Kamienna Brody - Czarni Połaniec 0:0
Kamienna: Dymanowski - Świątek, Kozera, Jagieła (51. Praga), Zięba - Pyskaty (62. Frańczak), Sado (90. Niedbała), Maciejczak, Czerpak (57. Gajewski) - Kidoń (86. Dziewięcki), Dziadowicz.
Czarni: Reczek - Załucki, Meszek (56. Miazga), Witek, Bażant (75. Gilar) - Stypa, Muniak (46. Trytek), Krępa, Tetlak - Skiba, Kamiński.
Sędziował: Albert Bińkowski.
Bohaterem piątkowego spotkania bezsprzecznie był najstarszy na boisku, 44-letni bramkarz Kamiennej, Tomasz Dymanowski. W kilku sytuacjach skutecznie powstrzymał on połanieckich napastników. Największe zagrożenie ze strony gości siali: Piotr Kamiński oraz Damian Skiba. Z kolei w ekipie Kamiennej najlepsze okazje mieli: Kamil Dziadowicz oraz Artur Kidoń. Kamienna zanotowała czwarty remis w tym sezonie, w tym trzeci bezbramkowy. Podopieczni Marcina Wróbla - oprócz GKS Nowiny, Neptuna Końskie i Hetmana Włoszczowa - są drużyną, która w dotychczasowych meczach nie zaznała jeszcze goryczy porażki. Kamienna jest piąta w tabeli, ma 13 punktów.
Czarni kończyli pojedynek z niedosytem. Zespół z Połańca dopadła lekka zadyszka i blokada skuteczności. W ostatnich dwóch potyczkach (z Naprzodem Jędrzejów i Kamienną) nie zdobyli gola, wywalczyli zaś tylko punkt. W piątek stracili szansę na to, aby objąć fotel lidera tabeli. Obecnie podopieczni Piotra Mazurkiewicza plasują się na trzeciej pozycji z 14 „oczkami”.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?