W obchodach jubileuszu 55-lecia uczestniczyli emerytowani nauczyciele "budowlanki". Byli wśród nich Teresa Majewska i Michał Juźwiński.
(fot. Małgorzata Płaza)
Ponad 100 osób wzięło udział w zjeździe absolwentów zorganizowanym z okazji 55-lecia Zespołu Szkół Technicznych i Ogólnokształcących w Sandomierzu. Były spotkania z nauczycielami, wspólne fotografie, oglądanie kronik szkolnych i bal do białego rana.
Na zjazd przybyli absolwenci z różnych części Polski. Byli również nauczyciele i dyrektorzy z różnych okresów funkcjonowania placówki, popularnie nazywanej "budowlanką". Spotkanie było okazją do wspomnień, a także do odnowienia kontaktów.
SPOTKANIE POKOLEŃ
Najpierw uczestnicy zjazdu wzięli udział we mszy świętej odprawionej w kościele pod wezwaniem Nawrócenia świętego Pawła Apostoła. Po nabożeństwie przeszli z towarzyszeniem Sandomierskiej Orkiestry Dętej do szkoły. Przed oficjalną uroczystością na dziedzińcu zostało wykonane wspólne, pamiątkowe zdjęcie.
- Zjazd absolwentów to niezwykle ważne wydarzenie w życiu szkoły. To spotkanie międzypokoleniowe - absolwentów i młodzieży obecnie uczącej się w szkole, byłych i obecnych nauczycieli oraz dyrektorów, okazja do pokazania dorobku, przypomnienia, że nasza placówka była kiedyś wielką kuźnią fachowców związanych z branżą mechaniczną i budowlaną. Z drugiej strony chcieliśmy podkreślić, że idziemy z duchem czasu, otwieramy się na potrzeby rynku pracy - powiedziała Krystyna Kobylakiewicz, dyrektor Zespołu Szkół Technicznych i Ogólnokształcących.
Przeszłość i teraźniejszość placówki pokazała również prezentacja multimedialna oraz wystawy przygotowane z okazji jubileuszu.
W holu można było obejrzeć kroniki szkoły. Absolwenci przeglądali je z wielkim zainteresowaniem, odnajdując na zdjęciach siebie, rówieśników oraz nauczycieli.
Wspomnień było mnóstwo. - W 1969 roku zaczęliśmy naukę w szkole zawodowej, a potem ukończyliśmy trzyletnie technikum. Wciąż jest między nami więź. Nasz rocznik po 20 latach od skończenia "budowlanki" zorganizował sobie spotkanie - mówił Kazimierz Urbanik z Warszawy.
- "Budowlanka" była kiedyś bardzo usportowioną szkołą. Odbywały się tu słynne mecze koszykówki. To były rozgrywki na wysokim poziomie - kontynuował absolwent.
Jak podkreślił Robert Pabjian z tego samego rocznika, wśród absolwentów "budowlanki" są dyrektorzy, biznesmeni, znakomici fachowcy. - To ludzie, którzy zawodowy sukces zawdzięczają mocnym podstawom, jakie dała ta szkoła - stwierdził Robert Pabijan.
Wiele osób wspominało również harcerstwo, aktywnie działające w "budowlance".
Lata nauki w "budowlance" z sentymentem wspominali Kazimierz Urbanik (z lewej) i Robert Pabijan.
(fot. Małgorzata Płaza)
JEDEN DZIENNIK NIE WYSTARCZAŁ
Przez wiele lat sandomierska "budowlanka" była jedną z największych szkół w regionie. Mówili o tym również emerytowani nauczyciele.
- To była potężna szkoła. Były lata, gdy uczęszczało do niej 1500 - 1600 uczniów. Tętniła życiem. Ponadto działała wieczorówka, 10-11 klas - wspominał Michał Juźwiński.
92-letni obecnie Michał Juźwiński uczył budownictwa. Pracował w sandomierskiej szkole od 1970 do 1987 roku.
Teresa Majewska była polonistką. - Uczyłam w zawodowych klasach. Były przepełnione. Zdarzało się, że dla jednej klasy były zakładane dwa dzienniki, ponieważ jeden nie wystarczał. Dzisiaj trudno w to uwierzyć - mówiła Teresa Majewska.
Dużo młodzieży po szkole zawodowej kończyło technikum, niektórzy szli na studia. - Wtedy był pęd do nauki, młodzież chętnie czytała - dodała Teresa Majewska.
Absolwenci zwiedzali szkołę, odnotowywali zmiany w budynku, warsztatach i otoczeniu. Wiele osób z sentymentem wspominało nieistniejący już internat (budynek został wyburzony), w niektórych latach mieszkało tam nawet 300 uczniów.
Z DUCHEM CZASU
Sandomierska "budowlanka" powstała w 1958 roku jako Szkoła Rzemiosł Budowlanych. Najpierw mieściła się w budynku służącym obecnie warsztatom. Zainteresowanie placówką od początku było duże - w roku szkolnym 1963/64 było tam już 500 uczniów. W tym czasie rozpoczęła się rozbudowa szkoły. Nowa siedziba, służąca "budowlance" do tej pory, została oddana w 1969 roku. W 1972 roku otwarty został internat (zlikwidowany w 2004 roku). Trzy lata później placówka otrzymała nową nazwę: "Zespół Szkół Budownictwa", a w 1994 roku imię profesora Zbigniewa Strzeleckiego, profesora krakowskiej Akademii Górniczo - Hutniczej, który przyczynił się do uratowania sandomierskiej Starówki.
W drugiej połowie lat 90. "budowlanka" zaczęła odczuwać skutki niżu demograficznego, ale także nie najlepszej atmosfery wokół szkolnictwa zawodowego. Liczba uczniów zaczęła spadać.
W ostatnim okresie, jak podkreśla dyrektor Krystyna Kobylakiewicz, kształcenie zawodowe wraca do łask. Dlatego szkoła uruchamia nowe kierunki, które wychodzą naprzeciw potrzebom rynku pracy, stara się łączyć tradycję z nowoczesnością. Działają tu technika: budownictwa, drogownictwa, pojazdów samochodowych, renowacji elementów architektury oraz technikum informatyczne. Młodzieży, która chce szybko podjąć pracę, placówka proponuje naukę na poziomie szkoły zawodowej w zawodach: murarz - tynkarz; monter zabudowy i robót wykończeniowych w budownictwie; monter sieci, instalacji i urządzeń sanitarnych; mechanik pojazdów samochodowych. Funkcjonuje również liceum ogólnokształcące dla dorosłych i policealne studium zawodowe.
W szkole realizowane są programy współfinansowane z pieniędzy Unii Europejskiej. Dzięki nim uczniowie wyjeżdżają na zagraniczne praktyki zawodowe.
"Budowlanka" szczyci się swoją bazą dydaktyczną - wyremontowanym budynkiem szkolnym, z dobrze wyposażonymi pracowniami, a także nowoczesnym zapleczem sportowym, na jej terenie znajduje się "Orlik".
Mury szkoły opuściło w czasie 55 lat ponad 15 tysięcy absolwentów. Teraz uczy się tam prawie 500 uczniów.
Obchody jubileuszowe zakończył bal zorganizowany w murach szkoły.
W szkole można było obejrzeć okolicznościowe wystawy.
(fot. Małgorzata Płaza)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?