Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Każdy zapłaci 15 złotych co miesiąc! Za telewizję [SONDA]

Paweł Więcek
freeimages.com
Prawo i Sprawiedliwość przedstawiło swój projekt reformy mediów publicznych. Najwięcej kontrowersji budzi kwestia opłaty audiowizualnej - zapłaci każdy razem z rachunkiem za prąd.

Projekt tak zwanej „dużej ustawy medialnej” wpłynął do Sejmu w zeszłym tygodniu. To tak naprawdę pakiet trzech regulacji: ustawy o mediach narodowych, ustawy o składce audiowizualnej oraz przepisów wprowadzających dla tych ustaw. Reforma powstaje pod kierunkiem wiceministra kultury i pełnomocnika rządu do spraw reformy mediów Krzysztofa Czabańskiego.

Ustawa o mediach narodowych wprowadza instytucję „mediów narodowych”. W tej grupie znajdą się: Polskie Radio, Telewizja Polska, 17 rozgłośni regionalnych Polskiego Radia oraz Polska Agencja Prasowa. Dokument zakłada także powołanie Funduszu Mediów Narodowych oraz Rady Mediów Narodowych. Zadaniem Rady będzie nadzorowanie działalności podmiotów medialnych pod względem zgodności z prawem i gospodarności. Rada zyska także kompetencje do wskazywania redaktorów naczelnych Polskiego Radia, Telewizji Polskiej, 17 narodowych rozgłośni regionalnych i Polskiej Agencji Prasowej. Rada będzie organem Funduszu Mediów Narodowych. W skład Funduszu wejdzie pięć osób. Po dwóch członków powołają Sejm i prezydent, a Senat - jednego. Ich kadencja ma trwać sześć lat.

W projekcie ustawy o składce audiowizualnej określono jej wielkość na poziomie 15 złotych miesięcznie. Opłata będzie doliczana do rachunku za prąd, a naliczana od każdego punktu poboru. Zwolnione z opłaty audiowizualnej będą: osoby powyżej 75. roku życia, niepełnosprawni, uprawnieni do świadczenia opiekuńczego oraz do korzystania z ryczałtu energetycznego, czyli świadczenia przysługującego między innymi kombatantom. Osoby fizyczne i prawne zobowiązane do opłaty składki audiowizualnej będą ją wpłacać na rachunek bankowy inkasenta, czyli właściwego przedsiębiorstwa energetycznego.

W przepisach wprowadzających ustawę o mediach narodowych oraz ustawę o składce audiowizualnej zapisano, iż 1 lipca 2016 roku obecne spółki akcyjne mediów publicznych zostaną przekształcone w osoby prawne.

Ile zapłacimy?

Poseł Prawa i Sprawiedliwości Krzysztof Lipiec podkreśla, że jest zwolennikiem wprowadzenia nowej ustawy medialnej, która z jednej strony będzie gwarantowała dziennikarską niezależność, a z drugiej – stworzy solidny fundament finansowy dla funkcjonowania instytucji mediów narodowych. Jak zaznacza, projekt ustawy gwarantuje także dobrą pozycję dla opozycji parlamentarnej w kształtowaniu programu i składów władz.

– Władze tychże mediów będą powoływane przez radę mediów narodowych, w skład której wejdą również przedstawiciele opozycji – mówi Krzysztof Lipiec.

Parlamentarzysta podkreśla, że wysokość składki audiowizualnej jest jeszcze przedmiotem dyskusji.
– Moim zdaniem istnieje realna szansa na jej obniżenie. Sama opłata to jest jakiś pomysł. On nie pojawił się nagle. Już wcześniej zastanawiano się, jak poprawić ściągalność składki. Lepszego pomysłu na ściąganie opłaty nie wymyślimy. W przepisach należy ująć specjalną procedurę dla tych, którzy nie mają telewizora, nie może tak być, żeby ktoś płacić za coś, czego się nie używa – mówi Krzysztof Lipiec.

Opozycja krytykuje

Przedstawiciele opozycji mają jednoznacznie negatywny stosunek do przedłożonego przez Prawo i Sprawiedliwość projektu. Krytykują zarówno aspekt związany z przeobrażeniem telewizji i radia w media narodowe, jak i kwestię opłaty audiowizualnej powiązanej z rachunkiem za prąd. - Dzisiejszy system finansowania mediów publicznych jest nieszczelny. Tylko jedna trzecia społeczeństwa składa się na te media płacąc abonament. Był projekt Platformy Obywatelskiej, by zdjąć ze społeczeństwa obowiązek płacenia i finansować media z budżetu państwa. Prawo i Sprawiedliwość nie popiera tej opcji. Wprowadza quasi podatek. To uszczelnienie systemu, ale niesprawiedliwe dla tych, którzy ani nie oglądają telewizji, ani nie słuchają radia publicznego. To, co się dzieje w mediach publicznych poprzez dobrą zmianę, pokazuje, że tendencja może być jeszcze większa. Będziemy się składali nie na media publiczne, ale płacili haracz na rzecz mediów propagandowych Prawa i Sprawiedliwości – twierdzi poseł Platformy Obywatelskiej Artur Gierada.

- Oglądam nieco mniej telewizji publicznej, więc może będą mógł liczyć na bonifikatę z tego tytułu? – zastanawia się Adam Jarubas z Polskiego Stronnictwa Ludowego. – Opłata audiowizualna to kolejny parapodatek. Prawo i Sprawiedliwość nam z jednej strony mówi, że będzie pomagało i dawało pieniądze, a drugą ręką ochoczo sięga do kieszeni Polaków i ustanawia coraz to nowe opłaty – ocenia Adam Jarubas.

- Media publiczne tak się zmieniły, że nie powinno być żadnej opłaty. Na telewizję propagandową Prawa i Sprawiedliwości powinni się złożyć albo sympatycy tej partii, albo jej członkowie – komentuje poseł .Nowoczesnej Adam Cyrański.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie