Głosowanie prowadzone było w każdym powiecie oraz równolegle w województwie świętokrzyskim. Na laureatki czekało mnóstwo wyjątkowych nagród – między innymi zaproszenie na rodzinną sesję zdjęciową, srebrne puzderko w kształcie serca z łańcuszkiem z miejscem na umieszczenie zdjęcia z limitowanej serii zaprojektowanej przez renomowaną firmę jubilerską J’ADEMI, voucher na foto obraz na płótnie oraz komplet gier planszowych dl całej rodziny i dzieci w różnym wieku. Zdjęcie mamy i pociechy, które zyskało najwięcej głosów trafiło na okładkę gazety.
Laureatki klasyfikacji wojewódzkiej zdobyły dodatkowe nagrody, awansowały do finału ogólnopolskiego akcji, w którym do wygrania był zachwycający, idealny dla każdej mamy samochód – nowoczesny i ekonomiczny Citroen C3. Poza samochodem w finale można było zdobyć także rodzinne zaproszenia na czterodniowy pobyt w ENERGYLANDII największym w Polsce rodzinnym parku rozrywki i wesołym miasteczku.
Poniżej prezentujemy wywiad z laureatką naszego plebiscytu w Kielcach i województwie, Karoliną Sorbian.
Na początek proszę zdradzić w jakim wieku jest Helenka, czy ma rodzeństwo i gdzie mieszkacie?
Helenka w lipcu skończyła roczek. Nie ma rodzeństwa, jednak jest ono w planach na przyszłość. Mieszkamy w Kielcach, na bardzo malowniczym osiedlu. Mimo, że jest to blokowisko nie brakuje tutaj roślinności i drzew, które Hela poznaje z wielkim zaangażowaniem i ciekawością.
Jakim dzieckiem jest Helenka - spokojnym, czy raczej bardzo żywiołowym. Jakie są jej ulubione zabawy?
Jest spokojna, ale też bardzo ciekawa świata. Uwielbia bawić się w archeologa ,,kopiąc" w piaskownicy łopatką, huśtać się na huśtawce, kocha muzykę i wszędzie jej szuka klaszcząc lub stukając w coś, tańczy do swoich ulubionych piosenek. Kocha też spędzać czas z naszym czworonożnym przyjacielem oraz uszatą przyjaciółką - mowa oczywiście o piesku i króliczku. Głaszcze je i czasem "gada" do nich po swojemu.
Jak wspomina Pani pierwsze dni z Helenką? To było wyczekane dziecko?
Helenka spóźniła się na świat całe 3 dni, więc była jak najbardziej wyczekiwana i upragniona. Pierwsze chwile wspominam bardzo ciepło i z łezką w oku oglądam zdjęcia, na których jest jeszcze malutka. Większość czasu tak naprawdę przesypiała i była najspokojniejszym dzieckiem z całej sali. Ja natomiast w trakcie jej drzemek pisałam na telefonie pracę licencjacką, bardziej niż zmęczenie dominowało szczęście i myślę, że przez przypływ tak pozytywnych emocji nie mogłam usnąć. Nigdy nie miałam styczności z tak malutkim dzieckiem, więc musiałam szybko nauczyć się zmieniać pieluszki, rozróżniać rodzaje płaczu, odczytywać sygnały dawane mi przez małego człowieka i lepiej organizować swój czas. Trochę jakbym uczyła się wszystkiego od nowa, całego życia, samej siebie. Jednak nauka tego nie była dla mnie dużym obciążeniem, byłam na to gotowa, w końcu 9 miesięcy nosiłam ją pod sercem.
Do kogo podobna jest Helenka? Pytam zarówno o wygląd jak i o charakter
Oprawę oczu, budowę ciała odziedziczyła po mnie, jednak kolor oczu, spojrzenie, mimikę i nos odziedziczyła po swoim tacie. Uśmiech jest w całej mierze po mojej ukochanej babci Alince, a kiedy się zamyśli ma minę podobną do mojej zamyślonej mamy. Jeśli chodzi o charakter, to odziedziczyła po mnie na pewno wytrwałość w dążeniu do celu, spryt i bycie duszą towarzystwa. Po tacie odziedziczyła miłość do natury, bycie śmieszką i cierpliwość w dążeniu do celu. Natomiast reszta cech, jakimi są empatia, miłość do muzyki i zwierząt, inteligencja, ciekawość świata oraz chęć do dzielenia się wszystkim co ma, bez wątpienia odziedziczyła zarówno po mnie jak i po swoim tacie.
Każdy rodzic jest dumny ze swojego dziecka? Domyślam się, że każda nowa umiejętność Helenki wprawia Panią w zachwyt
Bez wątpienia każdy rodzic widzi w swoich pociechach więcej niż tylko dziecko, widzi też nadzieję i bezwarunkową miłość. Rodzic stara się widzieć świat oczami dziecka i wie, z czym dziecko musi się mierzyć za każdym razem, kiedy próbuje nauczyć się czegoś nowego. Ja osobiście jestem dumna z każdego postępu mojej córki, czy to chodzi o rozwój motoryczny czy naśladowanie dźwięków zwierzątek, bo wiem, że to wszystko ma wpływ na jej rozwój i mam nadzieję, że dalej będzie rosła i rozwijała się tak zdrowo jak do tej pory.
Jak wyobraża Sobie Pani przyszłość córki? Jakie wartości chciałaby jej Pani przekazać?
Jej przyszłość będzie zależała od niej, jak każdy z nas będzie układała swój plan na życie, a patrząc na to, jak szybko znajduje rozwiązania niektórych przeszkód i z jaką pasją dąży do celu myślę, że nie będzie miała z tym problemu. Mogę tylko akceptować jej przyszłe decyzje, gdy będzie już dorosła. Chciałabym, by przede wszystkim miała szacunek do każdego, kogo spotka na swojej drodze oraz niosła pomoc każdemu, kto o tę poprosi, a także by umiała stanąć w obronie siebie i innych, by była szczera w swoich uczuciach, intencjach, a także, by żyła w zgodzie z samą sobą. Zależy mi również na tym, by miała do nas, czyli rodziców zaufanie i by wiedziała, że zawsze może przyjść do nas, kiedy będzie miała jakiś problem. Chcę, by miała w nas oparcie w trudnych chwilach i by widziała w nas nie tylko mamę i tatę, ale i najlepszych przyjaciół, z którymi można o wszystkim porozmawiać.
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?