Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kamil Suchański, przewodniczący Rady Miasta Kielce, o nagrodzie dla Roberta Kaszuby, terenach inwestycyjnych, parkingach i sekundnikach

p
Kamil Suchański, przewodniczący Rady Miasta Kielce
Kamil Suchański, przewodniczący Rady Miasta Kielce
Kamil Suchański, przewodniczący Rady Miasta Kielce, o nagrodzie dla Roberta Kaszuby, terenach inwestycyjnych w Obicach, dodatkowych miejscach parkingowym w centrum oraz montażu sekundników na skrzyżowaniach.

Jako jedyny zagłosował Pan przeciwko przyznaniu sowitej nagrody rocznej dla Roberta Kaszuby, przewodniczącego Międzygminnego Związku Wodociągów i Kanalizacji. Dlaczego nie podzielił Pan zdania większości?

Jestem człowiekiem z biznesu, a tu obowiązują jasne reguły: nagrodę roczną przyznaje się za realizację celów w całym danym roku. Tu mówimy – uwaga – o premii w wysokości 20 tysięcy złotych za… jeden miesiąc zeszłego roku, bo pan Kaszuba objął stanowisko 30 listopada. Zgadzam się, że w ciągu miesiąca można wprowadzić wiele korzystnych zmian, na przykład wygenerować oszczędności. Można też uruchomić pewne procesy, które przyniosą pozytywne skutki w przyszłości. Za to jednak przewodniczący dostaje dobrą jak na kieleckie warunki pensję – około 10 tysięcy złotych miesięcznie. Nagrodę przyznaje się za konkretny efekt, a nie obietnicę efektu lub dobre prognozy. Postępowanie wbrew tym oczywistym zasadom, i to jeszcze w sferze publicznej, jest po prostu dla mnie nie do przyjęcia. Dlatego zagłosowałem wbrew opinii większości w Radzie, ale z pewnością zgodnie ze zdaniem większości kielczan.

Nie miał Pan żadnych wątpliwości? Robert Kaszuba jest przecież prezesem stowarzyszenia Projekt Świętokrzyskie – tego samego, z którym Pańskie stowarzyszenie Bezpartyjny i Niezależny tworzy klub w Radzie Miasta Kielce. Lojalność polityczna nakazywała głosować za nagrodą.

Jako radny w pierwszej kolejności kieruję się jednak lojalnością wobec kielczan, potem są inne rodzaje lojalności. Złożyłem przed kielczanami konkretne obietnice i dołożę wszelkich starań, by je realizować – z kim, to już drugorzędna kwestia. Mnie mieszkańcy rozliczą z efektów. Zależy mi, by miasto dokonało skoku cywilizacyjnego – na to się umawiałem z Projektem Świętokrzyskie. Skok na kasę mnie nie interesuje i tego typu zachowania będę tępił bez względu na to, z jakiego środowiska wywodzi się skoczek.

Dlaczego w tym głośnym już posiedzeniu nie uczestniczył prezydent Kielc Bogdan Wenta?

Nie wiem i nie chcę się tego domyślać. Może miał inne zajęcia. Proszę pytać pana prezydenta.

Robert Kaszuba to jeden z najbliższych współpracowników Bogdana Wenty. Po ujawnieniu sprawy przez "Echo Dnia" w internecie zawrzało. To odbije się negatywnie na notowaniach prezydenta?

Sądzę, że tak. Gdybym był na miejscu pana prezydenta i chciał wyjść z twarzą z tej kabały, poleciłbym panu Kaszubie wpłatę po 10 tysięcy złotych na Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy oraz Caritas.

Zatrzymajmy się na chwilę przy kwestiach gospodarczych. Prowadzi Pan projekt utworzenia strefy inwestycyjnej na terenach w Obicach, gdzie miało powstać lotnisko. Jaki jest plan dalszych działań?

