Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kiedy leczenie medyczną marihuaną? Znów o tym głośno

Lidia Cichocka
ZOOM
Tomasz Kalita, były rzecznik Sojuszu Lewicy Demkratycznej zaapelował do rządu o legalizację medycznej marihuany. Chory na glejaka, po chemio i radioterapii chciałby sięgnąć także po olej konopny i dlatego zaapelował do rządzących, aby zmienić prawo i ułatwić dostęp do leczniczych substancji na bazie konopi i medycznej marihuany.

W sejmie nad projektami w tej sprawie pracuje Zjednoczona Prawica i Kukiz’15., ale projekt trafił do tak zwanej zamrażarki. O legalizację marihuany do celów leczniczych walczy też stowarzyszenie Wolne Konopie, zbiera podpisy pod obywatelskim projektem przewidującym powstanie centralnego rejestru lekarzy wykorzystujących w leczeniu marihuanę, ewidencjonowany obrót oraz uprawę konopi w celach medycznych po uzyskaniu zezwolenia inspektora farmaceutycznego. Ustawy obywatelskie obowiązkowo w ciągu trzech miesięcy muszą trafić do pierwszego czytania.

W tej chwili osoby pragnące skorzystać z marihuany sprowadzają ją z zagranicy płacąc słono za jedyny dopuszczony u nas lek, robią to nielegalnie, próbują uprawiać na własną rękę, co jest karalne. – W marcu ministerstwo zdrowia opublikowało komunikat sugerując, że w Polsce istnieje możliwość refundacji i importu leków z konopi – mówi lekarz Jerzy Jarosz specjalista w zakresie anestezjologii i intensywnej terapii oraz medycyny paliatywnej prowadzący w Warszawie punkt konsultacyjny dla osób korzystających z marihuany medycznej. – Rozbudzono nadzieje, ale z moich pacjentów nikt takiej zgody nie otrzymał.

Lekarz potwierdza skuteczność stosowania leków z konopi przy bólach neuropatycznych, stwardnieniu rozsianym, spastyczności i dodaje, że rozszerzenie tej listy wymaga badań. - Nie można opierać się o jednostkowych przypadkach – mówi.

Wiele relacji od osób stosujących olej CBD z konopi siewnych potwierdzających jego lecznicze działania mają właścicielki Olimaxu, firmy z podkieleckiej Bilczy, która taki olej produkuje. – To nie jest lek ani suplement diety – podkreśla Krystyna Bojek. – My zupełnie legalnie produkujemy ekstrakt z konopi, a co robią z nim ludzie, to już ich sprawa.

Doniesień o ustępujących nowotworach – szefowe Olimaxu z Bilczy nie dokumentują. – To nie nasza rola – mówią.- Wiele osób do nas przychodzących robi to w porozumieniu z lekarzem, ale oficjalnie medycy się do tego nie przyznają. Zalegalizowanie medycznej marihuany ułatwiłoby ludziom sięganie po preparaty z konopi. A tak nawet nasza herbata z konopnego suszu budzi zdziwienie a jest dokonałym, wzmacniającym i dodającym energii trunkiem.

Profesor Jerzy Vetulani przekonując do medycznej marihuany podkreślał, że od konopi uzależnia się 10 procent ją zażywających, od alkoholu uzależnia się 15 procent pijących, ale nie wprowadzono prohibicji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie