Nauczanie języka angielskiego w obecnych czasach powinno być banalnie proste. Dostęp do pomocy naukowych, obecność angielskich słówek na każdym kroku i w potocznej mowie powinna sprawiać, że właściwie każdy może posługiwać się nim bez trudu. A jednak... trzeba włożyć czasami wiele wysiłku, by sprostać temu zadaniu.
Została w „piątce”
Udaje się to Justynie Walczak, nauczycielce w Publicznej Szkole Podstawowej numer 5.
Jest absolwentką studiów licencjackich z języka angielskiego na Uniwersytecie Jagiellońskim, i magisterskich w Wyższej Szkole Zarządzania Marketingowego i Języków Obcych w Katowicach.
- Nie sądziłam, że będę nauczycielem, to przyszło z czasem, ale okazało się, że było moim powołaniem - mówi Justyna Walczak. - Kiedy w 2002 roku, jako jedna ze studentek przychodziłam na praktyki w „piątce” nie myślałam również, że zostanę tam na stałe. Dzisiaj, po ponad 15 latach nie wyobrażam sobie lepszego miejsca.
Dostrzega problemy
Z dziećmi ma świetny kontakt, być może dlatego, że ... rzadko stawia jedynki.
- Stosuję zasadę „poprawki z poprawki” - mówi z uśmiechem. - Staram się każdemu uczniowi dać możliwość poprawienia oceny. Każdego traktuję indywidualnie zdając sobie sprawę, że nie musi mieć talentu do języków obcych. Ja byłam wyjątkowym beztalenciem matematycznym, pewnie stąd ta postawa. Daję moim uczniom możliwość nauczenia się języka na takim poziomie, na jaki jest w stanie się wspiąć. Poza tym staram się pamiętać także o tym, że przychodzą do szkoły z różnym bagażem doświadczeń domowych. Nauczyciele często nie chcą o tym słuchać, nie chcą widzieć ich problemów. Dla mnie są to bardzo istotne sprawy.
Justyna Walczak znana jest między innymi z tego, że w weekendy udziela w domu darmowych korepetycji. W ubiegłym roku wzięła też udział w darmowych lekcjach organizowanych przez Urząd Miasta.
- Sukces uczniów ma wiele twarzy - mówi. - Dla jednego będzie to nauczenie się kilkunastu słówek, dla innego szóstka, a dla kolejnego udział w olimpiadzie. Każdego trzeba wspierać i patrzeć na niego indywidualnie.
Winter Camp
Pod tą nazwą kryją się zajęcia, które w czasie nadchodzących ferii zimowych organizowane będą w „piątce” już po raz drugi.
- To półkolonie, połączenie zajęć sportowych i nauki angielskiego dla dzieci, które już pewien poziom osiągnęły - wyjaśnia Justyna Walczak. - Wezmą w nich udział uczniowie wszystkich podstawówek.
Wyborczy epizod
Przed kilkoma tygodniami Justyna Walczak wzięła udział w wyborach samorządowych.
- Zabrakło mi niewiele głosów, aby zostać radną - mówi. - Chciałam spróbować swoich sił, ale przede wszystkim dać sobie możliwość działania. Wiadomo, że będąc radną miałabym większe szanse na promocję kolejnych pomysłów.
Tych ma naprawdę wiele i jak zapowiada, zamierza wprowadzać je w życie.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
ZOBACZ TAKŻE: FLESZ. WAŻNE DATY NA 100-LECIE NIEPODLEGŁOŚCI
Źródło:vivi24
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?