Jak poinformował na Facebooku, atak szczytowy rozpoczął o godzinie 2 w nocy ze środy na czwartek. Wyruszył z bazy na wysokości blisko czterech tysięcy metrów. Na wierzchołku Elbrusa (5642 metry nad poziomem morza) zameldował się o 8 rano.
– Jestem bardzo szczęśliwy i jeszcze bardziej zmęczony. To było naprawdę duże wyzwanie, dlatego cieszę się, że osiągnąłem cel – mówi Kamil Suchański.
Kamil Suchański uwielbia wędrować po górach i zdobywać szczyty. Był już na Kilimandżaro w Afryce, Mont Blanc w Aplach oraz na Górze Kościuszki w Australii.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?