Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kabaret Skeczów Męczących od 20 lat bawi i… obserwuje. „To już nie są żarty”

Anna Bilska
Anna Bilska
Kabaret Skeczów Męczących w nowym programie "Polska Misja Komiczna". Od lewej: Michał Tercz, Karol Golonka, Jarek Sadza i Marcin Szczurkiewicz.
Kabaret Skeczów Męczących w nowym programie "Polska Misja Komiczna". Od lewej: Michał Tercz, Karol Golonka, Jarek Sadza i Marcin Szczurkiewicz. materiały prasowe
Kabaret Skeczów Męczących z Kielc właśnie wyruszył w zagraniczną trasę koncertową. Panowie będą bawić w Wielkiej Brytanii i Stanach Zjednoczonych. Co szykują na 20-lecie?

Kielecki Kabaret Skeczów Męczących tuż przed wylotem w zagraniczną trasę opowiedział nam o nowym programie, zamiarach podboju Miami oraz o planach na jubileusz. W przyszłym roku formacja świętować będzie 20-lecie działalności artystycznej. Czy z tej okazji szykuje się kabaretowa petarda? - przejdziemy samych siebie – zapowiadają artyści. O podboju Anglii, Irlandii i Stanów Zjednoczonych, nowym programie, okrągłym jubileuszu rozmawiamy z Kabaretem Skeczów Męczących w komplecie – Karolem Golonką, Marcinem Szczurkiewiczem, Jarosławem Sadzą i Michałem Terczem.

Za nami ostatnie występy w ramach Polskiej Nocy Kabaretowej, czyli największej trasy kabaretowej w kraju. Jaka była ta edycja imprezy?

Marcin: To był dla nas fantastyczny czas. Dużo graliśmy, świętowaliśmy, niezapomniane chwile.

Karol: To świetna impreza. Cieszymy się, że w tym roku występowaliśmy bez tego obciążenia pandemicznego. Wreszcie można było przyjść bez ograniczeń, dzięki czemu sale, w których występowaliśmy były pełne. Ludzie już niczego się nie obawiają. Po tych ciężkich latach, nareszcie przyszła odwilż.

Marcin: Na początku pandemii spotykaliśmy się ze smutnym widokiem – miejsca były wypełnione w połowie, czy nawet w jednej trzeciej a publiczność musiała nosić maseczki. Teraz w końcu widać radość i uśmiechy widzów a w salach jest komplet publiczności. Cieszymy się, że przez te lata Polska Noc Kabaretowa urosła razem z nami do największej kabaretowej imprezy w kraju.

Jarek: Największej i najlepszej!

Rozmawiamy tuż przed Waszym wyjazdem do Wielkiej Brytanii i Stanów Zjednoczonych. Czy tam też już nie ma takich restrykcji? Uśmiechy widzów nie będą zasłonięte maseczkami?

Jarek: Na wyspach jest już luz, ale obostrzenia wciąż są w Nowym Jorku. Tam nie zagramy.

Michał: Za to gramy dwukrotnie w New Jersey.

Co pokażecie Polonii?

Karol: Ruszamy w świat z Polską Nocą Kabaretową do naszych rodaków na emigracji.

Michał: To będą międzykontynentalne występy.

Marcin: Na początek ruszamy do Dublina. Najpierw będziemy bawić ludzi na takiej mniejszej grupie wysp, a następnie na takiej wielkiej wyspie, która w zasadzie jest kontynentem.

Karol: W Stanach Zjednoczonych wystąpimy w Chicago i New Jersey. Udało nam się tak zorganizować wyjazd, żeby zobaczyć, już prywatnie, Miami. Albo żeby Miami zobaczyło nas.

Marcin: Wiemy, że Miami widziało już dużo, ale postaramy się je zaskoczyć. Mieszka tam sporo gwiazd, ale wydaje nam się, że my też coś tam mamy do zaproponowania. Także… Miami, czekaj na nas!

Widać, że jesteście mocno podekscytowani. Chyba bardzo cieszycie się na ten wyjazd.

Jarek: Ja mam dreszcze.

Michał: Nie mogę się doczekać.

Karol: Właśnie dlatego tak zaplanowaliśmy wyjazd, żeby zobaczyć coś prywatnie. Ostatnim razem, kiedy graliśmy w Ameryce, zobaczyliśmy tylko salę, w której występowaliśmy i hotel, w którym spaliśmy.

Marcin: Widzieliśmy jeszcze lotnisko, parking i hotelowy bar, do którego zaciągnąłem Karola na jedno piwo.

Karol: Także można powiedzieć, że Chicago jest bardzo ładne… To był całkiem przyzwoity bar.

Jarek: W Chicago widzieliśmy też polską drużynę piłkarską!

Karol: Akurat wtedy oldboye grali z Brazylią i zatrzymali się w tym samym hotelu. Mieliśmy przyjemność spożywać śniadanie w towarzystwie legendarnego Rivaldo.

