Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kielczanie narzekają na karty żywnościowe

Ewa Łukomska [email protected]
W piątek, kolejka po żywność w barze „Jaś i Małgosia” znów była wyjątkowo długa. Zaistniała sytuacja zdenerwowała kilka czekających na jedzenie osób, co było przyczyną awantury.
W piątek, kolejka po żywność w barze „Jaś i Małgosia” znów była wyjątkowo długa. Zaistniała sytuacja zdenerwowała kilka czekających na jedzenie osób, co było przyczyną awantury. Aleksander Piekarski
Czy nowy system magnetyczny nie działa tak, jak powinien?

Jeden z naszych czytelników poinformował nas o problemie dotyczącym posiłków, wydawanych przez bary na zlecenie Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie. Zdaniem interweniującego, niedawno wprowadzone, magnetyczne karty żywnościowe, nie spełniają swojej funkcji - powodują, że w barach tworzą się długie kolejki, a osoby, które odbierają posiłki, spędzają w nich zdecydowanie za dużo czasu.

- Karty, które teoretycznie miały usprawnić system, w rzeczywistości go skomplikowały. Osoby korzystające z pomocy, zmuszone są czekać na posiłek nawet kilka godzin, ponieważ zarejestrowanie odbioru jednej porcji zajmuje nawet do 15 minut. W wielu przypadkach jest to spowodowane problemami z kartami. Cała operacja naprawdę wydłuża czas wydawania posiłków. Ludzie są zmęczeni i poirytowani zaistniałą sytuacją, zdarza się, że w barach wywiązują się bójki. To rozwiązanie zdecydowanie się nie sprawdza, a cały system wymaga wprowadzenia gruntownych zmian - mówił interweniujący czytelnik.

W opisywanej przez nas sprawie skontaktowaliśmy się z Miejskim Ośrodkiem Pomocy Rodzinie. Zastępca kierownika Działu Usług, Katarzyna Gonciarz, wyjaśniła nam, dlaczego wprowadzono karty żywnościowe oraz jakie, jej zdaniem, są przyczyny wydłużenia czasu wydawania posiłków. - Karty magnetyczne wprowadzono, aby uniemożliwić osobom korzystającym z pomocy Ośrodka sprzedaż lub wymianę karnetów żywnościowych na półprodukty, co niejednokrotnie zdarzało się w przeszłości. Długie kolejki mogą być spowodowane tym, że zainteresowani nie przedłużyli w porę decyzji o przyznaniu im pomocy, a nasi pracownicy nie mieli możliwości aktywowania ich kart. Z tego względu proces wydawania posiłków mógł ulec wydłużeniu - tłumaczyła Katarzyna Gonciarz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie