Karygodne marnotrawstwo! Niszczeją wiaty przystankowe w Kielcach

(fot. Czytelnik)

- Te wiaty znajdowały się dotychczas jedna obok stacji benzynowej, a druga naprzeciwko pawilonów handlowych. Od początku budowy trasy S-74 upłynęły już ponad dwa miesiące, a te zadaszenia przystankowe nadal niszczeją - oburza się pan Józef. - Obawiam się, że taki sam los spotka trzecią wiatę, która jest jeszcze w dobrym stanie, bo na szczęście stoi przy południowej nitce tej trasy, gdzie nie wprowadzono dotąd ciężkiego sprzętu. Wiem, że mieszkańcy peryferyjnych dzielnic Kielc upominają się bezskutecznie o postawienie na przystankach wiat. Czy nie można tam wykorzystać tego, co się tu marnuje?

Tego samego dnia zadzwoniła do nas mieszkanka osiedla Tęczowe Wzgórze ze skargą, że przystanki miejskich autobu-sów przy ulicy Ściegiennego, niedaleko lecznicy zwierząt, są niezadaszone. Przy brzydkiej pogodzie oczekiwanie na autobus jest koszmarne.

Przekazaliśmy te sygnały Zbigniewowi Czekajowi, wicedyrektorowi Miejskiego Zarządu Dróg w Kielcach, który obiecał nam, że zasygnalizuje ekipie odśnieżającej ulicę Ściegiennego, aby zwróciła uwagę na rejon przystanków, o które upomniała się nasza czytelniczka. Zapewnił też, że niezwłocznie zajmie się sprawą zagospodarowania wiat przystankowych zalegających na budowie ulicy Świętokrzyskiej.