Michał: I równie legendarnego Jacka Krzynówka.

Jarek [parodiujący piłkarza w skeczach – przyp. red.]: Cały czas do przodu!

Macie już jakiś plan na zwiedzanie Stanów?

Karol: To będzie już nasza trzecia wyprawa za ocean i mamy już właściwie taką tradycję, że podglądamy, jak robią to lepsi. Wybieramy się na Broadway, oglądamy spektakl i pewne elementy staramy się wplatać do naszego programu.

Jarek: I nasze są lepsze!

Karol: Dla przykładu - nasz największy hit, czyli skecz „Chrzciny”, powstał po obejrzeniu musicalu „Chicago”. Jaki to ma związek? To już musicie państwo obejrzeć.

Zatem być może po tej wizycie powstanie Wasz kolejny hit!

Jarek: Nie obiecujemy, ale zapraszamy na spektakle. Będziecie mieć niespodziankę.

Czy występy dla rodaków Polsce różnią się czymś od zagranicznych koncertów?

Karol: Publiczność za granicą przesiąka trochę inną kulturą, taką, która jest też w stand-upie. Integralną częścią takich występów jest alkohol i przy tym bardzo dobra zabawa.

Marcin: Publiczność na wyspach to taka bestia. Jest bardzo aktywna.

Karol: Ciekawe jest to, że Polacy na emigracji są świetnie zorientowani i dobrze wiedzą, co aktualnie dzieje się w rodzimym kraju. Czasem się też zdarza, że na nasz występ za granicą przychodzi obcokrajowiec. Mimo że niewiele zrozumie, to i tak bawi się świetnie.

Czy tak będzie się bawić publiczność w waszym nowym programie Polska Misja Komiczna?

Karol: Mamy taką nadzieję i wiele na to wskazuje. To taki program, który pokazuje to, jakimi jesteśmy ludźmi, jako Polacy. Jesteśmy narodem trochę komicznym i trochę kosmicznym.

Marcin: Program traktuje też o bieżących sprawach, bo lubimy obserwować i komentować to, co dzieje się w kraju.

Karol: Jest też trochę o związkach damsko-męskich, i nie tylko. Recenzje tego programu są świetne.

Jarek: Udało nam się stworzyć wielkie dzieło.

Marcin: To będzie Broadway w KCK-u.

Karol: Nawiązujemy tu do naszego występu w Kieleckim Centrum Kultury, ale poprzedzi go jeszcze koncert w Ostrowcu Świętokrzyskim. I to będą nasze ostatnie występy w tym roku. Trzeba podkreślić, że to będzie ostatnia szansa, żeby zobaczyć ten program w takiej wersji.

Marcin: Potem czeka nas dość długa przerwa świąteczna, więc nie wiadomo, czy nie będą to w ogóle ostatnie nasze koncerty.

Karol: Jesteśmy już wszyscy po 40-tce, więc nigdy nie wiadomo. Gdyby jednak udało nam się przeżyć wolny czas, to w przyszłym roku naszej formacji stuknie 20 lat. I to już nie są żarty. 20 lat na scenie to bardzo dużo. Czasami nam się wydaje, że za dużo, ale na szczęście publiczność tak nie uważa i w dalszym ciągu śmieje się z naszych dowcipów.

Marcin: I to widać. Ostatnio wrzucałem na naszego Facebooka zdjęcie sprzed kilkunastu lat. Różnica jest kolosalna.

Karol: I to nie tylko w naszej wadze!

Jarek: Dlatego teraz większość skeczy gramy na siedząco.

Szykujecie coś specjalnego z okazji jubileuszu?

Jarek: Broadway!

Karol: Przy okazji jubileuszu, zawsze próbujemy przeskakiwać samych siebie. Czasem nam się udaje. Tak jak w przypadku „Polskiej Misji Komicznej”, choć trzeba przyznać, że szykowaliśmy ten program kiedy byliśmy nieco wypompowani po serii programów telewizyjnych. Mieliśmy za sobą dwa sezony autorskiego programu w Polsacie, co wyciągnęło z nas trochę energii. Mieliśmy nawet taki moment, że nie wierzyliśmy, że to się uda. A jednak. Udało się. Program na 20-lecie będzie wyjątkowy. I mamy nadzieję, że nie będzie ostatnim na okrągły jubileusz.

Michał: Ten program pokaże, że wciąż jesteśmy w dobrej formie, w pełnym składzie.

Marcin: Pomimo upływu lat, w zespole ostatnimi czasy jest naprawdę dobrze i stabilnie. Dbamy o siebie, zapoznajemy się z różnego rodzaju specjalistami, wiemy co to gastroskopia, kolonoskopia…

Michał: Ja mam w Kielcach ulubioną aptekę.

Karol: Mimo wszystko, jesteśmy w bardzo dobrej formie, jeśli chodzi o rozbawianie publiczności. Przykładem na to może być choćby ostatnia Świętokrzyska Gala Kabaretowa. Widzimy to w zainteresowaniu naszymi koncertami, które się fantastycznie sprzedają. Ludzie tłumnie przychodzą.

