachunków za ciepło dla mieszkańców Starówki w Sandomierzu. Jaki?

Klaudia Tajs
Klaudia Tajs
Najemcy 250 mieszkań na Starym Mieście w Sandomierzu, którzy  od jesieni ubiegłego roku są rozliczani za ciepło według nowego sposobu, będą mogli wypowiedzieć się w ankiecie, czy chcą wrócić do poboru  comiesięcznych zaliczek, czy wolą płacić za ciepło według bieżącego zużycia.
Najemcy 250 mieszkań na Starym Mieście w Sandomierzu, którzy od jesieni ubiegłego roku są rozliczani za ciepło według nowego sposobu, będą mogli wypowiedzieć się w ankiecie, czy chcą wrócić do poboru comiesięcznych zaliczek, czy wolą płacić za ciepło według bieżącego zużycia. Klaudia Tajs
Najemcy 250 mieszkań na Starym Mieście w Sandomierzu, którzy od jesieni ubiegłego roku są rozliczani za ciepło według nowego sposobu, będą mogli wypowiedzieć się w ankiecie, czy chcą wrócić do poboru comiesięcznych zaliczek, czy wolą płacić za ciepło według bieżącego zużycia. Miasto i miejska spółka Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej ma kilka innych rozwiązań, które ich zdaniem pozwolą zmniejszyć opłaty za dostawę ciepła do lokali na Starym Mieście.

Awantura o rachunki za ciepło na Starym Mieście w Sandomierzu

O dramatycznie wysokich rachunkach za ciepło, jakie od grudnia otrzymują mieszkańcy kamienic na Starym Mieście w Sandomierzu pisaliśmy kilka dni temu.
Dramat mieszkańców kamienic na Starówce w Sandomierzu. Rachunki za ciepło kilka razy wyższe. Ludzie zrozpaczeni

Przypominamy. Wyższe opłaty wynikają z faktu, że lokatorzy nie płacą już całorocznych zaliczek na poczet zużytego ciepła, lecz comiesięczne rachunki za zużycie gazu. Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej tłumaczy, że zaliczki nie są już pobierane, bo nie pozwalają im na to przepisy. Za likwidacją zaliczek była także część mieszkańców. Zaliczki na poczet ciepła, zostały zlikwidowane, bo jak wyjaśniał Rafał Binięda prezes Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej, spółka nie jest od tego, aby rozliczać mieszkańców z ciepła, dlatego gmina może wyznaczyć podmiot, który będzie pobierał zaliczki.

O nowym sposobie rozliczania za ciepło rozmawiano podczas obrad Komisji Gospodarki Komunalnej, Handlu i Usług w Urzędzie Miasta z udziałem radnych, wiceburmistrza Sandomierza Janusza Stasiaka i Rafała Biniędy, prezesa Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej w Sandomierzu. Spotkanie było bardzo burzliwe, a część mieszkańców nadal zgłaszała chęć wpłat comiesięcznych zaliczek za ogrzewanie, lecz nie mają rachunku, na który pieniądze mogłyby być wpłacane.

O wyjściu z trudnej sytuacji prezes Rafał Binięda rozmawiał z burmistrzem Marcinem Marcem. - Z moich informacji wynika, że część mieszkańców chce płacić zaliczki, a część nie, dlatego jest pomysł, aby przeprowadzić ankietę - wyjaśnia Rafał Binięda. - Jaka będzie większość, tak zostanie. Na spotkaniu z komisją w urzędzie miasta była spora liczba osób, które chcą zostać przy zaliczkach, ale może są i tacy, którzy nie byli na spotkaniu i zaliczek płacić nie chcą. Po stronie miasta leży rozstrzygnięcie w jakiej formie rozliczać mieszkańców. Mieszkańców z ciepła może rozliczyć spółdzielnia mieszkaniowa, właściciel, zarządcy, wspólnoty mieszkaniowe.

Na Starym Mieście w Sandomierzu, wszystkie lokale są własnością miejską, którą administruje Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej. - Gdyby Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej miało podpisaną umowę z miastem, mogłoby zajmować się rozliczeniami - dodał prezes Binięda. - Jeżeli nie będzie miało podpisanej umowy, to musi to robić miasto.
Prezes Binięda dodał także, że na spotkaniu z burmistrzem zapadły decyzje o przeprowadzeniu głębszych, strukturalnych rozwiązań, które są pokłosiem sugestii mieszkańców Starówki, którzy chcą zainstalować indywidualne źródła ciepła. - Można to zrobić w dwojaki sposób - tłumaczy prezes. - Zainstalować mieszkańcom dwufunkcyjne piecyki, ponieważ każdy ma już piecyk do podgrzania ciepłej wody, trzeba by je zmienić na dwufunkcyjne i zmienić całą instalację. Do każdego mieszkania należałoby wykonać projekt i uzyskać pozwolenie na budowę, wykonać modernizację sieci i dopiero zakupić piecyk. Musiałoby za to zapłacić miasto. W przypadku 250 mieszkań na Starówce byłby to koszt kilku milionów złotych. Wtedy mieszkańcy mieliby gaz o połowę tańszy.

Drugi wariant? Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej mogłoby się pozbyć kotłowni na rzecz podmiotu, który zarządzałby nimi, lecz nie był przedsiębiorstwem. - Wtedy też można uzyskać ulgę gazu dla mieszkańców indywidulanych i z chęcią to zrobię - zapewnia prezes. -Tylko, że z racji podpisanych umów z PGNiG ja mogę oddać te punkty poboru gazu dopiero od 2024 roku. To też zaproponujemy mieszkańcom. Zapytamy ich, czy chcą partycypować w zakupie piecyków czy też poczekają do stycznia 2024 roku, kiedy przekażę majątek podmiotowi, który nie będzie prowadził koncesjonowanej produkcji ciepła. To może być miasto lub zakład budżetowy.

Prezes zapowiada także, że gdyby mieszkańcy kamienic przeszli na indywidulane źródła ciepła, mogliby kupować gaz o połowę taniej niż obecnie kupuje Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej.

Kolejne spotkanie w sprawie ustaleń i rozliczeń za ciepło do 250 lokali na Starym Mieście odbędzie się za trzy tygodnie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sandomierz.naszemiasto.pl Nasze Miasto