Piątkowy koncert był okazją do wzruszeń, podziękowań i wspomnień. Pani Jolanta Opoka została obdarowana nie tylko mocą serdecznych życzeń, ale także kwiatami i upominkami. Również ze wzruszeniem dziękowała wszystkim za lata pracy i współpracy. Nie brakowało rozmów i wspólnych pamiątkowych zdjęć. Swoim występem wydarzenie umilił Sylwester "Sly" Domansky.
Wielkie podziękowania i najserdeczniejsze życzenia złożył Jolancie Opoce Włodzimierz Badurak, burmistrz Pińczowa
- Dziękuję za wieloletnią pracę, doskonałe zarządzanie biblioteką i współpracę oraz pozyskiwanie środków na rozwój instytucji i realizację projektów. A także za organizację wielu różnych akcji mających na celu promowanie czytelnictwa i miłości do książek. Było to Narodowe Czytanie w Pińczowie, akcja Cała Polska Czyta Dzieciom, Noc Bibliotek, różnorodnych imprez takich jak wystawy, warsztaty, koncerty, spotkania z ludźmi kultury - mówił. Szef gminy wraz z Kazimierzem Klasińskim, wiceprzewodniczącym Rady Miejskiej w Pińczowie wręczyli także Jolancie Opoce kwiaty i upominek.
Wśród gości, którzy pojawili się na wydarzeniu byli obecni jej przyjaciele, rodzina oraz współpracownicy Jolanty Opoki a także: wiceburmistrz Pińczowa Beata Kita, pracownicy Urzędu Miejskiego w Pińczowie, radni Rady Miejskiej w Pińczowie, Marcin Wojniak, dyrektor Samorządowego Zakładu Opieki Zdrowotnej w Pińczowie, Krzysztof Słonina, dyrektor szpitala w Pińczowie, Maria Olesiak, wieloletnia dyrektor biblioteki w Kijach, Marek Zatorski, niegdyś wiceburmistrz Pińczowa, panie z zaprzyjaźnionych kół gospodyń wiejskich, Justyna Dziadek, dyrektor Muzeum Regionalnego w Pińczowie, Jerzy Znojek, wieloletni dyrektor muzeum pińczowskiego, aktorzy Teatru Ciut Frapującego, dyrektorzy przedszkoli, szkół podstawowych, liceum, bibliotekarze z wojewódzkiej biblioteki, z powiatu pinczowskiego, koleżanki - bibliotekarki emerytki, kierownik filii biblioteki pedagogicznej w Pińczowie Robert Karpiński, czytelnicy.
Jolanta Opoka zarządzała pińczowską biblioteką od 2002 roku.
- Już w podstawówce wiedziałam, że chcę pracować jako bibliotekarz. Wszystko zaczęło się od pani, która pracowała w szkolnej bibliotece. Dzięki niej zapisałam się do Koła Przyjaciół Biblioteki. Pomagałam układać książki i wtedy podjęłam decyzję. Później uczyłam się w pińczowskim „Kołłątaju”, w klasie o profilu humanistycznym. Studia były kontynuacją tej ścieżki. Ukończyłam to samo studium, co poeta Adam Ochwanowski - Studium Kulturalno-Oświatowe i Bibliotekarskie w Krośnie, a następnie studiowałam bibliotekoznawstwo i informację naukową na ówczesnej Akademii Świętokrzyskiej w Kielcach - opowiada Jolanta Opoka.
W jednym z wywiadów dla "Echa Dnia" pani Jolanta niegdyś pięknie podsumowała swoją pracę mówiąc. - Nie żałuję swoich decyzji. Jakbym miała wybrać drugi raz, wybrałabym ten sam zawód. Dzięki tej pracy poznałam wielu wspaniałych ludzi ze świata kultury: pisarzy, podróżników artystów. Poza tym książki i ciągły kontakt z ludźmi daje mi ogromną radość - mówiła pani Jolanta. I dodała: - Według mnie w życiu najważniejsze jest, aby doceniać to, co mamy, zanim czas sprawi, że docenimy to, co mieliśmy. Dlatego na pierwszym miejscu zawsze stawiałam i będę stawiać moją rodzinę i szczęście moich najbliższych.
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?