Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kielce. Awantura o osiedle na Dobrzyńskiej. Jak mają wyglądać planowane tam bloki? (WIZUALIZACJE, ZDJĘCIA)

Marzena Smoręda
Marzena Smoręda
Materiały inwestora
Budowa osiedla mieszkaniowego, które prywatny inwestor planuje wybudować przy ulicy Dobrzyńskiej w Kielcach budzi wielki sprzeciw okolicznych mieszkańców. Nie chcą, by naprzeciwko ich posesji powstały trzypiętrowe bloki i nowa ulica. Inwestor korzystając ze specustawy chce rozwinąć na wschód tę dzielnicę Kielc. Kilka dni temu prezentowaliśmy stanowisko mieszkańców, dzisiaj przedstawiamy racje inwestora.

Przypomnijmy. W wypowiedzi dla "Echa Dnia" mieszkańcy domów przy ulicy Dobrzyńskiej mówili, że teren przy tej ulicy, wykupiony pod inwestycję przez dewelopera, według nich przeznaczony jest pod budowę domków jednorodzinnych, a nie bloków. A do osiedlenia się w tej okolicy skłoniła wielu z nich ich istniejąca tu już wcześniej zabudowa jednorodzinna. Podkreślają, że taka właśnie jest wyznaczona w projekcie opracowywanego planu miejscowego. Krótko mówiąc, nie chcą na Dobrzyńskiej wysokich bloków, wzmożonego ruchu samochodów i hałasu.

Deweloper odpiera te zarzuty. - Po pierwsze, to jest miejsce, w którym Kielce mogą się rozbudowywać na wschód. Chcemy zaniedbany do tej pory od bardzo wielu lat teren o powierzchni około 1 hektara uporządkować i nowocześnie zagospodarować. W tej chwili są tu jedynie dzikie krzewy i drzewa, stoją bardzo stare, nawet 50-letnie zniszczone zabudowania, garaże. Zainwestujemy tu 50 milionów złotych, za które planujemy zbudować cztery nowoczesne trzypiętrowe budynki z około 170-260 mieszkaniami o powierzchni 45-65 metrów kwadratowych. 2-3-pokojowe mieszkania będą mogły zaspokoić potrzeby młodych rodzin. Budynki będą miały wysokość 12,5 metra, a więc będą niewiele wyższe od niektórych istniejących tu domów. Stawiamy na ekologię, więc nowe obiekty, które powstaną w miejscu starych domów, opalanych węglem, ogrzewane będą ekologicznym paliwem, zainstalowane w nich będą także miejsca do ładowania elektrycznych samochodów – mówi Krzysztof Grzelak, przedstawiciel inwestora, firmy Kasiński Investment.

- Po drugie, chcemy też z myślą o obecnych i przyszłych mieszkańcach usprawnić tu komunikację. A więc zbudujemy na własny koszt nową drogę z asfaltową nawierzchnią, kanalizacją deszczową, wygodnymi chodnikami, nowoczesnym oświetleniem. Żeby to przeprowadzić, poszerzymy istniejącą ulicę, a naszą inwestycję cofniemy o około 10 metrów od istniejących posesji. Nasz projekt stworzy tu nowoczesną dzielnicę, z nową infrastrukturą dla mieszkańców, usługi w szerokim zakresie. Po trzecie, nieprawdą jest, że teren ten przeznaczony jest pod zabudowę jednorodzinną. Tylko dla niewielkiego kawałka naszej działki ustanowiony jest plan zagospodarowania przestrzennego, który mówi, że mogą tu powstać budynki mieszkalne wielorodzinne zawierające nie więcej niż 4 mieszkania o wysokości maksymalnej 12 metrów. Dla pozostałego terenu żadnych ograniczeń nie ma. Zgodnie ze specustawą mieszkaniową i standardami urbanistycznymi uchwalonymi przez Radę Miasta Kielce można tu zbudować nawet 7-kondygnacyjne budynki . My chcemy postawić budynki trzypiętrowe. Rozumiemy, że ludzie nie lubią zmian, ale to nie oznacza, że one nigdy nie nadejdą. Chcielibyśmy, aby zobaczyli w tej inwestycji plusy dla siebie. Życie idzie naprzód, miasto się rozwija we wszystkich kierunkach. Trudno żeby tu czas się zatrzymał – mówi Kamil Jaros z firmy projektowej Jarbud, która przygotuje projekt osiedla.

Mieszkańcy Dobrzyńskiej nie chcą jednak słyszeć o tych zmianach. Na niektórych posesjach wiszą kartki wyrażające ich sprzeciw wobec inwestycji. W ich opinii, tak drastyczna zmiana w zagospodarowaniu tego obszaru, narusza zasady dobrego sąsiedztwa.

Co będzie z inwestycją? Inwestycja na ulicy Dobrzyńskiej miałaby powstać w trybie specustawy mieszkaniowej. Od tego roku może z niej skorzystać każdy inwestor, który chce postawić blok z co najmniej 25 mieszkaniami lub osiedle co najmniej 10 domów jednorodzinnych. Nowe przepisy do minimum ograniczają procedury, pozwalają też na budowę w miejscach, gdzie do tej pory nie było to możliwe, bo nie było planu zagospodarowania przestrzennego lub jego zapisy nie pozwalały na budownictwo mieszkaniowe.

Złożyliśmy wniosek w tej sprawie do prezydenta. We wrześniu decyzję co do inwestycji podejmie Rada Miasta – mówią Krzysztof Grzelak i Kamil Jaros.

od 7 lat
Wideo

Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie