Języki już nie tak bardzo obce dzięki projektowi „Dwujęzyczne Świętokrzyskie”

„Grow Your Passion, Bring More Value czyli rozwijaj pasje, zwiększaj swoją wartość - to hasło konferencji zorganizowanej 17 października w Filharmonii Świętokrzyskiej. Spotkanie to kolejna już część programu „Dwujęzyczne Świętokrzyskie” zainicjowanego przez marszałka województwa, Adama Jarubasa. Tym razem w organizację wydarzenia włączył się Zespół Szkół Katolickich Diecezji Kieleckiej w Kielcach.
Podczas pierwszej części spotkania, wykłady wygłosili zaproszeni goście z całego świata, między innymi Australijczyk, Robert Cassettari.

Stres był mobilizujący
Po krótkiej przerwie głos zabrali uczniowie, którzy nie kryli, że choć język angielski nie stanowi dla nich już żadnej bariery to stres przed wyjściem na scenę jest ogromny. Jak mówi Dominika Parkita, laureatka tegorocznego konkursu „Scyzoryki” w kategorii muzyka młodzieżowa, zdecydowanie łatwiej jest zaśpiewać na scenie piosenkę w języku francuskim niż przełamać się i włączyć w dyskusję. Co ciekawe, uczniowie stresowali się niepotrzebnie, ponieważ w swojej roli odnaleźli się doskonale. Oprócz Dominiki, świetne wystąpienia mają na swoim koncie uczniowie I Liceum Ogólnokształcącego imienia Tadeusza Kościuszki w Busku-Zdroju, II Liceum Ogólnokształcącego imienia Jana Śniadeckiego w Kielcach, I Liceum imienia Stefana Żeromskiego w Kielcach oraz II Liceum Ogólnokształcącego imienia Marii Skłodowskiej-Curie w Końskich.

Język obcy kluczem do wielu drzwi
Konferencję poprowadził koordynator projektu „Dwujęzyczne Świętokrzyskie”, a zarazem doradca marszałka, Andrzej Łukasik. Konferansjer wyjaśniał, że ideą programu „Dwujęzyczne Świętokrzyskie było zwrócenie uwagi na wpływ kompetencji językowych na wzrost gospodarczy. - To już nasza piąta konferencja, na której spotykamy się z młodzieżą z bardzo dobrych szkół - mówi Andrzej Łukasik. - Podczas naszych spotkań uczniowie mają możliwość wypowiedzieć się publicznie w obcym języku, omówić własne prezentacje, czy chociażby wziąć udział w dyskusji - mówił doradca marszałka. Dodał, że konferencje to nie jedyny sposób na „obudzenie” w młodzieży zainteresowania językami obcymi. - Już około 2 tysięcy młodych ludzi skorzystało z warsztatów, które prowadziliśmy w świętokrzyskich szkołach. W najbliższym czasie zamierzamy tę liczbę zwielokrotnić - podsumował Andrzej Łukasik.

Nie trzeba czytać setek książek
Bardzo pozytywnym akcentem konferencji był fakt, że młodzi ludzie mięli możliwość rozmowy wymieniania się swoimi poglądami. Panel dyskusyjny poprowadzili uczniowie Liceum Ogólnokształcącego imienia Mikołaja Reja w Jędrzejowie, Zespołu Szkół Katolickich Diecezji Kieleckiej w Kielcach, I Liceum Ogólnokształcącego imienia Tadeusza Kościuszki w Busku-Zdroju oraz z II Liceum Ogólnokształcącego imienia Jana Śniadeckiego w Kielcach.

- Świat się bardzo otworzył i język angielski jest priorytetowy - mówił ksiądz Jacek Kopeć, dyrektor Zespołu Szkół Katolickich w Kielcach. - Marzy mi się, żebyśmy tak władali tym językiem jak nasi przyjaciele z Izraela, którzy co roku odwiedzają naszą szkołę, jak władają Szwedzi, którzy wiedzą, że bez języka angielskiego świat do nich nie przyjdzie, a oni też do świata nie trafią - zaznaczył ksiądz Kopeć.
Uczniowie, którzy wzięli udział w konferencji zgodnie przyznali, że takie inicjatywy pomagają zyskać szersze spojrzenie na kwestię znajomości języków. Wszyscy przyznali, że nauka języków nie musi być przykrym obowiązkiem i wcale nie trzeba czytać setek książek, bardzo pomocne jest chociażby oglądanie filmów bez lektora.

Jeszcze dwa lata temu byliśmy jedynym województwem w Polsce, w którym nie było szkoły z nauczaniem dwujęzycznym. Jak jest teraz?

Jacek Wołowiec, dyrektor Świętokrzyskiego Centrum Doskonalenia Nauczycieli w Kielcach: – Jest zdecydowanie lepiej. Od jakiegoś czasu realizujemy działania pod nazwą „Szkolne inkubatory dwujęzyczności” i w naszym województwie mamy już kilka szkół, które realizują nauczanie dwujęzyczne w formie innowacji pedagogicznej oraz w formie eksperymentu pedagogicznego. Taka innowacja pojawiła się na przykład w Szkole Podstawowej numer 4 w Skarżysku, w Zespole Szkół Społecznych imienia Mikołaja Reja w Kielcach, a eksperymenty pedagogiczne realizowane są od ubiegłego roku w II Liceum Marii Curie Skłodowskiej w Końskich oraz od tego roku w II Liceum Chreptowicza w Ostrowcu Świętokrzyskim. Do tej pory nasz region faktycznie był pewnego rodzaju białą plamą na mapie Polski, teraz jak widać jest zdecydowanie lepiej.

Sławomir Miszczuk, dyrektor Liceum Ogólnokształcącego numer II w Ostrowcu: – Chcieliśmy wprowadzić atrakcyjną formę nauczania w naszej szkole, dlatego 1 września tego roku utworzyliśmy klasę humanistyczo - lingwistyczą. W języku angielskim prowadzona jest kultura krajów anglosaskich, ja natomiast staram się wprowadzać historię z elementami wiedzy o społeczeństwie. Warto wyjaśnić, że nasi uczniowie mają „normalne” zajęcia z historii, które prowadzi inna pani, ja staram się korelować i uzupełniać materiał przede wszystkim z historii powszechnej. Klasa ciekawie się kształtuje, mamy podpisaną umowę z Uniwersytetem Jana Kochanowskiego w Kielcach i już za trzy tygodnie będziemy mieć pierwszą wizytę studyjną na uczelni, naukowcy przyjadą również do nas.