[galeria_glowna]
- Wbrew obawom, które niektórzy żywili przed otwarciem zalewu nie było "czajenia się", i w pierwszy pogodny weekend obiekt był pełen spragnionych wypoczynku ludzi - śmieje się Michał Bąkiewicz, kierownik jędrzejowskiego basenu, który zarządza obiektem.
- Były różne pomysły, jak zagospodarować ten teren - opowiada Justyna Gadowska, mieszkanka podjędrzejowskiego Wilanowa, którą spotkaliśmy nad zalewem we wtorkowe przedpołudnie. - Zwyciężyła koncepcja zbiornika wodnego i to był strzał w dziesiątkę. Dla dzieci i dla dorosłych jest to rzecz bardzo dobra.
- W wakacje często dzieci nie miały się gdzie podziać - wtóruje Wioletta Kośka, także z pobliskiego Wilanowa.
- Zalew służy też dorosłym. Można przyjść po pracy i wypocząć. Rozrywkę znajdą tu ludzie w każdym wieku. Są zjeżdżalnie, plac zabaw dla najmłodszych, ale i stolik szachowy i rowerki wodne dla starszych. Wielkim plusem jest zabezpieczenie obiektu przed wandalizmem - mówi kobieta.
Nad bezpieczeństwem plażowiczów czuwają wykwalifikowani ratownicy. Tomasz Zatorski, Gerard Madej i Anna Wejman codziennie patrolują kąpielisko.
- Jak dotąd, odpukać, nie mieliśmy żadnych incydentów nad zalewem. Plażowicze zachowują się spokojnie i odpowiedzialnie, więc na razie nie mieliśmy powodów do interwencji - opowiada Tomasz Zatorski.
Jak mówi dyrektor Michał Bąkiewicz, opieka ratowników jest jedną z przyczyn popularności zbiornika wśród mieszkańców Jędrzejowa i turystów z całej Polski.
- Przyjeżdżają wycieczki z Łodzi, Częstochowy i innych miast, nieraz oddalonych o setki kilometrów. Zatrzymują się w Bolminie, ale tam nie ma ratowników, więc korzystają z naszego kąpieliska - mówi Michał Bąkiewicz.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?