Tragedia rozegrała się około godziny 11.20. Strażacy opowiadają, że w murowanym, parterowym domu na wysokim podpiwniczeniu, trwają prace przy dachu.
- Jego elementy są zdjęte. W pewnym momencie, z nieznanych na razie przyczyn, zawaliła się część ściany szczytowej. Runął trójkąt dotykający dachu, a wraz z nim betonowy balkon z metalowymi balustradami - opowiadał obecny przy akcji ratunkowej Paweł Cabala, zastępca komendanta powiatowego kazimierskiej straży pożarnej.
Jak wyjaśniał, w chwili gdy doszło do wypadku, jeden z pracowników znajdował się na balkonie, drugi zaś stał na dole.
- Obu przygniotły cegły, elementy betonowego balkonu, kawałki stali. Jeden z mężczyzn przyciśnięty był częściowo, drugi bardzo poważnie. Miał dociśniętą nogę i klatkę piersiową - relacjonuje Paweł Cabala.
Jak informowali policjanci, poszkodowani to 37- i 22-latek z gminy Bejsce. Stan pierwszego określany był jako ciężki. Mężczyzna został śmigłowcem przetransportowany do szpitala w Kielcach. Drugiego z rannych karetka zabrała do kazimierskiego szpitala.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?