Kiedy prywatnie, kiedy państwowo u dentysty?

Taką sytuację przeżył nasz czytelnik, który chciał skorzystać z przysługującej mu z racji ubezpieczenia, bezpłatnej pomocy stomatologicznej.

- Najpierw udałem się do jednego gabinetu, później do innego - opowiada nasz czytelnik. - W jednym i drugim usłyszałem już w rejestracji, że przyjęty być nie mogę, chyba, że stomatolog osobiście wyrazi zgodę.

Mężczyzna stanął więc przed gabinetem i już od oczekujących ludzi dowiedział się, że pan doktor to przyjmuje chorych nie na fundusz, ale prywatnie. Mimo iż wywieszka z logo NFZ mówiła wyraźnie, że w tym czasie gabinet powinien być otwarty dla osób ubezpieczonych. I faktycznie, lekarz pacjenta nie przyjął.

Gdzie złożyć skargę

Gdzie złożyć skargę

Skargę na źle funkcjonujący gabinet, przychodnię, szpital można składać do rzecznika praw pacjenta Oddziału Święto-krzyskiego NFZ - ulica Jana Pawła II 9, 25-025 Kielce, telefon 041-36-46-106. Skarga nie może być anonimowa, ale osoba pokrzywdzona może sobie zastrzec zachowanie swoich danych do wiadomości funduszu. Natomiast NFZ nie przyjmuje skarg na tak zwane błędy w sztuce lekarskiej - tu adresatem jest rzecznik odpowiedzialności zawodowej Świętokrzyskiej Izby Lekarskiej - 25-389 Kielce, ulica Wojska Polskiego 52, telefon 041-368-75-67.

- Absolutnie nie powinno tak być - tłumaczy Jerzy Błaszczyk, zastępca dyrektora do spraw medycznych Oddziału Świętokrzyskiego NFZ. - Mało tego, wymagamy od stomatologów, by wyraźnie mieli oddzielone godziny przyjęć prywatnych i "państwowych" pacjentów. Pacjent powinien o zaistniałej sytuacji powiadomić NFZ, a my od razu przeprowadzilibyśmy kontrolę i wyciągnęli konsekwencje.

Natomiast rzecznik praw pacjenta Oddziału Świętokrzyskiego NFZ Wojciech Mazur dodaje, że tylko w jednej sytuacji można łączyć leczenie prywatne z państwowym i to wyłącznie na życzenie pacjenta.

- Dentysta przyjmuje na fundusz, pacjent nie płaci za leczenie, założenie plomby, ale - jeżeli ma takie życzenie - dopłaca za zastosowanie lepszego wypełnienia nie refundowanego przez NFZ - tłumaczy Wojciech Mazur.