Kacper Pacek z Tychowa Nowego dostał specjalny rower od skarżyskiej fundacji Eko Textil "Od Was dla Was"

Krystyna Wojteczek prezentuje podziękowania, jakie dostała od rodziny Kacperka.
(fot. Monika Nosowicz-Kaczorowska)

W sali konferencyjnej Urzędu Gminy czekał Kacper wraz z najbliższymi: mamą Dorotą, siostrą Olą i ciocią Katarzyną. Podczas przekazania roweru obecny był też wójt gminy Mirzec Marek Kukiełka, który w imieniu mieszkańców gminy podziękował fundacji, że odpowiedziała na apel rodziców chłopca i ufundowała dla niego rowerek.

Strzał w dziesiątkę

Pojazd natychmiast przypadł Kacprowi do gustu. Nie mógł się doczekać na zakończenie przekazania sprzętu, z radością przechadzał się z nim po sali konferencyjnej.
- Mam nadzieję, że teraz Kacper szybko nauczy się pedałować i jeździć rowerem. Na zwykłym nie bardzo mu wychodzi, bo ma zaburzenia równowagi - wyjaśniła mama Kacpra, pani Dorota. - Ten rowerek będzie też formą rehabilitacji dla syna. Jesteśmy bardzo wdzięczni fundacji za szybką i pozytywną odpowiedź na nasze podanie.

Pani Dorota przekazała przedstawicielce fundacji, Krystynie Wojteczek wykonane własnoręcznie podziękowanie w kształcie otwartej książki.

- Największą nagrodą jest uśmiech Kacpra - zapewniła pani Krystyna. - Staramy się pomagać niepełnosprawnym dzieciom i ich rodzinom. Fundacja Eko Textil "Od Was dla Was" w ciągu dwóch i pół roku działalności przeznaczyła na pomoc niepełnosprawnym dzieciom 850 tysięcy złotych. Część dochodu z działalności Wtórpolu przekazywana jest do fundacji, którą powołano, żeby pomagać niepełnosprawnym dzieciom. Refundujemy turnusy rehabilitacyjne, leczenie szpitalne, sprzęt rehabilitacyjny. Najmłodszym rozdajemy też rowery. Na taki pomysł wpadł Leszek Wojteczek, właściciel firmy Wtórpol. Wcześniej kupowaliśmy je, teraz są produkowane we Wtórpolu na podstawie wykupionej licencji - wyjaśniła pani Krystyna.

Rowery są dostosowane do potrzeb i wieku dziecka. Trafiają nie tylko do miejscowości w Polsce. Fundacja Eko Textil "Od Was dla Was" rozdaje je też niepełnosprawnym dzieciom na Węgrzech, w Czechach i na Słowacji. Rowerki trafiły już do 230 dzieci. Kacper Pacek dostał dwieście trzydziesty rowerek.

SPRAWDŹ najświeższe wiadomości z powiatu STARACHOWICKIEGO

Kacper to rezolutny i bardzo towarzyski siedmiolatek. We wtorek dostał swój pierwszy rower.
(fot. Monika Nosowicz-Kaczorowska)

Widać postępy

Kacper to rezolutny, bardzo śmiały i sympatyczny chłopiec. Na pierwszy rzut oka wygląda na to, że nie jest na nic chory. Chłopiec stale potrzebuje jednak opieki.

- Kiedy się urodził, nic nie wskazywało na to, że będzie rozwijał się inaczej. Miał 10 punktów w skali Apgar, był silny i zdrowy. Po raz pierwszy usłyszałam, że coś może być nie tak, kiedy Kacper w wieku dwóch miesięcy trafił na oddział pediatryczny z infekcją górnych dróg oddechowych. Lekarze powiedzieli mi, że ma za słabe napięcie mięśniowe. Poszliśmy do neurologa. Lekarka w Kielcach powiedziała, że wszystko jest w porządku. Kiedy Kacper miał pół roku, sami zaczęliśmy dostrzegać różnice w rozwoju. Ruszyliśmy do lekarzy. Od jednej doktorki usłyszałam, że mój syn nigdy ni będzie siedział ani chodził - opowiada pani Dorota.

Choć diagnoza była straszna, rodzice nie załamali jednak rąk. Pomocy szukali wszędzie. Dziś Kacper jest pod stałą opieką neurologa. Regularnie prowadzona jest rehabilitacja, choć to oczywiście kosztuje. Ale ciężka praca, determinacja i walka o normalne życie dla syna przynosi efekty. Kacper chodzi, biega, jest niemal tak samo sprawny fizycznie jak jego rówieśnicy.

- Rozwija się wolniej. Miał półtora roku, kiedy usiadł, trzy lata, kiedy zaczął chodzić. Wszystko rozumie, choć dla osób spoza rodziny mówi niewyraźnie. My wszystko rozumiemy. Ma swoje zainteresowania. Uwielbia samochody i pewnie dlatego tak spodobał mu się rowerek - opowiada pani Dorota.

Kacper przez dwa lata chodził do przedszkola i zerówki w szkole w Tychowie Nowym. Pedagodzy zalecali wprawdzie nauczanie indywidualne, ale rodzice stwierdzili, że w gronie rówieśników chłopiec będzie rozwijał się szybciej.

- I mieliśmy rację. Kacper jest bardzo towarzyski, lubi przebywać z innymi dziećmi. Od września pójdzie do pierwszej klasy w Specjalnym Ośrodku Szkolno-Wychowawczym w Starachowicach. Wszyscy w domu mamy nadzieję, że dzięki pracy ze specjalistami Kacper zacznie wyraźniej mówić. Wierzymy, że tak się stanie, bo syn już zrobił ogromne postępy - powiedziała pani Dorota.