Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kielczanie nie chcą mieć piecyków gazowych w łazienkach. Pytają jak je zamienić na rurę z ciepłą wodą

Agata Kowalczyk
123RF
Lokatorzy dwóch bloków na ulicy Marszałkowskiej wkrótce pozbędą się gazowych piecyków do ogrzewania wody w ramach programu „Ciepła woda użytkowa” bez ponoszenia dodatkowych kosztów. Mieszkańcy innych budynków korzystający z takich urządzeń pytają jak skorzystać z tego programu.

Świętokrzyska Spółdzielnia Mieszkaniowa, jako pierwsza w Kielcach zdecydowała się na likwidację piecyków gazowych do ogrzewania wody w mieszkaniach. Na początek projekt będzie wprowadzony w dwóch blokach przy ulicy Marszałkowskiej. Chętnych jest jednak więcej.

- Mieszkam w bloku wspólnotowym i jestem zainteresowana likwidacją piecyka gazowego do ogrzewania wody, ponieważ boję się zatrucia czadem – pyta mieszkanka Czarnowa. – Jak skorzystać z tego programu, do kogo trzeba się zgłosić? Czy wszyscy lokatorzy bloku muszą się zgodzić na likwidację piecyków?

Mieszkańcy zastawiają się nad kosztami przedsięwzięcia. Pytają także czy w trakcie montażu instalacji doprowadzającej ciepłą wodę zostaną zniszczone klatki schodowe i łazienki?
- Program jest skierowany do wspólnot mieszkaniowych i spółdzielni- informuje Anna Niedzielska, rzeczniczka prasowy Miejskiego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej w Kielcach. – Mieszkańcy powinni pierwsze kroki skierować do swoich administracji, które złożą wnioski u nas. Nasi pracownicy muszą przyjść do każdego budynku i sprawdzić, jakie są warunki techniczne doprowadzenia ciepłej wody, czy na przykład blok ma swój węzeł cieplny czy podłączonych jest do niego kilka budynków. My ponosimy wydatki związane z poprowadzeniem sieci do węzła oraz wymianą węzła. Prace, które trzeba wykonać w budynku zleca wspólnota czy spółdzielnia, zarówno przygotowanie projektu jak i wykonie prac. One też ponoszą ich koszty i nie wnikamy jak je dzielą.

Dodaje, że nie najlepiej byłoby, gdyby wszyscy mieszkańcy bloku zgodzili się na likwidację piecyków gazowych, ale nie jest to konieczne.

W dwóch blokach przy ulicy Marszałkowskiej mieszkańcy nie poniosą dodatkowych kosztów przedsięwzięcia, prace w budynkach zostaną sfinansowane z Funduszu remontowego spółdzielni oraz dotacji udzielonej przez kielecką Elektrociepłownię należącą do PGE.
- Przygotowaliśmy system dopłat dla wspólnot i spółdzielni mieszkaniowych, które zdecydują się zlikwidować piecyki gazowe. Wysokość dotacji może być różna około 15-17 procent, zależnie od sytuacji finansowej spółdzielni czy wspólnoty. Jedne mają dodatkowe wpływy, na przykład z lokali użytkowych, inne nie – informuje Dariusz Kozak, dyrektor Elektrociepłowni Kielce. – Wystąpimy też do nowej Rady Miasta z propozycją uchwały, która pozwoli wypłacać dotację za podłączenie domu do centralnej ciepłej wody tak jak jest ona przyznawana za wymianę pieca węglowego na bardziej ekologiczny.

Rzeczniczka Miejskiego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej uspakaja, że prace wewnątrz budynków związane z wymianą instalacji mogą być niezauważalne. – Rury doprowadzające ciepłą wodę będą prowadzone obok istniejącej sieci kanalizacyjnej i wodnej. W mieszkaniach po likwidacji piecyka zostanie wyprowadzona jedna krótka rurka. Do zatuszowana prac będzie potrzebnych kilka płytek albo trochę farby farba - tłumaczy.

POLECAMY RÓWNIEŻ:

Przygotowanie grzybów - krok po kroku - do spożycia, suszenia, mrożenia, marynowania

ZOBACZ TAKŻE: FLESZ WYBORY PRZED II TURĄ

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kielce.naszemiasto.pl Nasze Miasto