Kamil Kuzera, tymczasowy trener Korony Kielce po zwycięstwie z GKS Jastrzębie: Jestem dumny z chłopaków

- Cieszę się, że jako zespół pokazaliśmy, że razem potrafimy grać w piłkę. Potrafimy razem cieszyć się, potrafimy razem cierpieć, bo były takie momenty, kiedy musieliśmy pobiegać za piłką, ale taki jest futbol. Jestem dumny z chłopaków. W stu procentach zrealizowaliśmy nasze taktyczne założenia. Gratulacje dla zespołu - mówił Kamil Kuzera, tymczasowy trener Korony.

- Patrząc na tabelę udało nam się zrobić krok do przodu. Odrobiliśmy dwa punkty do Widzewa (zremisował z Chrobrym Głogów 0:0 - przyp. red.). Mamy bardzo dobrą sytuację wyjściową przed kolejną rundą, Zawsze będę się trzymał tego, że sukces zapewnią nam tylko ciężka praca i twarde realia, dostosowanie się do tego i podnoszenie swojego poziomu, bo u siebie mamy największe rezerwy. Bardzo fajnie zakończyliśmy rundę. Dużo pracy przed nami, potrzeba dużo pokory, piłka jest w grze. Optymistycznie podejdźmy do tematu – dodał Kamil Kuzera.

– Na to spotkanie mieliśmy przygotowane dwie opcje. Jedna z nich się potwierdziła i całkowicie sobie z tym poradziliśmy. Tego się musimy trzymać. Umiejętności naszego zespołu są olbrzymie, rzeczy wolicjonalne muszą iść w parze z tym co robimy. Piłkarsko wszystko mamy po swojej stronie - podkreślił Kamil Kuzera.

Zapytamy o absencję Adama Frączaka, Piotra Malarczyka i Michała Koja, powiedział: Mają urazy a ja jestem zdania, że zawodnik, który czuje dyskomfort nie powinien wychodzić na mecz. Mamy kadrę dosyć mocną, tylko ci chłopcy muszą uwierzyć w siebie i dokładać kolejne cegiełki - powiedział Kamil Kuzera.

Po raz drugi sprawdził się jako trener tymczasowy, Czy w takim razie podjąłby się prowadzenia drużyny na stałe? - Ja jestem przygotowany - stwierdził Kamil Kuzera.