Jest problem z wodą na Kamiennej w Wąchocku

Woda szybko przyszła, ale i szybko opadła. Taki był obraz tegorocznej powodzi w Wąchocku. Po raz kolejny okazało się, że w niedzielę od rana spadał poziom wody w Kamiennej w skarżyskim Bzinie, w jej górnym biegu, a rósł i to znacznie w Wąchocku.
Jarosław Samela, burmistrz miasta i gminy Wąchock już w sobotę wieczorem 17 maja ogłosił alarm przeciwpowodziowy. Razem ze starostą starachowickim Andrzejem Matynią, koordynował sytuację. Tylko ulica Partyzantów była nieprzejezdna.

Stan wody w Kamiennej w niedzielę rano o 62 centymetrów przekroczył stan alarmowy. Analiza wodowskazów prowadzona w Urzędzie Miasta i Gminy Wąchock wskazywała, że nie powinien rosnąć. Tymczasem do niedzielnego wieczora podniósł się do 272 centymetrów, o 82 przekraczając stan alarmowy.

W zbiorniku retencyjnym w Wąchocku stan wody wynosił 210 centymetrów. Osiągnął stan ponad maksymalny i do granicznego poziomu piętrzenia brakowało tylko 5 centymetrów. Na szczęście od niedzielnej nocy woda szybko opadała.

Prawdopodobnie doszło do nieskoordynowanych zrzutów wody ze zbiorników powyżej Wąchocka - w Rejowie, Suchedniowie i Mostkach. Władze Wąchocka od kilku lat usiłują skoordynować te działania różnych zarządców zbiorników. Są obietnice współpracy, lecz gdy przychodzi do decyzji, to robią tak, jak im pasuje.

W ramach alarmu przeciwpowodziowego zmobilizowano jednostki strażackie z Wielkiej Wsi i Marcinkowa. Mieszkańców Wąchocka niepokoiło zagrożenie, jakie wysoka woda niesie dla prowadzonej rewitalizacji centrum Wąchocka.

Nieukończone prace, nieumocnione skarpy woda lekko podmyła. Ujawniła słabe punkty tej przebudowy. Zdaniem burmistrza, po opadnięciu wody będą konieczne poprawki. Jednak nie ma poważnego zagrożenia dla budowanej infrastruktury. By ona została zalana, woda w Kamiennej musiałby wzrosnąć jeszcze o metr.

SPRAWDŹ najświeższe wiadomości z powiatu STARACHOWICKIEGO