Marcin: Wręcz nas to szokuje, że po 20 latach mamy taki szczyt. Ciekawe co dalej.

Wybaczcie mi to pytanie. Czy po 20 latach nie czujecie wypalenia?

Marcin: Tak jak Karol wspomniał, był taki moment zjazdowy po dwóch sezonach programu telewizyjnego. Musieliśmy sobie trochę po tym odsapnąć. Szczególnie trudno było w czasie pandemii, kiedy były mocne obostrzenia – pół sali, maseczki… A my potrzebujemy interakcji z publicznością, to daje nam siłę. Natomiast teraz jest już dużo lepiej, wręcz obiecująco.

Niektórzy twierdzą, że pracę należy zmieniać co kilka lat, by zachować świeżość umysłu. Jak to się ma do zawodu artysty kabaretowego?

Jarek: U nas nie ma rutyny, bo zmieniamy skecze.

Karol: W naszym przypadku jest troszkę inaczej. Jarek na przykład jednego dnia potrafi być pielęgniarką i menelem.

Jarek: A potem jeszcze jadę w trasę!

Karol: Nasza praca w dużej mierze polega na obserwacji. Ludzie są piękni. Piękna jest ta różnorodność. Już samo to stanowi dla nas wspaniałą inspirację.

Jarek: Obserwujemy was. Strzeżcie się!

Michał: Jeśli widzicie kabareciarza, który wam się przygląda, to nie bijcie go. On po prostu zbiera materiał na skecz.

Marcin: Rzućcie mu pięć złotych, to się odczepi.

Karol: To jest tak, że my się przyglądamy ludziom, a oni przyglądają się nam. Czasem też prywatnie. Przez to przytrafia nam się sporo zabawnych sytuacji. Zdarza się, że obcy ludzie podchodzą do nas na ulicy i mówią, że nas znają. Okazuje się, że mylą nas na przykład ze swoim lekarzem. Ta wzajemna obserwacja sprawia, że ludzie widzą w nas samych siebie. O tym, co wynika z naszych obserwacji, przekonacie się państwo na naszych koncertach, na które serdecznie zapraszamy.

Występy w Świętokrzyskiem

Kabaret Skeczów Męczących wystąpi:

  • 16 grudnia 2022 o godz. 19:00 w hali MOSiR, ul. Świętokrzyska 11 w Ostrowcu Świętokrzyskim
  • 17 grudnia 2022 o godz. 17:00 w Kieleckim Centrum Kultury

Kabaret Skeczów Męczących

Kabaret Skeczów Męczących znany jako KSM to kielecki zespół założony w 2003 roku. To jeden z najpopularniejszych polskich kabaretów, który wciąż zachwyca reagując na bieżące wydarzenia z Polski i ze świata. Podbili serca Polaków charakterystycznymi postaciami, skeczami zaangażowanymi społecznie i politycznie, luzem scenicznym i umiejętnością rozbawienia każdej publiczności. Poza największymi festiwalami kabaretowymi, które trudno sobie wyobrazić bez udziału KSM, pokazują się szerokiej publiczności współprowadząc z sukcesami wydarzenia muzyczne: Eska Music Awards, Top Trendy; jak i kabaretowe. Na swoim koncie mają również prowadzenie największej trasy rozrywkowej w Polsce – Polskiej Nocy Kabaretowej. Ich szczególną perełką jest Świętokrzyska Gala Kabaretowa, którą współtworzą i współprowadzą od początku. Kabaret Skeczów Męczących to także twórcy hitu telewizji Polsat „Klinika Skeczów Męczących”. Sceniczna wersja programu była prezentowana między innymi w kieleckim amfiteatrze Kadzielnia. W skład zespołu od początku wchodzą kielczanie: Karol Golonka, Marcin Szczurkiewicz, Michał Tercz oraz Jarosław Sadza. Ich najpopularniejsze skecze to między innymi: „Chrzciny”, „Komunia” (kontynuacja „Chrzcin”), „Szczęśliwego nowego rządu”, „Psychiatryk”, „Dawaj auto!”, „Jadwiga Paździerz – przedszkole”, „Protest”, „Potop – reaktywacja”, „Pampasowiec”, „Parawaning”, „MOPS” czy „Strajk”. Ich autorskie programy telewizyjne to: „KSM – Kochajmy Się Mocno” (TVP2 2009), „Kabaretożercy” (TVP2 2010), „KSM – Kabaretowa Siła Miłości” (TVP2 2011), „Droga do Euro” (TVP2 2011–2012). Na koncie mają też dwa wydawnictwa DVD: Kabaret Skeczów Męczących (2007) i Śmiechosteron (2012). Poza działalnością telewizyjną, kabaret prężnie koncertuje w całej Polsce i za granicą.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie