W piątek pyszne święto - Dzień Bajgla. Gdzie zjemy najlepsze? (WIDEO, zdjęcia)

Bajgli w wielu pysznych wariantach można spróbować w Kielcach, w lokalu przy ulicy Bodzentyńskiej 3/4.

- Jesteśmy jedynym takim miejscem w Kielcach. Stawiamy na najwyższej jakości produkty. Myślę, że bajgle bardzo dobrze przyjęły się w Kielcach - mówi Michał Górnicz, właściciel kieleckiego lokalu Bajgle&Coffe.

- Klienci często decydują się na bajgla classic łosoś, czyli z wędzonym łososiem, twarożkiem naturalnym, czerwoną cebulą i sałatą. Dużą popularnością cieszy się też wersja szarpana wieprzowina z rwaną wieprzowiną, pomidorami, cebulą, sałatą i dipem musztardowym - dodaje mówi Michał Górnicz.

Zgodnie z tradycyjną metodą przygotowania, bajgle przed pieczeniem należy chwilę gotować w wodzie z dodatkiem sody. Ciasto najlepiej nastawić dzień wcześniej i schować do lodówki. Następnego dnia ciasto formujemy, odstawiamy do wyrośnięcia i pieczemy. Reszta to już kwestia naszego smaku i fantazji. Bajgle można jeść solo, na słodko oraz wytrawnie. W zależności od gustu.

Pierwsze informacje dotyczące bajgla pochodzą z 1610 roku... z Krakowa. Wiele wskazuje na to, że te pyszne kanapki powstały właśnie w naszym kraju. Samo słowo "bajgel" pochodzi od niemieckiego słowa "bougel" znaczącego "bransoletka".

Kolejne ważne informacje odnośnie bajgli pochodzą z Nowego Jorku. Aby ochronić pracowników-imigrantów, którzy wypiekali tam bajgle, w 1900 roku powstała Międzynarodowa Unia Bajgli. Funkcjonowała do 1960 roku, kiedy produkcja bajgli została zautomatyzowana.

Pierwotnie bajgle były wytwarzane ręcznie i wypiekane w piwnicach małych piekarń. Najczęściej nawlekano je na sznurek i sprzedawano na ulicach. W 1909 roku zrobiły się już bardziej popularne, a dzięki temu także łatwiej dostępne - można je było kupić w ponad 300 piekarniach na Manhattanie.