Ja pełnię tu funkcję animatora. Konsekwentnie buduję koalicję ludzi dobrej woli wokół tego przedsięwzięcia ponad politycznymi podziałami. Wiemy, że uczestnictwem w projekcie zainteresowana jest strona rządowa, co wyraziła minister przedsiębiorczości i technologii Jadwiga Emilewicz. Dobrych duchem jest Marcin Perz - prezes Specjalnej Strefy Ekonomicznej "Starachowice". Możemy także liczyć na posłów, w tym Michała Cieślaka ze Zjednoczonej Prawicy. Celu nie osiągniemy bez wsparcia od samorządu województwa, który dysponuje funduszami unijnymi, oraz władz gmin, na terenie których leży te blisko 600 hektarów. Przede mną kolejne rozmowy. Jeśli w te działania aktywnie włączy się pan prezydent, procesy niewątpliwie przyspieszą. Liczę na to, bo utworzenie w Obicach technopolis to dziejowa szansa na rozwój gospodarczy dla Kielc i całego regionu. Możemy tu założyć COP na miarę XXI wieku. Chcę mocno podkreślić jedną rzecz: nie robię tego dla orderów. Jeśli wstęgę przetną inni, ok. Najważniejsze jest osiągnąć cel – dla nas i przyszłych pokoleń. To będzie dla mnie największa satysfakcja.

Wywołał Pan ostatnio dyskusję na temat montażu sekundników na skrzyżowaniach w Kielcach. Pomysł zebrał dużo pozytywnych opinii, ale pojawiły się także głosy krytyczne. Trwa Pan przy tej koncepcji?

Otworzyłem dyskusję i cieszę się, że włączyło się do niej tak dużo osób. Gdyby patrzeć na wszystkie głosy od strony statystyki, większość jest za - 85 procent. Z zainteresowaniem zapoznałem się zwłaszcza z negatywnymi stanowiskami. Nie przekonują mnie jednak argumenty, że w Grudziądzu zrezygnowano z sekundników na podstawie analizy zachowań kierowców. Grudziądz to piękne miasto, ale to nie Kielce. Jest wiele miast, które w ostatnim czasie zamontowały i nadal montują te urządzenia. Każde miasto ma swoją specyfikę i trzeba uwzględniać lokalny kontekst wdrażając pewne rozwiązania – tu z zakresu inżynierii ruchu drogowego. Dlatego postuluję realizację projektu w formie pilotażu poprzez zainstalowanie zegarów odmierzających czas do zapalenia się zielonego i czerwonego światła na jednym z ruchliwych skrzyżowań. Sprawdźmy, jak sekundniki zafunkcjonują w naszych warunkach. Potem podejmiemy decyzje.

Kontrowersje budzi też inny Pański pomysł – wydzielenie kilkuset dodatkowych miejsc parkingowych w ścisłym centrum miasta.
Przeciwnicy mówią, że śródmieście powinno być w ogóle wolne od ruchu samochodowego.

To nie jest takie czarno-białe. Mieszkańcy centrum i działający tam przedsiębiorcy oraz ich klienci mają odmienne zdanie. Na ich prośbę podjąłem temat i poprosiłem pana prezydenta o analizy w tej materii. Ze spotkań z mieszkańcami innych osiedli wiem, że oni także narzekają na deficyt miejsc parkingowych w śródmieściu. Nie każdy jeździ rowerem. A nawet w ciągu tygodnia roboczego większość z miłośników dwóch kółek nie będzie załatwiać rozmaitych spraw przemieszczając się tylko rowerem lub hulajnogą między urzędami, bankami, kancelariami czy gabinetami lekarskimi. Mandat radnego wykorzystuję do wsłuchiwania się w opinie kielczan i zachęcania do podejmowania takich decyzji, które sprawią, że w Kielcach będzie się nam wygodnie żyło. Żeby podsumować – powinniśmy odbyć dużą publiczną dyskusję na temat priorytetowych funkcji centrum i dopiero na podstawie wniosków z takich rzetelnych, szerokich konsultacji społecznych wprowadzać zmiany.

POLECAMY RÓWNIEŻ:

Te imiona kiedyś były obciachem, a teraz biją rekordy popularności




Najpiękniejsze polskie cheerleaderki. Zdjęcia


Praca marzeń. 10 najlepszych ofert pracy



10 najdłuższych małżeństw w świecie show-biznesu



Wille i pałace najbogatszych Polaków. Zobacz, jak mieszkają



Te kraje omijaj szerokim łukiem! Zobacz ranking



Ile kosztuje wychowanie dziecka w Polsce?


ZOBACZ TAKŻE: Flesz – pszczoły wymierają grozi nam głód

v1">

Źródło: vivi24

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie